ja co kikanascie odpalen mam pewien problem przekrecam kluczyk a rozrusznik nie kreci tylko jak by sie blokowal -nie wiem jak to nazwac (dziwny dzwiek) czesto takie dzwieki slyszalem w traktorach gdy nie chcialy odpalic

nie kreci wogole czy kreci i staje...? co znaczy blokowal?
daniels...troche wczesnie na rozrusznik...jak na 5 latek..ale juz samo wyciagniecie i przeczyszczenie i nasmarowanie go w srodku wiele pomoze, bo niestety syf ze szczotek sie zbiera i wcale w niczym nie pomaga.

daniels-pewnie jak przekręcasz kluczyk to wtedy słyszysz takie cykanie a auto nie odpala?

nie nie to nie cykanie ciezko opisac co to jest moze kiedys uda mi sie nagrac ten dzwiek,przekrecam kluczyk a rozrusznik chyba nawet nie kreci slychac glosny trzask,odglos przez lato mialem spokoj zdaje mi sie ze to sie pojawia jak jest troche chlodniej

to moze jeden pojedynczy trzask w momencie przekrecenia rozrusznika?

tak czy siak przyczyny i tak moga byc dwie...
1-cewka-stycznik w cewce
2-szczotki rozrusznika

U mnie było cykanie i migotanie kontrolek, winne okazały się silnie zabrudzone i mocno wyeksploatowane szczotki. Teraz czas na blokującą się stacyjkę. Dzięki za pomoc Panowie:)



E: Fatalna sprawa, mechanik sprawdził przy mnie rozrusznik przed regeneracją i nie kręcił. Po wymianie sczotek zakręcił u mechanika wzorowo. Zamontowałem rozrusznik w samochodzie, przekręcam stacyjkę i dalej to samo: cykanie i przygaszające kontrolki.

Wszedłem pod samochód, przyłożyłem śrubokręt do śrub na rozruszniku, poszły iskry i zakręcił ale już nie z taką mocą jak u mechanika, zakręcił miałem wrażenie delikatniej i zaraz poprzestał. Podczas montażu zauważyłem, że pod plastikową wtyczką przy wiązce, po jednej stronie czerwonego przewodu jest przetarcie na wiązce, ale całość trzyma się mimo wszystko mocno. Czy to może być przyczyną problemu z rozruchem?

Czy przyczyną może być zacinająca się stacyjką przy próbie przekręcenia z pozycji II na III? Coś tam może jakoś odcinak rozrusznik. Immo działa dobrze, lampka gaśnie.

Czy ostatecznie jest jakiś bezpiecznik czy przekaźnik, który mógł ulec wypaleniu?

Akumulator daje rade ze światłami, z dmuchawą czy może być mimo to za słaby na rozkręcenie rozrusznika?

Już mam takie nerwy na ten samochód, że głowa mała. Proszę o merytoryczne wsparcie w wolnej chwili. Pozdrawiam!

E: Aku był rozładowany, rozruch na kable pomógł;)

Przeczytałem temat, problem mam taki jak kilku opisujących czyli po przekręceniu stacyjki słychać tylko ciche pojedyncze cyknięcie i cisza, próbuje odpalać i za 10-15 razem zaskoczy od strzała, ale... problem miałem już rok temu, okazało się że była to wina szczotek, mechanik wymienił mi na nowe szczotkotrzymacz i bendix, a teraz problem powrócił ale jedynie po trasie ponad 50km jak samochód się zagrzeje, wyłącze silnik i za jakiś czas chce odpalić, mechanik mi mówi że tymrazem to może być automat przy rozruszniku - wydaje mi sie to dziwne, bo sam przyznał że rzadko kiedy to się psuje - umówiłem się na poniedziałek, ma obadać. Dziś jednak zauważyłem kolejne dziwne zjawisko, przy próbie odpalenia w między czasie rozrusznik przerwał włączył się na sekundę alarm po czym odpalił, że jeździłem na krótkich dystansach i w ciągu pół godziny musiałem 4 razy włączać i wyłączać silnik działo się tak za każdym razem, nie wiem czy to może być powiązane z powyższym?

bo te nowe cewki-z stycznikami-zamienniki sa bardzo slabe-najlepiej taka cewke rozebrac-i poprawic samemu stycznik w automacie bo z reguly wlasnie te styki potrafia sie upalac bo sa za slabo dociskane.

1-rok to za malo aby padly szczotki od wymiany chyba ze bylo cos nietak zrobione.

na chwilę obecną pali bez problemu, wczoraj wyczyściłem wszelkie punkty masowe pod maską (kolega w Transporterze miał podobnie i polecił mi to zrobić żeby nie iść w koszty niepotrzebnie), zobaczymy czy po dłuższej trasie problem powróci. Szczotki są na 100% dobre.

Rozrusznik nie kręci i nie cyka
 

Pytanie: co może być jak rozrusznik nie cyka i nie kręci, totalna cisza, kontrolki nie przygasają (zdarza się raz na jakiś czas i po np czterech próbach odpalenia nagle rozrusznik kręci normalnie i odpala od razu)? Rozrusznik czy jakieś styki w stacyjce, czy jeszcze jakieś inne ustrojstwo? Rozumiem, że jakby rozrusznik padał to by nie kręcił, ale by cykał?

Pozdrawiam

Miałem to samo / podobnie:
http://www.focusklubpolska.pl/showthread.php?t=45425

Obstawiam bendix do wymiany

Troszkę odgrzeję temat. Od wczoraj mam problem z odpaleniem foki. Grzebałem trochę przy światłach wstecznego i tylnego przeciwmgielnego (poprawiałem styki), po czym przy próbie zapłonu słychać już tylko charakterystyczne cykanie. Do tego wariuje tablica ze wskaźnikami. Na początku zapalała się kontrolka ABS i znikał przebieg po przekręceniu przełącznika świateł do pozycji świateł mijania (na postojówkach nic się nie działo). Teraz nawet przy przekręceniu stacyjki do pierwszej pozycji i wyłączony wyłączniku świateł już zaczynają wariować kontrolki. Najpierw obstawiałem akumulator, ale radio, światła przednie, kierunkowskazy, oświetlenie wnętrza i dmuchawa działają, więc raczej to chyba nie aku chociaż jeszcze nie sprawdzałem napięcia. To możliwe, że przy zwarciu światła cofania padł rozrusznik? Wprawdzie nie działał idealnie (czasem potrzebował 3-4 obrotów na włączenie silnika latem), ale chyba się nie skończył od świateł. Wyjmowałem też bezpieczniki od świateł (chyba ich jest w sumie ze 4) i bezpieczniki do samego wyłącznika świateł (znalazłem 2), ale dalej mam problem. To pewnie jakaś pierdoła, ale wkurza mnie to, że nie mogę tego zlokalizować. Nie jestem elektrykiem i nawet nie bardzo wiem jak wygląda rozrusznik, więc na pewno nie chcę przy nim grzebać.
Aha i wskaźniki lekko przygasają przy próbie zapłonu - dzisiaj rano rozrusznik zakręcił niemrawo raz po czym znowu słychać cykanie.

naładuj aku i wtedy wykluczysz jednego z podejrzanych aby szukać dalej