czy warto kupowac felgi stalowe na zime
jestem na etapie kupna opon zimowych,ale tak zastanawiam sie nad wymiana felg.bo przy mojej jezdzie w zimie ( naprawde w zime nie wiele jezdze swoim focuesem moze 1000-1500km przez ten okres zrobie) czy warto wymieniic na stalowki?? co grozi moim ALU?? ,czy mozna je jakims preparatem zabezpieczyc przed zima?? dodam jeszcze ze 2012r bede sprzedawal te auto
|
Olać, pakuj na alu :D
|
dopoki lakier nie jest zdarty to nic im nie grozi w zime
|
Rozglądnij sie za stalówkami...warto. W razie niechcącego wpadnięcia w poślizg w zimie, małe szkody ze strony felgi. Zawsze możesz ten komplet sprzedać i na pewno znajdzie sie nabywca ;)
|
Bez jaj ori alu do foki MK2 na Alledrogo stoi w cenie stalówek.
|
Kolega pablo80 kupi co mu pasuje.
|
ja na alu latałem w zimę rok temu i nic im się nie działo. gorzej jak przejdą spotkanie z krawężnikiem, taka impreza kosztowała mnie 140(albo 180zł) za prostowanie, napawanie i malowanie felgi.(razy dwa XD)
teraz też mam zamiar latać na alu w zimę, ba nawet na letnich oponkach [zimny] Zależy też jak kolega chce rozmiar opon na zimę, a na zimę zawszę ja brałem oponę na większym profilu, oczywiście z zachowanym obwodem. |
Co wy jeździć nie umiecie, jak ma się wychodzić z załażenia, że się wpadnie na krawężnik czy inną kupę to w ogóle najlepiej do fury nie wsiadać tylko tramwajem dymać :D
|
ja już sporo w aucie przeżyłem w tym kilka dzwonków :D (lżejsze,mocniejsze), także jazda zimą na letnich sprawia mi jeszcze większą frajdę :) chociaż przestaje mnie to kręcić.
|
Tu nie chodzi żeby tramwajem śmigać, tylko żeby koła nie pokrzywić bądź innych szkód nie zrobić. A wiesz pewnie że jak znajdzie sie jakiś kołek w zimie który wyskoczy z bocznej drogi, i niestety nie ma takiego hamowania jak na mokrej czy suchej nawierzchni. Wielokrotnie przerabiałem to ze swoimi uczniami ;)
|
ps. wiem rasta że ty się nie boisz i Twoja foczka tyż nie, w końcu nie jedno już przeszła... nie? :)
---------- Post dodany o 21:37 ---------- Poprzedni post był z 21:27 ---------- ale wracając do tematu: http://www.felgialuminiowe.info.pl/zadbac.php taki mały artykuł znalazłem. kolego pablo80 jak masz zamiar sprzedawać auto za dwa lata to sprzedasz je z kompletem zimówek na stalówce, co na pewne zwróci uwagę potencjalnego klienta. |
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nie jedno przechodzi na każdym upalaniu :D I jakoś swoich 18" ani nie mogę zarysować, a tym bardziej pogiąć, dziwne :D |
masz więcej szczęścia... niż pecha :D mnie w zimę na letnich nie musisz się obawiać..
i tak się nie spotkamy :D wielkie mi halo letnia a zimowa, fakt faktem że letnie ma 2x drogę hamowania, ale zimowa na brei działa jak letnia na śniegu. gdzie tu kompromis?! |
Nie uważam, żebym miał pecha, a ze szczęściem tez to nić nie ma wspólnego. Poprostu musi byc dobra felga i opona.
http://www.jhm.com.pl/tor2/22.jpg Z foto felgi siedemnastka, ostatnio jak wrzucałem na wyważarkę bo leciały nowe slicki wyszło 20/20, a drugie kolo 10/20 gram odważników z przodu. |
i dobry kierownik :)
---------- Post dodany o 22:07 ---------- Poprzedni post był z 22:06 ---------- nie żebym ja był złym :D |
Ja jeżdżę na alu cały czas. Bez względu na porę roku robię od 3 do 5 tys km miesięcznie. Alu żyją i mają się świetnie.
|
Amen
|
pablo80 nie musisz się obawiać o alusy pod względem niszczenia przez sół itp, bo nic się nie stanie, gorzej jak uderzysz o kraweżnik itp. W tamtym roku naprawa alusa kosztowała mnie 160zł, więc w tym roku są stalusy :D
|
Na zimę mam 15" oryginały forda, na lato będą 17" i jakoś nie widzę w tym problemu, śmigam też autem, które od 3 lat jeździ na tych samych alu cały rok i jakoś nic im nie dolega, więc czym tu się martwić. Co do uszkodzeń mechanicznych, jak się przyje... i po kieszeni dostanie to się człowiek czegoś nauczy. :lol:
|
Powiem tak: jeździłem kiedyś przez kilka zim na alusach i nie widziałem żadnego śladu zużycia. Podobno coś się może dziać jeśli powłoki lakieru są uszkodzone... Więc patrząc z tej strony to nie warto inwestować w stalowe.
Ale... jak się popatrzy ile kosztują stalówki (120-140 zł/szt - ostatnio kupowane przez internet w NetCar.pl) to warto się jednak zastanowić nad wymianą. Bo przecież koszt przełożenia opon jest spory (u mnie we Wrocławiu ok. 100 zł), czyli wyjdzie 200 zł rocznie. Więc przez 2-2,5 roku zwróci ci się zakup felg stalowych... Do tego jeszcze przedłużasz żywotność felg aluminiowych (bo ich nie zużywasz w zimie). Więc jakbym miał super mega fajne aluski to bym się raczej skłaniał do kupna stalowych... |
Stalówka w 16" jest po 120 pln?
|
Cytat:
|
No i nie zwrócił uwagi, że 2.0 TDCI ma duże heble i felga min, 16"
|
Trochę tu posprzątałem :)
Poszło do kosza, tematy holo, maciobyk i michmarnik |
ok dzięki :) ale reasumując Rasta ma tu chyba najwięcej racji
Cytat:
A jak kupisz stalówki to potencjalny klient będzie bardziej zadowolony z kupna. Wybór zależy wyłącznie od ciebie tutaj już nikt ci nie pomorze. |
Cytat:
|
To było by okaleczenie :D
|
ale za to jak się zmienia ze stalówek na alumy na wiosnę to auto jak nowe :D
|
Cytat:
|
No ja ma 4 komplety alusów :D
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:32. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.