Przerobka na xenon - jak to sie ma do oryginalnych xenonow??
 

Mam pytanie do znawcow tematu bo ja jestem calkiem zielony. Znalazlem sobie taka oto
aukcje z allegro i sie zastanawiam na ile ma to sens stad kilka moich pytan:
1. czy to daje porownywalne swiatlo do oryginalnego xenony czy jest znaczna roznica;
2. czy instalujac takie zarowki wymaga to ingerencji w instalacje i jesli tak to jak znaczaca;
3. czy do tego typu instalacji wymagane jest posiadanie spryskiwaczy reflektorow;
4. jak wyglada problem z policja w takiej sytuacji;
5. czy w tej opcji wystepuje problem z samopoziomowaniem reflektorow tak jak w xenonach czy wystarczy standardowe mechaniczne pokretlo do poziomowania;
6. czy gra jest w ogole warta swieczki;

przejrzalem forum ale odpowiedzi na moje pytanka dotyczace takiej opcji sie nie doszukalem uprzedzajac nerwowych forumowiczow :P

tu sprawa jest dyskusyjna. było to już poruszane wiele razy i wg mnie ciągle nie ma jasności co do tego wymogu w stosunku do wstawianych lamp ksenonowych do starych aut (w sensie że instalacja ksenonowa nie jest w aucie od nowości).

Wg mnie przy czymś takim moga być problemy z kloszami foczymi...

co do reszty to nie wiem i się nie wypowiadam, może tylko tyle, że słyszałem opinie, że takie zabawy są g... warte...

Miałem takie przerobione Xenony w poprzednim aucie, do xenonów są najlepsze soczewki ale jest wiele aut które mają xenon w zwykłych lampach np. Laguna II przed liftem, Honda Legend, Volvo S/V 40. Czy warto, świeca dużo lepiej niż seria , wyglądaja lepiej, ale...... i tu się zaczyna litania : nie rób tego sam , tylko zleć firmie która się na tym zna, wg. prawa musisz mieć spryskiwacze ( to jeszcze mały pikuś ) i samopoziomowanie ( to juz większa sprawa i droga! ), oprócz żarówek trzeba mieć przetwornice, specjalne kable podłączane do akumlatora , no i trochę przerobić lampę.
Ja nie miałem ani spryskiwaczy ani samopoziomowania u siebie , policja nigdy się nie doczepiła, zresztą na zewn. lampy nie widać że to xenon więć możesz powiedzieć że to takie niebieskie żarówki Osram, Philips czy coś :twisted: Co do kwestii rażenia innych kierowców , to po ustawieniu odpowiedniej wysokości ręcznie nie razisz ich ale jak już obciążysz auto albo na jakiś wybojach będziesz dawał innym po oczach równo !
Doświadczenie w tej sprwie mam więc powiem tak, w Corolli świeciły mi lampy bardzo słabo a że dużo jeżdzę wieczorem/ w nocy potrzebowałem polepszyć widoczność!
Ale nigdy więcej bym tego nie zrobił przez szacunek do innych kierowców i niemały koszt, a i tak nie jest wszystko tak jak powinno być przy normalnych ksenonach. Więc sumując ogólnie nie polecam 8)

1. Jest znaczna różnica (oryginalne świecą dużo lepiej nie oślepiają ciebie i innych)

2. Przy montażu zestawu do którego podałeś link wymagana jest przebudowa tyłu lampy oraz troszeczkę instalacji.

3. Przepisu mówią ze tak ale czy ktoś to respektuje to inna sprawa.

4. Zależy od policjanta.

5. Wystarczy seryjna regulacja to samo tyczy się oryginalnych xenonów

6. W moim mieście lata focus z tak przerobionymi lampami i według mnie nie warto.

a co z przeglądami rocznymi??

dziekuje za opinie!
na razie mamy 2:0 dla opcji TAKIEJ PRZEROBCE NA XENONY STANOWCZE NIE!!!
czekam na dalsze opinie...

no ja tu widzę 3:0 - mój głos też możesz policzyć na nie :)

Na oryginalnym xenonie nie spotkałem się z tym żeby nie przeszło auto przeglądu z przeróbkami różnie bywa.

I tu święta racja. Do końca tych lampek w Foczce będziesz musiał załatwiac badanka techniczne. Bo każdy jeden diagnosta się do tego przywali. :P

niewiem jak ty ale ja widze sprawe tak:
masz nieoryginalne xenony = czesto oślepiasz ludzi...
i teraz sobie wyobraź ze lecisz w nocy jakś krętą drużką i nagle ci wyskakuje jakis rozpędzony młodziak w 125, oslepiasz go i albo pośrednio zabijasz jego jak wpadnie na drzewo, albo zabijasz i jego i sibie jak wejdziecie na czołowe...

tak naprawde jak sie ma sprawną instalacje i porządne żarówki halogenowe to daje rade... a jak masz mało światła i kasy to kup sobie mocniejsze halogeny na zderzak... koniec...

Niestety masz racje.

Pełno się widuje samochodow z jakimiś pseudo przerobkami ktore ludzie czynią ze wzgledu na oszczedności.

Nasz kolega PILOT ma przerobione lampy w swoim "ST170". :wink:

Osobiscie potempiam to. U mnie w pracy jezdzi Corolla z przerobionymi swiatlami i gdybym go spodkal z przeciwka to minalbym sie z nim na dlugich. Swieca po oczach jak cholera.
Oryginalne swiatla xenonowe maja harakterystyczne odciecie swiatlo/cien w przypadku zwyklych swiatel/przerobionych ksenonow odciecia nie ma...
Wrzucilem galerie tecmana ( http://forum.focusklubpolska.com/album_cat.php?cat_id=3 ) z instalacji oryginalnych ksenonow. Ciekawe by byly zdjecia zarysu swiatel przerobionych na scianie.

A nimi nie oślepisz tego młodziaka? [hehe] Te halogeny na zderzak to robią za światła drogowe a nie mijania. Jeśłi to chodziło o wzmocnienie drogowych to cała dyskusja o oslepianiu jest bez sensu bo i drogowymi bez przeróbek oslepiasz - to chyba oczywiste. Jednak wnioskuje że chodzi o mijania a tutaj zadne dodatkowe halusy nie wchodzę w grę.
Dobre żarówy włożyć i tyle. Nawet biorąc pod uwagę ich cenę i czas zycia to i tak dopiero po dzisięciu wymianach wyrówna się z tymi pseudo-kseononami.


Tak z ciekawości to jakbym hipotetycznie (bo szkoda mi 700 stów na wątpliwa przeróbkę) założył ten zestaw do foki przed liftem to co z drogowymi? Te żarniki też są dwuwłóknowe (znaczy dwupalnikowe ;) ? Przecież normalnie nawet jak są biksenony to jest dodatkowa żarówa H1 czy H7 która odpala niezwłocznie gdy chcesz np. mrugnąć jakiemus [los]. Palnik ksenonowy ma jakąś zwłokę przy odpalaniu czy przełączeiu przesłony (w biksenonach) i jest ona niedopuszczalna zarówno przy mignięciu jak i przełączeniu z mijania na drogowe. Po to własnie ta dodatkowa zarówa.

Reasumując w przypadku foki przed liftem to w ogóle jest do [ass] a po lifcie też [helm]

tymi seryjnymi tez???
one tak daja nisko i szeroko raczej...
i cos takiego mialem na mysli...

No ale te to są przeciwmgielne (czy też przeciwmgłowe [chytry]), owszem czasami zwłaszcza przy jeździe po kijowych wąskich drogach bez pasów bocznych trochę ułatwiają bo lepiej widać krawędź jezdni i stan nawierzchni ale ich zasięg jest na tyle krótki że przy ciut wiekszej prędkości nie ma to praktycznie sensu - no i w zasadzie przepisy mówią że ino w mgle lub na krętych drogach (serpentynach) można uzywać.