Cytat:
|
W dizelku jest chyba tak, ze jak chamuje sie silnikiem to swieczki nie swieca, a paliwko nie leci ... czyli jedzie sie za free :mrgreen:
|
Cytat:
Cytat:
Nie tak jest ? |
Cytat:
Mi przy padniętych wszystkich swiecach i temperaturze -25 st. C też palił, ale po długim kręceniu rozrusznikiem i duzym kaszlu:) |
dlatego jak obroty spadą do 1000 rpm wciskam sprzęgło
uzupełnienie Cytat:
|
Paweł, pliz, cytuj tekst, na który odpowiadasz... Tu nawet cała moją ęteligęcja nie potrafi powiązać twojej wypowiedzi z konkretną wypowiedzią poprzednią...
|
Ciag dalszy grzania dizla
Temperatura na zewnątrz: 0 st Temperatura startowa silnika: -10 i tu problem, bo włożyłem czujnik od termometru takiego co to w domu i za oknem mierzy... i on wskazał w zbiorniku z cieczą chłodzącą -4.7 (moze w bloku po nocy zikmniej było) nie mniej jednak STARTOWE -1 st po 1 minucie +4 st po 3 minutach + 23 st później pojeździłem wkoło bloku tak ok 1500 rpm przez 3 minuty i po 6 minutach + 48 st Porównując do mojej wcześniejszej wypowiedzi startujac od 23 stopni na postoju po 3 minutach było 34 st po 3 minutach jazdy ok 1500 rpm było 48 st przy takich samych warunkach na zewnątrz. Wnioski można sobie wyciągnąc samemu... choć ameryki się nie odkryje PZDR Sprawdzę jeszcze... jak po odpaleniu pochodzi z 2 minuty a nastepne 3 minuty potrzymam go na obrotach (tak z 1500) ile to będzie szybciej Oczywiście to na postoju... ale jak widzć grzeje się i tyle |
Wniosek z tego taki, że nie ma sensu marnować paliwa na postoju :)
Dodam, że u mnie sprawa startu wygląda następująco: - odpalam, ruszam bez dodawania gazu, przejeżdżam moją alejkę dookoła (akurat paredziesiąt metrów na rozgrzanie oleju, a w międzyczasie się wypakuje, wybiorę/włoże CD do radia itp), wyjeżdżam na trasę i jazda ... spokojnie stosując się do wiadomej wyliczanki :D |
Zaraz po odpaleniu furki najlepiej jest od razu ruszyć, jest to zdrowsze dla silnika, właśnie dla tego, że się szybciej rozgrzewa.
Nie należy przy zimnym silniku go gazować na postoju - nie ma nic gorszego dla silnika. W każdej furce gdzie jest wtrysk jak się nie trzyma gazu to wacha nie leci. |
Taki opis jest dobry dla BENZYNOWCÓW...to może i im spali tyle co diesel...ale DIZLEM się powinno jeździć tak jak sie lubi ...a i tak malo spali [helm] .
[ Dodano: Wto 30 Maj, 2006 11:57 ] Cytat:
|
Mam jedno pytanie.
Jaki wpływ na zużycie paliwa ma częstotliwość tankowania??? (punkt 7 listy z pierwszego postu) Pozdrawiam |
na chłopski rozum żadnego...
ale może to podchwytliwe pytanie? :D :D |
Cytat:
|
dobra, bez jaj 55 litrów paliwa aż takiej różnicy nie robi...
podejrzewam, że zatrzymanie się pod stacją paliw jak jest kolejka odpalenie bryki, ruszanie itd więcej wyniesię niż te pare kilo więcej... chyba że tankujesz w locie :wink: |
Cytat:
|
czyli co? najlepiej cały czas na rezerwie jeździć? to bez sensu przecież... i jaki stres, przynajmniej dla mnie...
|
Ja tem tankuję tak samo, jak ładuję komórkę - pełnymi cyklami :-) Od pełnego baku do pustego. No chyba, że jadę w trasę, to wtedy tankuję do pełna wcześniej, żeby później mieć spokój.
|
no dokładnie... to mię się podobuje, robię tak samo
|
darekw i grzehoo mają dobry sposób, osobiście też tak robię :)
trochę danych szacunkowych : - każde 45 kg więcej to wzrost paliwa średnio o 1-2% i przy okazji gorsze przyspieszenie, - ciśnienie w oponach mniejsze od nominalnego o 1bar to średnio 3% wzrost zużycia paliwa, - agresywna jazda pochłania około 30% :!: więcej paliwa niż płynna, - bagażnik dachowy zwiększa zużycie paliwa o około 5%, - klimatyzacja/ogrzewanie szyb to do 10% większe spalanie (zależy od modelu). dane pochodzą z publikacji i badań Energy and Environmental Analysis Inc., Washington, USA |
Cytat:
zmienić felgo na alu, jeździć bez płynu w spryskiwaczu, a w chłodnicy tylko połowa czynnika, bo (zaoszczędzisz 500 gram), wyżucasz dywaniki (przecież do szczęśia nie są potrzebne) silniczek od elektrycznych szyb (korbka jest lżejsza), a koło zapasowe napompuj helem. zamiast radia wozisz mp3 playera na szyi (jakieś 200gram - w porównaniu z radiem i głośnikami to znowu pare kilo) mogę tak wymieniać więcej, ale chyba już jasne o co mi chodzi? nie dajmy się ogłupić, trochę wygody daje to, że dieslem na jednym baku możesz po miescie przejechać 700km a w trasie 900... oczywiście mozna z tego zrezygnować, bo taniej będzie tankować 1l co 15 km, tylko to jest taka sama głupota jak te, które wypisałem powyżej |
Cytat:
Natomiast postulat z alufelgami jak najbardziej na miejscu :-) Ich niska masa to duża zaleta, trochę niedoceniana i w cieniu walorów estetycznych. [ Dodano: Pią 09 Cze, 2006 23:36 ] Cytat:
|
Cytat:
dla mnie ważny jest mój czas, a stacja benzynowa to minimum 5 minut jednorazowo... jeśli mogę oszczędzić czas, oszczędzam, jeśli chcę oszczędzić paliwo-jadę wolniej (zawsze można wyłączyć światła-będzie jeszcze taniej) |
...ale stosując wszystkie wymienione zasady nie jeździ się tak, jak się lubi.
A jak już pisałem, zaletą dizla jest to, ze się jeździ tak jaksię lubi... ai tak mało pali. Ja po testach utwierdzajacych mnie że można, dałem sobie siana i jeżdżę tak jak lubię. :mrgreen: |
Cytat:
|
Cytat:
Średnia różnica w spalaniu w mieście wynosu u mnie 1 litr... przy 20000 rocznie (łącznie z trasami) daje to 800 zł oszczedności w ratach... wg mnie nie warto. A warto jednak czerpać radośc z jazdy, jeśli ma się samochód przystosowany do dawania tego rodzaju rozkoszy [helm] Ktos powie 800 zł - to duzo. Ale ja powiem tak... nie palę (żona też) co przy jednej paczce dziennie/os. za 5.5zł (11*365) 4000 zł i już jestem dobry He He Pozdrawiam |
Ja tu sie tak madrze wypowiem i z zarcikiem :mrgreen: :P :lol:
- co zrobic aby dieselek malo palil?? - nie jezdzic:):) No.. To oczywiscie taki zart miał byc dla rozładowania atmosfery :wink: :mrgreen: A tak powaznie to juz na tym forum gdzies czytałem swietnego posta na temat oszczednej jazdy i wogole na temat poprawnego uzytkowania autka. Pozdrawiam wszystkich |
Cytat:
Ogólnie jest tak, że nie jeżdżę hamując silnikiem, wrzucam na luz i wciskam pedał hamulca. Ale jak piszecie, że to nie oszczędnie bo zużywa się klocki/tarcze i do tego coś tam pali na jałowym to chyba zacznę stosować się do powyższych wskazówek :) Tylko zawsze wydawało mi się, że redukcja i hamowanie silnikiem właśnie zwiększa spalanie [metal] To jak teraz zrobić? [boshe] |
1Adam85, nie dość, że odkopałeś starego trupa to na dodatek go nie przeczytałeś [nunu]
Dzisiaj mam dobry humor więc CI odpowiem: hamując silnikiem spalanie = 0 (słownie: zero) |
Re: Co zrobić, żeby dieselek mało palił
7. tankujemy najpóźniej jak się da (im częściej tym gorzej)
11. jak nas stać, tankujemy paliwo o podwyższonej liczbie cetanowej (więcej energii z jednostki paliwa + zazwyczaj środki czyszczące i konserwujące) - osobiście polecam Shell V-Power Diesel, BP Ultimate oraz Verva ON Nie wiem jaki wpływ ma częste tankowanie. Chyba na zużycie związane z podjechaniem na stację paliw. Środki czyszczące i konserwujące są w każdym paliwie, również w benzynie. Problemem jest ich jakość. Co do reszty - w 100% zgoda |
Re: Co zrobić, żeby dieselek mało palił
Chciałem odświeżyć troszkę temat :)
Cytat:
Po przekroczeniu jakich obrotów włącza się turbosprężka? Osobiście zauważyłem, że jest to ~1900 obrotów. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.