naprawa powypadkowa AC Pzu
Witam, niestety dzisiejszy dzień zakończył się pechowo dla mojej foczki. Dostałem w tylne lewe koło. Przednie poduszki odpaliły przez co i przednia szyba wybita. Fotki zrobię jutro po widoku, ale nie wygląda to chyba dobrze. Całe szczęście że od 1 lutego miałem wykupione AC w PZU. Teraz mam pytanie do Was czy znacie jakieś zaufane miejsce w okolicach Wołomina lub Wawy aby wstawić tam focusa? Jutro jadę zgłosić szkodę, orientujecie się jak będą wyglądały procedury? Czy jest szansa na jakieś auto zastępcze??? Z góry dzięki za pomoc... pzdr
|
Radzio, ja we wrześniu ubiegłego roku naprawiałem fokę ze swojego AC.
Proceura jest chyba u wszystkich ubezpieczycieli taka sama. Przyjeżdża rzeczoznawca, dokonuje oględzin auta, robi zdjęcia itp. Jeśli auto nadaje się do naprawy to po kilku dniach dostajesz wycenę kosztów naprawy. I tu masz 2 opcje: 1. Przyjmujesz wycenę, bierzesz kasę od ubezpieczyciela i na własną rękę naprawiasz auto. Możesz oczywiście wtedy kupować części używane itp. 2. Decydujesz się na naprawę bezgotówkową ale wtedy musisz to zrobić w ASO lub w zakładzie który ma umowę z Fordem. Ja wybrałem opcję 2 i dobrze na tym wyszedłem. W moim przypadku rzeczoznawca wycenił naprawę na 5 tysięcy a faktycznie wyszło ponad 7...oczywiście sprawdź dokłanie warunki swojej polisy AC. A warsztat w którym naprawiałem auto to Auto-Michałowski - polecam, robią solidnie i fachowo. |
Cytat:
|
No niestety wina moja. Gościu w Berlingo nie miał lewej lampy i będąc całą szerokością na jego pasie zobaczyłem 2-3metry przed sobą prawą lampę. Wtedy ostro w gaz żeby jak najbardziej uciec i modlitwa żeby nic nie wjechało w prawą stronę (jechałem z dziewczyną). Potem dół 3 metry w dół drogi i na koła.
|
niezle, jak napisal logan - rzeczoznawca z PZU, wycena, naprawa - cala procedure powinni ci ladnie wyjasnic na infolinii jak poprosisz...
|
RadzioWWL,
Jeżeli chcesz samochód zastępczy to wchodzi w grę jedynie Bezgotówka. Warsztaty najczęściej nie chcą dawać samochodów zastępczych jeżeli robi się samochód za gotówkę. Mają na takim kliencie mniejszy zarobek. Nie mówie tu o ASO. :wink: Ja jak miałem stłuczke to robiłem za gotówkę. Ja na tym dobrze wyszedłem. Pare złotych mi wpadło. :mrgreen: Tylko że to był Fiat nie Ford. Musiałem jednak troche czasu poświęcić na naprawe. Codziennie doglądałem samochodu. Szukałem części, itp. Jeżeli chcesz robić to na Bezgotówce wstaw samochód do ASO. Przynajmniej części będziesz miał nowe a w byle jakim warsztacie to dam gdzie się da to po wkładają ci używki i [ass] Zwłaszcza jeżeli masz oprócz blacharki do roboty sporo części mechanicznych. Co do procedur to najpierw wycena, potem kosztorys warsztatu, naprawa i jak będzie robiony na Bezgotówkę to po naprawie mogą chcieć zrobić kolejne oględziny. Czy naprawa porządnie zrobiona. Mojemu teściowi tak zrobili. Skoro masz AC w PZU to powinno to wszystko sprawnie pójść. :D |
|
Proponuje jednak Bezgotówkę i oddanie go do jakiegoś sprawdzonego ASO. Troche zniszczeń jest. :shock: Współczuje.
|
wow, zniszczenia konkretne...
pytanie nasuwa sie inne - z ktorego roku autko i jaka jest jego wartosc? bo na moje oko naprawa w ASO wyniesie 12-15 tys przynajmniej... ale jak chcesz sie bawic poza ASO i masz b. zaprzyjazniony warsztat, to mozesz duuuzo zarobic na tym... |
foczka z 2003 roku... ciekaw jestem jak to wyjdzie, jaka opcje wogole mam w ac?? gotowka, czy bezgotowka?
|
Zarobić to i można dużo tylko warsztat musi być dobry. Byle jaki Pan Wiesław w stodole tego nie zrobi. :P No i naprawy będą dosyć zaawansowane i czasochłonne.
Co do tego czy możesz robić na Bezgotówkę to prawie napewno. Żeby nie mieć takiej możliwości musiałbyś to zaznaczyć w polisie. Najczęściej agenci nawet się oto nie pytają i dają standardowy pakiet z bezgotówką. |
Byłem zgłosić szkodę i wszystko już jasne. Mam prawo wyboru, chyba że okaże się że jest szkoda całkowita to wtedy tylko gotówka. Teraz muszę znaleźć dobry warsztat.
|
Moim zdaniem naprawa wyniesie powyżej 15.000 złociszy.
Jeżeli odpaliły napinacze pirotechniczne to oprócz kompletu poduszek przednich, taśmy do poduszki kierowcy, sterownika poduszek będziesz musiał wymienić pasy bezpieczeństwa, napinacze pirotechniczne - te wszystkie elementy łącznie w ASO kosztują około 10.000 zł. Nie chcę być pesymistą, ale podejrzewam, że rzeczoznawca stwierdzi, że jest to szkoda całkowita :( |
Jeśli napinacze to tylko u pasażera bo ja nie miałem zapiętego pasa. W poniedziałek będą oględziny, zobaczymy co powie. Mam nadzieje tylko że czy tak, czy tak to da rade doprowadzić Foczkę do pierwotnego stanu.
|
Dziwne, że wypaliła Ci poducha bez zapiętego pasa :roll:
|
Naprawa może przekroczyć połowe wartości samochodu. Teraz tylko trzeba było by poczekać co PZU powie i ile wyliczy ci odszodowania. Możesz w tym momencie zyskać. Szkoda całkowita to wartość samochodu pomniejszona o wartość wraku więc możliwe że starczy na naprawe + nowe felgi :mrgreen:
|
Ogolnie mysle ze nie powinienem byc na tym stratny... ze doprowadza Foke do stanu pierwotnego. Koledzy czy mozecie mi polecic jakies ASO itp. aby wstawic ja tam.
|
W focusie I nieważne, czy pasy były zapięte, czy nie - wynika to z braku czujnika, który potwierdzałby obecność osoby na fotelu. W związku z tym napinacze pirotechniczne i poduszki przednie wystrzelą w komplecie.
|
Koledzy jak to jest z tymi warsztatami... Czy jeszcze kogoś możecie mi polecić???
pzdr |
ja robiłem drobne stłuczki w ASO Lipski (ale to były drobne stłuczki - zderzak bez poduch, przytarte drzwi..). nie miałem się do czego przyczepić :-) a i samochód zastępczy bez problemu
drugi raz robiłem stłuczki w ASO OMC (blacharz na uczniowskiej) i średnio jestem zadowolony - źle spasowane drzwi (poprawione, ale szumią) - źle spasowana tylna klapa - poprawiona - nie ma mowy o aucie zastępczym jak nie miałeś tego w polisie - czas naprawy (od zamknięcia spraw z ubezpieczycielem 8 dni, a robione drobne przycierki i wymieniana tylna klapa - mały dzwonik) tak więc nie polecam |
Jak będziesz miał szkodę całkowitą to zapomnij o ASO. W ASO jest droga robocizna i części tylko oryginalne dają (nawet jak nie oryginały to liczą jak za oryginały), więc z tego co Ci wypłacą (tzw kwota bezsporna) nie styknie na robotę w ASO :(
Popytaj raczej o fachowców bez tzw autoryzacji. |
Wszystko wyjaśni się w poniedziałek jak przyjedzie gościu z pzu. Podobno ma to być ktoś zaprzyjaźniony (kolega pracuje w likwidacji szkód pzu). Mam nadzieję że nie będzie to szkoda całkowita to Foczka pojedzie do ASO.
|
Nie chcę cię straszyć, ale może być szkoda całkowita. Sam mam fokę z 2003 i w lipcu nadziałem się na hak poloneza przy prędkości poniżej 20 km/h. Trafiłem centralnie czujnikiem i poszły poduchy z przodu, napinacze, szyba, maska oraz zderzaki. Z tyłu w zderzak wjechałą Omega, ale oprócz zderzaka nie było żadnych zniszczeń, geometria i zawieszenie nie ruszone, samochodem sam dojechałem do ASO eksortowany przez kumpla. Robiłem w ASO w Tarnowie bezgotówkowo i pierwsza wycena wyniosła 23 000 co stanowiło szkodę całkowitą. Potem Ford zrobił robociznę za darmo, kwota zeszła do ok. 19 000 i się ślizgnąłem. Dodatkowo udało się wymienić chłodnicę, bo była przygięta, jej cena to ok. 1100 zł. Ceny samych poduch w ASO to ok. 2700 za sztukę, szyba grzana 1100, napinacze, sterownik i pasy to łącznie chyba ze 2500. U ciebie jeszcze dojdą kwestie związane z zawieszeniem, bo widzę że Foka dostała trochę. Szkoda całkowita to 70-75%% wartości pojazdu (ja robiłem w HDI i ich szczerze polecam), też w ASO zrobili bez zarzutu. Tak więc poszły ci najbardziej kosztowne elementy, ale szukając np. na allegro komplet poduch i sterownik masz za ok. 2500, tak więc mam nadzieję że Foczkę odbudujesz. Powodzenia i informuj o postępach.
A poza tym szczerze współczuję. Wrogowi czegoś takiego bym nie życzył. |
Cytat:
Cytat:
Pozdrawiam i życzę powodzenia. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.