Focus 2003 wartosc?
 

Powiedzcie jak myslicie ile jest wart focus 2003 benzyna 1.6 obecnie? Znajomy chyba bedzie kupowal takiego bo mu polecilem:) ale tak patrzymy na ogloszenia to wachaja sie od 15000 ! do 25000 wiec rozrzut jest strasznie duzy az to dziwne? Jaka jest realna cena wg Was za dobry egzemplarz? Wyposazenie chcialby jak moje (moj to x100 to chyba odpowiednik Ghia?)

Ghia to wersja wykończeniowa - obejmuje "drewienko" na desce, chromy i welurową tapicerkę. Bywa, że Ambiente ma bogatsze wyposażenie niż Ghia. Wydaje mi się, że jakieś 20k za pewny egzemplarz w benzynie to maksymalna kwota. Jeśli jednak auto jest naprawdę super (!) wyposażone i ma pewne pochodzenie, warto dopłacić więcej.

Zawsze jest coś za coś. Cena jest za "komplet" foki. Jak swoją kupowałem, po większej części ceny to szukałem "haczyka". Po roku użytkowania koszt = cena paliwa, 0,5 oleju (zapas na wszelki wypadek), bzdety typu odświeżacz. Zawieszenie i blachy - sprawdzane parę razy bo za dobrze wyglądało zwłaszcza wg opinii znajomych, uszczelka przy silniku do wymiany ... może za 2 lata. I tyle. Autka szukałem ze 2 lata, i się focus trafił a jak się trafił to odruchowo człowiek w zakrętach zaczyna szybciej jeździć no bo autko się do drogi przykleja. I tak sobie życzę w next latach. Laguna II 1.9 TDi kumla nie prowadzi się już tak fajnie :) jakieś to przyciężkie.

Czyli takie za 15-17k to lepiej omijac bo to beda jakies zlomy?

Jest duże prawdopodobieństwo, że będą w mało zadowalającym stanie :wink:

Lepiej odpuścić takie okazje. Kupiłem niedawno 2002 1,6 za 19000 ale warto było. Poczekać, dołożyć, poszukać. Okazji typu "bezwypadkowy od niepalącego helmuta lat 80" jest pełno. A potem :P :P :P

17,5tys. to ja dałem w zeszłym roku za mojego 1,8PB '99
Tak więc 15tys. za rocznik 2003 to ..... ciut mało ;)
Cena ZAWSZE odzwierciedla stan auta bo "okazji" jest tyle co szóstek w totka ;)

No macie racje:) Widac po ogloszeniach - takie co sa kupione w pl, serwis w aso i np. wymieniony rozrzad+bogate wyposazenie sa znacznie drozsze od auta ze slabszym wyposazeniem i z komisu ;)

Do kolegow powyzej - przed zakupem sprawdzaliscie auto w stacji diagnostycznej? I czy po nr VIN gdy auto jest z zagranicy tez mozna dowiedziec sie conieco?

Dokładnie tak jak piszesz. Auto krajowe, udokumentowane będzie kosztować. Inna sprawa że jak ktoś wystawia fokę 2003 za 15koła to jej wady muszą być łatwo widoczne. Skoro ich nie widzisz to ostrożny z samodzielnym kupowaniem. Koniecznie weź ze sobą kogoś z "chłodną głową". IMHO lepiej szukać auto które będzie miało jakieś ryski, lekkie wgniecenie itp słowem naturalne efekty eksploatacji a nie idealny świecący lakier. Coś nie wierzę że po kilku latach jeżdżenia na aucie może nie być żadnych uszkodzeń.

Ja pojechałem na stację diagnostyczną - facet sprawdził zawiechę, pooglądał podłogę powiedział że OK.

nie do konca, wszystko zalezy od tego kto sprzedaje i jaki ma przebieg

napisze po raz kolejny, bo juz pare razy przy takich dyskusjach pisalem, swoja foke (2000 jezdzi od 2001) kupilem 4 lata temu za 22 tysie, foki z takim wyposazeniem chodzily wtedy w okolicach 28, z tym ze moja wtedy miala przebieg 190kkm, auto z kratka, ale latalo glownie w trasie, kupilem od pierwszego kierowcy, choc drugiego wlasciciela, zadbane, spokojnie mozna bylo cofnac licznik o polowe i nikt by sie nie kapnal, tydzien wczesniej spoznilem sie o godzine, bo jezdzilbym rok mlodszym civikiem z podobnym przebiegiem i w rownie okazyjnej cenie, oba ogloszenia od wlascicieli i na allegro :)

takze mozna znalezc dobre auto w okazyjnej cenie, ale trzeba miec troche szczescia, cierpliwosci i czasu na poszukiwania

tylko ze ja osobiscie skreslam z marszu wszystkie auta komisowe, tam okazji nie ma, choc czasem w komisach polizingowych mozna ustrzelic fajne auta w cenach nizszych niz srednia krajowa

Ja także. Trzeba pamiętać, że kupujemy używane auto a nie nowe z salonu. Muszą być jakieś ślady zużycia, jazdy. I te ślady (czy tam nawet usterki) potraktujmy jak okazję do negocjacji ceny :)

Paradoksalnie, jak kupowałem fokę, to ja (jako główny kupujący) byłem tzw. "chłodną głową". Cała reszta (rodzinka chciała się przejechać na wycieczkę, to wziąłem ze sobą :>) wydawała z siebie "ochy" i "achy", bo im się bardzo podobało :)) No i w końcu na drugi dzień mnie przekonali :)

Mam nadzieję tylko, że będzie chodzić bezawaryjnie jak najdłużej, choć cena była na tyle okazyjna, że jak dam np. 1500zł na naprawę koła dwumasowego, to nadal będzie to zakup z ceną zbliżoną do średniej rynkowej.


Ja wam powiem jeszcze jedno - myśle, że warto ze sobą zabrać kobietę: żonę, narzeczoną, dziewczynę, itp. Wsadzcie ją do kupowanego auta, niech sobie posiedzi i "pokręci i poprzełącza" i poogląda - weźcie pod uwagę jak ona ocenia wnętrze. Kobiety mają jakiś taki zmysł estetyczny, który z reguły dobrze działa :)

Pojezdzimy i zobaczymy :) Zastanawiam sie jak ciezko teraz sprzedac focusa? Tzn. jak sprzedawca zalezy na pchnieciu skoro tych ogloszen jest duzo :) Jak ja kupowalem to szukalem swojego ponad 4 miesiace jakos (bylo jednak mniej zdecydowanie ogloszen niz teraz)... ale w koncu trafilem i fakt nie kupilem w najnizszej cenie ale za to jest malo awaryjne teraz:)

ciezko sprzedac, moj braciak kupil foke od wariata, dal troche wiecej niz rynkowa, bo foka z pewnej reki od pierwszego wlasciciela, traf chcial ze zmienil robote i dostal sluzbowa dwojke po lifcie, swoja sprzedal po kilku miesiach szukania kupca za 3/4 ceny zakupu

A jeżeli chodzi o rdze to chyba nie ma sensu dyskwalifkować zakupu auta bo każda foka tak czy siak ma/miała/będzie miała z tym doczynienia?

I jeszcze jedno pytanko - ogladaliśmy jednego fokusa dziś i paliła się na desce kontrolka od poduszek tzn. że są wywalone i była jakaś stłuczka - sprzedawca mówi, że drzwi po stronie kierowcy+przód z lewej strony byl malowany ale stłuczka była lekka. Oprócz tego nie działa centralny zamek (po kliknięciu słychać centralkę ale nie zamyka/otwiera drzwi) sprzedawca mówi, że to bezpiecznik albo złącze w centralce - tak mu powiedział elektryk. Poza tym auto chodzi rewelacyjnie, tzn. silnik ładnie chodzi, sprzęgło stan lepszy na pewno niż moje tak samo klocki+tarcze-hamuje idealnie, zawieszenie-bez stuków chodzi cichutko, sprzedawca ma wykres z aso gdzie jest ok 75-80% każdy czyli dobry stan, ma też gwarancje na perforacje blach. Czy odrzucali byście taką foke jak powyżej? Jeżeli nei to ile byście negocjowali od ceny wyjściowej za w/w usterki? (wyjściowo 23k za 2004rok, auto z pl, I wł.)

piewsze co to do aso, jesli jest mozliwosc to do tego w ktorym bylo serwisowane, na komputer, kontrolka jak sie swieci, to znaczy ze ma powod, w aso albo u zaufanego mechanika/blacharza, okreslic zarowno stan techniczny, jak i faktyczne zniszczenia w stluczce, byc moze tylko dlatego tak rewelacyjnie, jak to okresliles, chodzi, ze po dzonie byla odpicowna i za chwile okaze sie ze zacznie sie sypac

Niestety dzwoniłem od rana do gościa ale już sprzedał:(

Nie ma powodów do zmartwienia - 23 k za walone auto, nawet rocznik 2004, to duża kwota. Wątpię, czy chłop by zszedł z ceną o 3kpln :o

Witam

Mam problem z ustaleniem nazwy wyposażenia mojej Foczki.
Wiem tylko, że pakiet nazywa się S15.

Silnik: 1.8 TDCi, 115 ps, manual, 2003
Wyposażenie 4x airbag, przednie sportowe fotele, manulana kilma, radio CD, abs, Xenon, przednie halogeny, welurowa tapicerka, regulowana kierownica, czteropoziomowa regulacja fotela kierowcy, 2 elektrycznie otwierane szyby boczne

Z góry dzięki za pomoc!

trend

A czy to nie dotyczy Focusa mk2??

Nie, to nomenklatura fordowska jest.

Akurat wczoraj kupowałem takiego i robiłem vin check, no i też mie wywaliłten pakiet.

W ubezpieczalni powiedzieli mi, że ta wersja nie dotyczy modelu 5-drzwiowego.

W ubezpieczalni to oni otwierają eurotax i tam szukaja = gówno wiedzą.
W 2004 roku z wujkiem ubezpieczałem jego c-maxa to sie "nie dało" bo pani jeszcze nie miała jego wartosci w eurotaxie i mimo ze auto nowe i była faktura do wgladu to sie nie dało i koniec [boshe]

kwota na fakturze i wartość auta nie mają zazwyczaj wiele wspólnego (wiem, bo w firmie ubezpieczeniowej pracuje)

Ja zwykle w firmie ubezpieczam od wartości na fakturze zakupu, ale z brokerem przeglądamy całe wyposażenie auta i ewentualnie mie costam dobija lub ściąga z wartosci.

Jak agent doopa to nic sie nie da zrobic.
A co jak auto było na spec zamówienie i wypas nie zgadza sie z ełrotaxem ?

No co Ty powiesz Gruha ???
serio ?? [los] [rotfl]

gRuHa, jak to w firmie ubezpieczeniowej robisz??? :shock:

sorry za OT

AON Polska :D

udało sie ubezpieczyć jako Trend :D

Dzięki za pomoc :mrgreen: