Rozładowany akumulator
Witam
Mam następujący problem: FFI 1.6. Otóż miesiąc temu wymieniłem akumulator bo padł, po co najmniej 2,5 roku. Kupiłem nowy VARTA 52Ah 470, napięcie ładowania 14,8 na starcie robocze w okolicach 14,5. Nowy akumulator pochodził miesiąc czasu i w dniu wczorajszym nagle zdechł. W sobotę jeździłem normalnie, we wtorek już nie pojechałem, kaplica. Akumulator ma 8.6, po odłączeniu masy(-) w okolicach 10-11. Pytanie czy coś jest z instalacją i jakieś urzadzenie rozładowuje akumulator czy akumulator był felerny. Przez miesiąc przy różnych temperaturach rano dość ujemnych do 7-9 st.. W sobotę normalnie zapalił, bez zająkniecia. Z góry dzięki za sugestie. Pozdrawiam |
Raczej tak
mozliwe ze cos ci go rozladowuje lub problem z ladowaniem. 14.8V to troche za duzo 14.4 V jest ok Ale wydaje mi sie ze instalacja ci go rozladowuje i bedziesz musial przyczyny poszukac, sadzac po odpieciu klemy ze tak napiecie wzroslo. |
Dużo bo aku padnięty i samochód chce go doładować podnosząc napięcie
|
Skoro ma nowy akumulator to jest rozladowany
i pobiera wiecej pradu wiec twoja teoria jest mylna. Napiecie moglo by byc mniejsze. A sprawny regulator nie moze podnosic napiecia powyzej 14.6V to jest szkodliwe dla akumulatora. Nie dlatego kazdy regulator ma napiacie znamionowe 14.2~14.4V. Moze byc chwilowe napiecie powyzej nominalnego podczas startu tak jak kolega napisal kiedy regulator nie zdazy sie dokladnie wysterowac. Ja troszke zle odczytalem i zinterpretoalem. Chwilowy skok jest dopuszczalny podczas zmiany obrotow alternatora. Niemniej jednak wszystko wskazuje ze cos rozladowuje akumulator. |
Właśnie jak pobiera więcej prądu układ w samochodzie zwiększa napięcie żeby doładować regualtor swoją drogą, ale foka to sprytne zwierze i nie zawsze napięcie ładowania jest takie samo, napewno coś rozładowuje aku, co to już tylko testy mogą stwierdzić
|
Dzięki koledzy. Sprawa się wyjaśnila, właśnie wróciłem od auta. Porobiliśmy testy na innym aku i wygląda że jest ok. Regulator trochę dziwnie się zachowywał bo podawał napięcie po raz pierwszy 13,8 -14. Po kolejnym odpaleniu dawał już 14,8 ze spadkiem na 14,5, czasem robił skok przy gaszeniu i zapalaniu na 15,5 ale spadało na 14,5. Inny akumulator nie rozładowywał się w sposób nowego czyli 8,6 przy podłączonej masie, a 10,8 bez masy czyli ok. 2.
Wsadziliśmy ten nowy aku do innego auta i nie dało się wyłączyć alarmu, którego ja nie posiadam, a napięcie wariowało 2,2-4. Po odłączeniu napięcie aku rośnie na mierniku w górę do 10,8. Ogólnie po podłączeniu masy w obu autach, napięcie spadało. Wniosek z tego taki jak nam się wydaje, jest zwarcie w akumulatorze. Ciekawe co na to gwarancja. |
rzeczywiście wygląda na zwarcie jednej celi albo akumulator jest pusty jak bęben, próbowałeś go ładować?
|
Fakt pusty jak bęben, tak mi w sklepie na profesjonalnym mierniku rzekli. Do czasu zgonu normalnie pracował - nie próbowałem ładować, oddałem na gwarancję. Mam zastępczy podjadę do elekrtyka żeby mi sprawdził instalację i alternator. Zobaczymy.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:34. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.