![]() |
Zalana syrena alarmowa!!!
A więc przejde do rzeczy- poprzedni właściciel na pytanie dlaczego nie działa alarm odpowiedział, że pewnie baterie są słabe w pilocie...
Wydało mi się to podejrzane bo dioda się świeciła więc szukałem innej przyczyny (dodam, żę pilot po prostu nie robił nic tzn. nie włączał/wyłączał alarmu ) Zajrzałem do silnika- okazało się że była wypięta wytczka od syreny alarmowej :? Zauważyłem też że przez to do syreny dostała się woda- całkowicie była zalana woda!!! Zabrałem ją do domu-rozebrałem i suszyłem na grzejniku parę dni. Pozostały teraz niewielkie ślady rdzy widoczne na zdjęciu :( http://img155.imageshack.us/img155/1...1001on3.th.jpg http://img154.imageshack.us/img154/2...1009xe7.th.jpg I pytanie: czy podłączyć ją teraz z powrotem? Mogę spowodować jakieś zwarcie lub coś podobnego co może spowodować, że nie uruchomię foki lub pójdzie mi elektryka? |
Cytat:
|
Ta Cobra to nie sama syrena, ale całkowity, kompaktowy autoalarm wraz ze sterownikiem zamka (centralny zamek działa?)
|
Centralny zamek nie działał.
Osadu z kamienia pozbyłem się pędzlem do malowania- to przyszło mi do głowy, żeby czasem czego nie uszkodzić. A alarmu jeszcze nie podpięłem - zrobię to najprawdopodobniej w weekend, bo autem każdego dnia pokonuje sporo km do pracy więc wole podłączyć jak będę miał wolny dzień [ Dodano: Wto 23 Gru, 2008 00:47 ] W niedzielę podłączyłem ową syrenę i niestety nie działa [banghead] Jedynie co zauważyłem to po podłączeniu centralny zamek jakby próbował zamknąć drzwi tzn. co jakieś pół minuty słychać "jakieś minimalne ruchy centralnego zamka" - to wszystko. Moja cobra jest w tym momencie do [ass] |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:40. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.