FF1 - błędne działanie komputera
 

Witam i znowu Was pomęczę troszkę

Dzisiaj tankowałam paliwko do mojej red piękności bo zostało mi już niewiele - komputer wskazywał że wystarczy na 45 kilometrów. I coś dziwnego się teraz dzieje a mianowicie, dolała paliwa (jakieś 5 litrów bo miałam przy sobie tylko 25zł :oops: ) i komputer dalej wskazuje że wystarczy mi na 45 kilometrów - ba nawet już pokazuje że starczy na 40 niecałe bo od tankowania już parę kilometrów przejechałam. Dlaczego nie pokazuje, że wystarczy przy tej ilości np na 120 km. To samo jak zresetować komputer przed dalszą trasą tak żeby pokazywał średnie zużycie po zalaniu baku na trasę. Zaznaczam, że jak naciskam R to jest sygnał bip że przyjął naciśnięcie resetu a i tak pokazuje mi jakieś tam stare średnie zużycie 8.8 litra i tą głupotę 40 km do końca jazdy.

Czy odpięcie akumulatora na chwilę wyresetuje komputer do zera tak że będzie prawidłowo pokazywał i liczył. Jak to jest naprawdę z tymi komputerami?

Z góry dziękuję za Wasze opinie...

Kama Szydłowska

prawdopodobnie zalalas na tyle malo paliwa ze komp tego nie zauwazyl i tyle :P
kamila.nsacz, IMO za duzo sie przejmujesz - foczka to wspaniale auto, ale do jazdy, a nie szukania problemow :P jak cos nawali, to naprawde poczujesz...

MisiekT chyba masz trochę racji z tym przejowaniem się, ale ...
wiesz jak to jest z kobietami :oops: przejmują się i nie przejmują się.
Uważam że focus to bardzo dobry samochód nawet z drugiej ręki kilkuletni - inaczej bym go nie kupiła, tylko po prostu jestem nową użytkowniczką i przyznam szczerze, że dzięki Waszemu forum mogę naprawdę o coś zapytać i coś się ciekawego dowiedzieć więc korzystam z Waszych porad... Może kiedyś za paaarę latek jak już mój red focusik przejdzie do lamusa i przejrzę go na wylot :lol: to ja też będę mogła komuś (pewnie też jakiejś pani) udzielić porad np. o komputerku hi hi :D

A z tym komputerkiem (ilość pozostałego paliwa) to mnie o tyle wczoraj zaciekawilo/zaniepokoilo, że już kiedyś jak mialam mało paliwa (pokazywał do końca 60km) jak dolał brat z karnistra (a tam bylo 4-5litrów) to zaraz podskoczyly wskazania na prawidlowe... a dzisiaj np. jak jechalam rano do pracy to juz piszczy dalej i wskazuje ze mam paliwka tylko na 25-30 km.
Ciekawe czy jak pokaze 0 to autko stanie ???

Moze te bzdurki z komputerka to objawy zbliżającej się jakiejś awarii elektronicznej auta?

Chyba poproszę braciszka po południu, żeby odpiął na chwilę akumulator to może się wykasują te bzdury. Czy to pomoże ???

przejdzie mu - jak go dziś odpalisz pokaże normalną wartość... ;-)

U mnie czasem po prostu nie pokazuje zasiegu kilometrow. Dopiero przy nastepnej jezdzie komp zmadrzeje. Trzeba mu dac troche czasu. Byle wskazowka dobrze pokazywala i nie jezdzij z mala iloscia paliwa, bo szkodzi autku.

Kamila, nie kombinuj z odłączaniem aku tylko po prostu nalej do pełna i tak Cię to nie minie, a zaręczam że komp zacznie pokazywać prawidłowo. Tak jak misiek napisał komp "nie zauważył" tych 5 litrów. W foce jest taki patent który uśrednia wskazania czujnika poziomu i w ten sposób eliminuje wychylenia wskazówki na każdym zakręcie i dziurze. Dolanie 5 litrów potraktował właśnie w ten sposób i myśli że w baku nic nie przybyło.
Foka na pewno nie stanie jak komp pokaże zasięg 0km ale z takiego jeżdżenia na oparach nic dobrego nie wynika. W końcu kiedyś faktycznie staniesz gdzieś w polu bo akurat jedyna stacja bedzie miała awarię..

Dzieki, dzięki, dzięki

Juz wiem, poprostu muszę zmienić przyzwyczajenia które pozostały mi ze stareeego autka tzn. jak nalałam 5 litrów to już było prawieeee pół baku i jaka była radość w oczach.

Zamykam wątek

Pozdrawiam. PAPAPA

5 litrow? To czym Ty jezdzilas, kosiarko-traktorem? :)

polskim 3 drzwiowym driftowozem z napędem na tył = maluchem :)

To była SUBARA :mrgreen:

ja mam od wczoraj inny problem. Zalałem przy zasięgu 115 km do pełna i po odpaleniu zamiast wskazania coś koło 700 km mam następującą jazdę:

wskazanie zasięgu wacha się między 595km a 580 km i komputer mruga.

na zmianę wyświetla się wspomniane 595 i takie znaczki " - - - - " .

Zrobiłem już 40 km i nic się nie zmieniło....

Czy ktoś z Was miał taki przypadek (po tankowaniu pod korek) i czy wiecie jak to rozwiązać?

Pozdrawiam.

Mnie na "wygłupy" wyświetlacza pomaga odpięcie akumulatora na kilkadziesiąt sekund.
pozdrawiam
Arturek

no doczytałem trochę posty i idę wyjąć na chwile magiczny bezpiecznik nr 36 ,

jak nie pomoże to odetne zasilanie...

a jak to nie pomoże to go mam w [ass] i będe patrzyła na wskazówkę paliwa tak jak w poprzednim autku hihihihi

- popieram u mnie juz 3x zadziałało i potwierdzam na 100% daje sie tak do pewnego momentu kompa reanimowac... (w sumie czy aku czy bezpiecznik to to samo ale latwiej 36 -reset czujników i gra)...

Tak jak pisali przedmówcy, 5 litrów to dla Foczki mało :D Spróbuj zalać pod korek i wtedy zobaczysz że komp się przebudzi. W ogóle z tym wskazaniem poziomu paliwa to się dzieją czary. Na znikanie wskazań pomaga wyjęcie bezpiecznika nr 36 bez konieczności odpinania aku. Chociaż u mnie kilka razy się zdarzyło, że po przejechaniu ok 100 km od zalania do pełna przestał pokazywać zasięg nie wiadomo z jakiego powodu. Wrócił znowu bez konieczności wyjmowania bezpiecznika po przejechaniu kolejnych 100 km lub po zatankowaniu do pełna. Zauważyłem, że gubi zasięg jak nalałem pod korek, tyle że nie po 2 odbiciach (jak piszą w instrukcji), ale dolewałem jeszcze. Tak czy inaczej - nie ma co się tym przejmować, tylko lać i jeździć.

To ze znikanie zasięgu w FF1 to standard - Ford miał jakiś błąd w komputerze pokładowym i tak naprawdę pomagała tylko jego wymiana na nowy ( na gwarancji trochę postękali ale wymieniali). W przypadku samochodu NIE na gwarancji koszt takiego "kompjutera" to 800 PLN w ASO więc jak na mój gust trochę przegięli z ceną (nie tylko za to). Gdybym miał wyłożyć 800 PLN to już bym się pokusił o dorobienie sobie "wyłącznika bezpiecznika 36" - poważnie.
W swoim samochodzie miałem zaniki zasięgu około raz na pół roku.

@kamila
Komputer w końcu zauważy wlane 5 litrów tylko nie od razu, u mnie zaczynał zwiększać powolutku zasięg po 40 kilometrach...

no ja wyciagnąłem 36-kę i pomogło chociarz nie od razu... jeszcze troszkę poszalał i mu przeszło...
Zobaczymy na jak długo. Natomiast bawiłem się trochę zegarami (wymiana żarówek) no i zdemontowałem wskazówki... :oops: i teraz 3 z 4 są ustawine prawidłowo a na ustawienie wskaźnika benzynki musze poczekać na full tankowanie i wtedy kalibrować...
Oby tylko komputer za bardzo nie oszukiwał bo będzie lipa ja paliwka zabraknie... :evil: