Biedna foczka
 

Nie dlugo sie nacieszylem moja sliczna foczka.
Po 40 kilometrach po odebraniu z komisu (czyli wczoraj) walnela mi chyba skrzynia ;(
A jus sie ustawialem na niedzielny wypad na bemowo ;(
Akcja byla taka ze na dwqojeczce skrecalem sobie w emilii plater i sru..
Niestety -olej sie wylal a kolo plamy oleju znalazlem rozpolowiona stozkowa zembatke -nie znam sie zabardzo jeszcze na sprawie.
Moze wy macie pomysl co moglo sie stac.
Dzisiaj go na warsztat zabieraja..
Nie wiem czego sie spodziewac -ma ktos pomysl ??

Pozdro dla wszystkich

No coz, mysle ze mozesz zaczac szukac skrzyni...
Watpie zeby jakakolwiek naprawa byla sensowana.

Takie ryzyko przy kupowaniu uzywanego szczegolnie z komisu.

40km po wyjechaniu z komisu... tak poważna awaria to
albo ogromny pech albo musieli Ci wcisnąć "walnięty" egzemplarz..
Ja tam bym ten komis :smt067 :smt070

Poszukaj w kodeksie cywilnym praw odnośnie rękojmi itp, może
masz podstawy do roszczeń z tytułu wad ukrytych.
Polecam też kontakt z rzecznikiem praw konsumenta.
(biura powinny być w każdym większym mieście - działają za friko)

pozdr

Mam gwarancje 6 miesiecy. Powiedzieli ze jak skrzynia poszla-to wymiania na nowa..

Autoryzowany dealer -sadze ze przy wymianie lozyska cos spie***** i rozwalilo korpus.
Trzeba bedzie ich za morde trzymac i straszyc -to moze dobrze zaloza.

No nic -tylko czas i serwis moze teraz pomoc..

Dzięki Bogu wymieniom CI to za free chyba,że tylko policzą robociznę.Napisz ile masz przejechane tą foczką.
Moim zdaniem po wymianie skrzyni pojeźdź troszku i zobacz czy znów jakiegoś podzespołu nie łapie coś.
Możliwe ze poprzedni właściciel robił sobie z foczki auto wrc i jeździł jak Hołowczyc albo Kuzaj i jak zobaczył,że zaczyna się sypać to myk i do komisu....

Foczka ma przebieg 88 tys -ksiazke serwisowa i wyglada w miare wiarygodnie.
Jezdzil nia starszy koles -i chyba nie dosiegal nogami do sprzegla-albo alcheimer nie pozwalal mu wogole wciskac..

no nic nie ma sie co frustrowac tylko jak najszybciej zalatwic sprawe.

tylko serce sie kroi jak widzisz jak twoja foczka krwawi w centrum miasta..

Re: Biedna foczka
 

A nie wydawala skrzynia wczesniej zadnych dzwiekow- szumow na biegu jalowym??- bo znajomy mial podobny przypadek ale w golfie; pekla tarcza sprzegla cos tam poblokowalo, rozpieprzylo lozysko i skrzynia posypala sie w drobny mak, ale byly takie lekkie szumy najpierw

A przegub ze skrzyni nie wyszedl [chytry]

Skoro to sie stalo w skrecie i widzisz 'stozkowa zebatke', to najprawdopodobniej jest to koncowka przegubu - niestety znaczyloby to, ze albo samochod byl bity, albo jakis baran zle zalozyl (lub zalozyl nieprawidlowy) przegub :?

Byl dziwny dzwiek -rzeczywiscie- tak po 20 minutach "ostrej jazdy ciezkiej nogi". Bity nie byl napewno -a co do baranow -to -jak to z baranami bywa zawsze cos popsuja. Mysle ze to jest bardzo pradopodobne ze wymieniali cos i zle zlozyli.