FF I 2004 TDCI 115. Ustępujące zamulenie przy 3500 obr.
Witam ponownie.
Mam taką dziwną przypadłość w zasadzie w obu fokach TDCI 1.8. Przy normalnej jeździe po mieście wiadomo, że nie kręci się silnika zbyt wysoko. Kiedy zachodzi potrzeba trochę pogonić wtedy z początku silnik w ogóle nie chce się kręcić powyżej 3500 obr. Po kilkunastu przyspieszeniach z pedałem w podłodze dopiero powoli auto odzyskuje wigor, jednak jest takie zdecydowane zawahanie przy około 3500. Ostatnio przeglądane było sterowanie turbiny (ten mieszek nad nią) i mechanik stwierdził, że wszystko wygląda ok. Jakieś pomysły? Pamiętam, że kiedyś to moje TDCI kręciło się jak benzyna - ładnie, równo do końca obrotomierza, bo tak chyba powinno być, nie? Pozdrawiam. |
witam.mam coś podobnego,i najprawdopodobniej jest to związane ze sterowaniem geometrią łopatek turbiny.przy turbinie,jest jakby grzybek z wystającym prętem.przy gazowaniu powinien się poruszać.jeśli nie,to to jest przyczyna,przy wyeliminowaniu,pękniętych bałwanków itp innych opcji.łopatki pozostały "maksymalnie otwarte" i dopiero przy wyższych obrotach pompuje.jest na forum o podciśnieniu, i szerzej tam jest to opisane.niedawne posty.pozdro[up]
|
Cytat:
http://84.40.202.215/ff/1.jpg http://84.40.202.215/ff/2.jpg http://84.40.202.215/ff/3.jpg Przewód gumowy, bardzo miękki odchodzący od rury powietrza po prawej stronie na zdjęciu nr 2 był uszkodzony. Obciąłem go i zamocowałem opaską, jednak dziwię się czemu jest on taki miękki? Przecież tam jest pełne ciśnienie turbo. I też - do czego on prowadzi i do czego służy? Czy u Was też taki jest, czy to jakaś rzeźba? Także na zdjęciu 1, po wyjęciu przewodu T, lub odłączeniu wtyczki W słychać jak turbo zwalnia i bałwanki nieco flaczeją (próbowałem tylko na wolnych obrotach). Rozumiem, że to jest ok? Na zdjęciu nr 3 widać nieco oleju na rurze. Zdemontowałem wszystko, wyczyściłem, i zamontowałem ponownie. Wyczyściłem także intercooler, głównie z zewnątrz z piachu i pyłu, bo w środku był czysty. Bardzo zależy mi na zdjęciu "grzybka" przy turbinie, oraz informacji co ją dokładnie steruje. Dzięki. |
Kolego
Przewód numer 1 podaje ciśnienie doładowania do czujnika który widać na zdjęciu nr 3 przy mocowaniu kielicha. Często się dziurawi albo spada, a wtedy turbo nie ładuje ciśnienia wcale. Tak jak jest u ciebie na zdjęciu - wszystko jest ok jeżeli jest szczelny. Przewód T prowadzi do zaworka podciśnienia sterującego geometrią turbiny - po zdjęciu podciśnienia nie ma, turbo pracuje tylko w górnym zakresie obrotów bo geometria ustawia się w położenie max otwarty (położenie awaryjne). U mnie wtedy turbo było czuć dopiero przy 3000 obr. Zaworek W steruje podciśnieniem na wężyku T, odłączenie daje taki sam efekt jak odłączenie wężyka T. Wracając do pytania - tak wszystko jest ok. 3. Olej w tym miejscu w małych ilościach jest normalny, jak jest go za dużo to turbo jest w złym stanie i puszcza olej do dolotu. Radzę dobrze wypłukać intercooler od wewnątrz, bo u mnie też wyglądał na czysty, a wypłukało się z niego dużo syfu, a efekt płukania - lepsza dynamika w całym zakresie obrotów. Grzybek na turbinie o którym piszesz to sterowanie geometrią - prowadzi do niego weżyk T. Broń boże nie zdejmuj nic, ani nie reguluj śruby przy cięgnie zaworka. To element kalibrowany przez Garetta, każda turbina jest dostarczana z tym zaworkiem i jest on już ustawiony. Nie ma możliwości regulacji. Jak zaworek nie działa to turbo do wymiany. Poobserwuj ruch cięgna zaworka podciśnienia - powinno płynnie się ruszać wraz ze wzrostem obrotów - wtedy sterowanie geometrią turbiny działa OK. ---------- Post dodany o 12:37 ---------- Poprzedni post był z 12:30 ---------- aaa, jeszcze coś. Nr 2 na Twoim zdjęciu to EGR. Na forum znajdziesz informacje jakie są objawy jak jest zawieszony albo zasyfiony. Polecam go zaślepić - info znajdziesz na forum. po 2. wypłucz dobrze intercooler, od razu okaże się czy jest w nim jakaś nieszczelność. sprawdź cały dolot czy gdzieś nie ucieka ciśnienie, to może być przyczyną spadku mocy na dużych obrotach. po 3. zmianę geometrii możesz sprawdzić zasysając wężyk T, cięgno na turbinie powinno się wtedy poruszać, widać też jak bałwanki się napełniają powietrzem. |
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź!
Cytat:
Jeszcze jedna sprawa: EGR jest sterowany po prostu podciśnieniem. Zamiast zaślepiać nie wystarczy wypiąć wężyka z mieszka i zaślepić wężyk? |
to są objawy zapieczonych prowadnic turbiny a to co się tam wam rusza przy gazowaniu to sztanga ona reguluje kont prowadnic zwanych też łopatkami
zalecam jechać na autostradę i dać mu w kopyto żeby zrzuciła sadze z komina i wydmuchną turbo do jazdy po mieście gdy się lubi wolno jeździć kupuje się benzyniaka 1,1 bez obrazy ale te zapiekanie turbin jest śmieszne bo kiedyś był temat o tym i mnie wyśmiali jak napisałem jak nie jeździć dieslem |
Niestety nie mam foty, ale żeby zobaczyć ten zaworek podciśnienia po prostu przyjrzyj się wężykowi oznaczonemu jako T. Idzie on z tego rozdzielacza na górze silnika prosto do zaworu sterującego geometrią turbiny.
Zawór ten jest zamocowany bezpośrednio na turbinie. zobacz dokładnie dokąd idzie ten wężyk a napewno znajdziesz. Jest tam ten "grzybek" w którym jest membrana podciśnienia i cięgno które zmienia geometrię...niech ktoś przekazuje miarowo auto a Ty obserwuj co się dzieje - powinno się płynnie ruszać, ruchowi towarzyszy pompowanie się bałwanków przy intercoolerze. W temacie EGRu nie wiem czy tak się da, nie wiem jak wypniesz podciśnienie to w jakim stanie zarzyma się EGR - czy będzie otwarty czy zamknięty. Ja zrobiłem zgodnie z opisem na forum, po zaślepieniu blaszką śmiga całkiem przyjemnie :) powodzenia. ---------- Post dodany o 19:25 ---------- Poprzedni post był z 19:19 ---------- /edit/ Może inaczej - na Twojej pierwszej fotce mniej więcej gdzie masz narysowane W patrz w dół w stronę turbawki. Na turbinie jest zawór skierowany cięgnem w górę ;) |
Cytat:
---------- Post dodany o 15:19 ---------- Poprzedni post był z 15:12 ---------- Cytat:
|
Te prowadnice to właśnie cała zmienna geometria turbo sterowana zaworkiem podciśnienia o którym pisałem.
jeżeli sprawdzisz podciśnienie zasysając wężyk i dźwigienka przy Turbo się porusza to wszystko jest ok. To samo sprawdzisz gazując go i obserwując czy się porusza płynnie wraz ze wzrostem obrotów. W ostateczności możesz też wziąć jakiś długi śrubokręt i ją nacisnąć z góry, powinna ruszać się bez większych oporów Prowadnice mogą się zapiekać, ale to już sprawa wnętrza turbiny więc tego nie wyczyścisz. Możesz od czasu do czasu solidnie przebutować na jakiejś autostradzie, albo ostrzej pojeździć po mieście w całym zakresie obrotów - na pewno wydmucha nagromadzony syf [palacz] |
Cytat:
A zdarzyło mi się już, że był tak zamulony, że na 2 biegu maksymalna prędkość to było 60 km/h. Było to lekko stresujące, bo właśnie chciałem kogoś wyprzedzić... |
Pomijając już wszelkie spawy ze sterowaniem turbiną doładowaniem i innymi... wydaje mi się że nie powinno aż tak go mulić - u mnie praktycznie tego nie czuje.
Sprawdź czy nie masz przytkanego katalizatora, może to powoduje problem |
Cytat:
Oba focusy tak się potrafiły mulić po zimie. Teraz już są oba przedmuchane. Jak moja żona pojeździ kilka miesięcy po swojemu, to pewnie znowu się zamuli. Taki już ich widocznie wątpliwy urok :) Najważniejsze, że wiem skąd się to bierze. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:42. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.