Kolizja z tirem
 

Witam miałem wczoraj podbramkową sytuację na trasie do Zielonej Góry. Wyprzedzając ciężarówkę z dwoma przyczepami ten nagle wrzucił kierunek (byłem już na wysokości pierwszej od kabiny) i zaczął wyprzedzanie spychając mnie do rowu. Całe szczęście udało mi się wyhamować i zatrzymać się na skraju rowu. Efekt wariactwa kierowcy ciężarówki to: uszkodzenia dotyczą prawej strony
uszkodzone drzwi łącznie z wyrwanym całkiem lusterkiem
uszkodzone tylne drzwi
uszkodzony błotnik przód
uszkodzony zderzak plus wyrwana osłona gumowa na zderzaku po lifcie
uszkodzony tylny zderzak
uszkodzone nadkole nad zderzakiem oraz przy tylnych drzwiach

Zastanawiam się ile mniej więcej dostanę przy rozliczeniu gotówkowym oraz czy nie wybrać bezgotówkowej bo wiem że zaniżają grubo koszty. Auto jest z 2002 roku mk1 po lifcie.

Daj fotki, bo pachnie szkodą całkowitą

zapodam około 17
 

zapodam około 17

Obawiam się, że za dużo do naprawy będzie i tak jak Kam1l mówi może być.

to mocno CIe przejechal tym tirem :/ pewnie bedzie lepiej do ASO oddac, ale zawsze mozesz poczekac na wycene, odwołac sie od niej raz a pozniej jeszcze a jak nic nie dadza to do ASO :D

do ASO raczej nie odda, bo na 99% wyjdzie calka (po kosztach ASO)
ale na wycenie gotowkowej tez sporo bedzie, wiec jak dobrze trafisz te graty w kolorze u handlarza, to bedziesz do przodu