Reklamacja tarcz hamulcowych BREMBO
Witam !
Niecały rok temu wymieniałam tarcze i klocki na przód i tył. Całość Brembo + klocki Ferodo. Tym samym przejechałam niecałe 5tys km a kierownicą mi tak niemiłosiernie już trzęsie, że pobrałam od sprzedawcy druk reklamacyjny. Autem jeżdżę spokojnie, kałuże i dziury omijam, nie hamuję z dużej prędkości do zera, ale moje zapewnienia nie wystarczą do reklamacji. Poczytałam, że Brembo w ostatnim czasie się bardzo zepsuło i reklamacji jest masa, ale w większości przypadków odmowa i teraz pytanie , gdzie jest ta granica uznania. Powiedzcie tylko jaka jest szansa na uznanie jej? Do tego czy wgl jest szansa na rozpatrzenie kiedy nie będzie na druku pieczątek warsztatu, bo do wyboru w 3 miejscach jest "użytkownik lub warsztat" standardowo przy montażu, demontażu i wykryciu wady. Kupowane u prywaciarza, który kupował w InterCarsie, więc tam też trafiłaby reklamacja. Pozdrawiam |
Moim zdaniem nic nie wywalczysz, powodów trzęsienia może być wiele w tym krzywa piasta
|
a ja skolei bym probowal. Wiem ze w niektorych firmach wymieniaja zareklamowane rzeczy (nawet jak nie ma 100% pewnosci co jest wina) aby zatrzymac klienta. Mialem tak w firmie Fomar (nazwa z przed kilku lat) z klockami hamulcowymi.
Pozdrawiam Andrzej |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Na każdą markę są pochlebne i niepochlebne. Zależy kto na co trafi, jeden się zrazi i zaraz wysmaruje opinię a drugi jeździ normalnie i poleca.. |
Daj do przetoczenia - zapłacisz 40 zł i unikniesz batalii reklamacyjnych :)
Ale skoro masz druk reklamacyjny - to Ci szkodzi zgłosić? A nuż się uda :) |
Cytat:
Do toczenia nie dawaj-to chałturniczy zabieg. |
Się nie znasz, do czasu zakupu nowych tarcz idealne rozwiązanie.
|
W malignie majaczysz, chopie.
|
W czym?
|
Cytat:
A jak dam do reklamacji to i tak na wymianę muszę jakieś kupić , to i przetoczenie na nic się zda : Cytat:
maligna - nieprzytomność połączona z wysoką gorączką i majaczeniem :P |
Falcon użył funkcji "Szukaj" i nie znalazł :smt044
|
Wujek google nie wykazał, to posłał ciotkę Wikipedię :P
Ale.. dalej mam dylemat czy kupić jakieś badziewie na czas oddania Brembo do reklamacji, bo jest duża szansa na pozytywną czy kupic kolejne .. w sumie też badziewne :P i olać reklamację a jak sie uda to czekać aż sie pokrzywią te "lepsze" :) |
Też się obawiam pokrzywienia się moich nowozałożonychi dlatego stare (z klockami) sobie zostawiłem. Chociaż mam nadzieję, że bicie na oryginalnych (80 kkm) wynikało z ich niskiej jakości (co pasowałoby do całej reszty mojego forda), a nie krzywych piast czy innego powodu.
|
z tarczami brembo (inaczej mikoda) czy innymi markami
tarcze nowe trzeba zahartować i dlatego pierwsze 200km powinno jeździć się spokojnie, unikać przegrzewania tarcz potem powinna się tarcza ułożyć. zawsze trzeba do nowych zakładać nowe klocki nawet po przetoczeniu trzeba założyć nowe klocki i pamiętać o dobrze oczyszczonym zacisku i dobrym oskrobaniu oraz nasmarowaniu prowadnic A co do reklamacji możesz zawsze reklamować - a kwestia reklamacji leży po stronie hurtowni i ich chęci Możesz powiedzieć że zrobiłaś mniej kilometrów i że ta wibracja zwiększała się stopniowo. problem takiej reklamacji jest taki że trzeba odstawić samochód na kołki i czekać lub od razu w tej samej hurtowni zakupić ten sam zestaw aby móc jeździć i czekać na rozpatrzenie reklamacji, jeśli będzie pozytywna wtedy korekta faktury lub paragonu |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:50. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.