foczka vs koparka
 

Moze Panowie ktos ma doswiadczenie i umie podac przyblizone koszty , naprawy , pytam sie dlatego , ze ma przyjechac rzeczoznawca i wolal bym wiedziec ile miej wiecej cus takiego moze faktycznie kosztowac .
a szkody jak ponizej

porysowana lama i zderzak , przy czym zderzak jest tez wyrwany z zaczepu pod lampa
http://img329.imageshack.us/img329/2...0022yo0.th.jpg

pourywane zaczepy lampy
http://img295.imageshack.us/img295/8...0023zm6.th.jpg

powyginane zawiasy maski - oczywiscie maska widac ze jest krzywa , jak sie ja zamknie na podzybiu odstaje z jednej strony na 5 mm a z drugiej znikła szczelina pomiedzy macha i
blotnikiem
http://img390.imageshack.us/img390/3...0024tw4.th.jpg

a tak wyglada juz sama maska
http://img213.imageshack.us/img213/8...0026wn7.th.jpg

Mysle ze jak na mozliwosci koparki i tak nie wiele ale mimo wszystko boli :smt091

uuuu wyrazy współczucia

no w ASO z 7500 [los], prywatnie na FV z 4000 a jak dasz mnie to za 2000 ogarnę i jeszcze zarobię [palacz]

lampa - 500-700zl
zderzak - 750 + lakier 600zl
maska z zawiasami -1000zl + lakier 600zl

tyle mniej wiecej powinna wyniesc wycena... jezeli zderzak nie jest zlamany przy zaczepie, to zawsze mozesz ten fakt naprawic :wink: no chyba ze zderzak nie jest w ogole porysowany...

PS. najczesciej rzeczoznawca nie podaje ci wyceny "od reki"

Jeżeli tej maski nie "uszlachetnisz" to obawiam się, że jeszcze powiedzą, że można delikatnie wyklepać i będzie jak nowa. Lepiej by wyglądało, gdyby nie można było jej zamknąć.

no jest trochu obtarty , i jak patrzylem to nie wglada zeby sie polamal , ale juz kiedys mialem stluczke gdzie wydawalo i sie ze sie nic nie stalo a na koniec dnia , okazalo sie za caly ficik jest krzywy

No własnie i tak tez moze powiedziec , nie wiem czy lepiej by wygladało :-) lepiej by bylo zeby na mnie nie wiechal . :-)

swoja drogo wydladalo to tak ze traktorek z kopareczka sie zaczą staczac , a mi zabraklo czasu na to zeby cofnac , wiecie : walnac wszteczny , oblookac czy nikt za mna nie stoi i w sumie zabraklo mi pare centymetrow zeby sie nic nie stalo , ale gosc jak juz mnie zauwazyl walna po hamulach i koparke zabujalo i od gory mnie strzelila piekna kratownica na ktorej jest zamontowana łycha , jak bym sie nie cofal to bym z drugim bujnieciem juz nie mial pewnie wcale lampy . A i tak fart bo zabujala sie tez lycha koparki i niewiele brakowala nie mial bym tez przedniej szyby

Pabloos nie stracisz raczej na tym. Przyjdzie rzeczoznawca. Spisze co ma spisać i po jakimś czasie odda ci wycenę. Zawsze możesz jej nie przyjąć i się odwoływać.
Po naprawie zostanie ci jeszcze trochę kaski na pewno. Starczy jeszcze na lampy od ST :mrgreen:

No pewnie, że lepiej i mniej kłopotów. Powodzenia

Wisz problem sie szykuje jeszcze jeden , we wrzesniu mam przeglada i bede musial sie uwijac ze zrobieniem tego , bo z ta urawna lampa ....

No to masz dwa rozwiązania.
1. Oddajesz samochód na bezgótówkę. Wtedy po wycenie szybko robią samochód i warsztat się już martwi o to żeby dostać pieniądze od ubezpieczyciela. Jest jedna wada tego. Nie zostanie ci żadna kasa z wyceny. Jestem prawie 100% pewny że realny koszt naprawy będzie dużo niższy niż wycena.
2. Ryzykujesz i po wycenie za własną kasę szybko robisz furkę. Wady: Czekasz na kasę nie wiadomo ile no i na początek becelujesz z własnej kasiuty.

wiadomo - dokładnie 30 dni - to jest ustaowoy termin dla ubezpieczycieli...

Ustawowy może i taki jest ale z mojego doświadczenia z firmą Hestia np. trwało to o wiele dłużej. A to papiery nie dotarły, a to sro, a to pstro. Dopiero po dosyć ostrej interwencji oddali kasę.

PePe z tym to ja wim ze teoria taka jest w praktyce bywa roznie

jest jeszcze takie wyjście, że szukasz warsztatu, który w tej kasie, oprócz tego zrobi Ci parę rzeczy jeszcze gratis [hmm]

wcale nie róznie ...

nie obchodzi Cię ze coś tam nie mają czy mają... 30 dni od daty zgłoszenia szkody masz miec kasę...

w PZU to się nawet udało natomiast w AXA.... 30 dni to czekałem na rzeczoznawcę [hehe] [panna]....

także zalezy jak trafisz oczywiście [bigok]... a w jakim ubezpieczony był sprawca??

PePe w Warcie mój kumpel czekał 3 miechy na rzeczoznawcę. W końcu nie przyjechał tylko wypłacili mu 700 zł. Szkodą był zarysowany zderzak przez jakiegoś gościa.

Warta

MisiekT dobrze wycenił. Rok temu w Tarnowie robiłem to ze swojego AC i ceny są porównywalne do podanych przez niego. Tyle że u mnie maska była zgieta w okolicach zawiasu na profilu zamkniętym i zmienili bez bawienia się w jakiekolwiek klepanie. Stwierdzili, że na profilu zamkniętym nie da się wyprostowac i dobrze. Lampy za sztukę coś ponad 500 zł, zderzak przedni chyba z 650 zł. Tak czy inaczej wyrazy współczucia.