Forum Focus Klub Polska

Forum Focus Klub Polska (https://forum.focusklubpolska.pl/forum.php)
-   Szkody, Naprawy, Porównania (https://forum.focusklubpolska.pl/forumdisplay.php?f=43)
-   -   Bezwypadkowy a kolizyjny (https://forum.focusklubpolska.pl/showthread.php?t=24511)

widmo82 23-11-08 21:53

Bezwypadkowy a kolizyjny
 
Witam, jestem na etapie zakupu autka i interesuje mnie sytuacja kiedy sprzedawca w serwisie np alllegro/otomoto zamieszcza oferte w ktorej pisze ze samochod jest bezwypadkowy. Chodzi mi glownie o przypadek kiedy sprzedawca oferuje auto przyprowadzone zza granicy, czyli nie jest pierwszym wlascicielem. Pozniej okazuje sie ze samochod byl malowany, badz tez wymieniane mial poduszki lub co gorsze wogole ich nie ma a komputer jest oszukany przez wstawienie jakichs rezystorow. Rownie dobrze mogl wjechac w betonowy smietnik/lupek przed marketem ale rownie dobrze gdzies za granica mogl miec stluczke z innym autem.
Na rozni sie autko bezwypadkowe od kolizyjnego? jesli w zdarzeniu nie uczestniczyl inny pojazd? Bo slyszalem tez ze jest nadal bezwypadkowy jesli na miejsce zdarzenia nie zostala wezwana policja, jesli nie zabrano dowodu rejestracyjnego lub co inni twierdza: karetka.
Czy wypadek to wypadek, nie wazne w co/kogo auto uderzylo i czy sciagana byla kasa z ubezpieczenia.

slawekpiatek78@o2.pl 23-11-08 22:10

Pokolizyjny, a powypadkowy to jest to samo tylko inaczej nazwane.Nie ma znaczenia czy była kolizja z z przyjazdem policji karetki itp. Kolizja nie wyklucza auta z eksploatacji warunkiem jest jednak aby nie zostawiła ona sladów(niekoniecznie widocznych) na elementach nośnych nadwozia i zawieszenia. Lpiej wziąc kogos kto zna sie na autach,ale niekoniecznie musi byc to kolega. Dobry jest blacharz z warszatu itp. Za taką usługe nie wezmie wiecej jak 100-200 zł ,a napewno duzo powie o aucie.

MisiekT 23-11-08 22:17

widmo82, informacja "bezwypadkowy" jest obecnie nic nie warta - duzo sprzedawcow pisze tak tylko po to zeby zachecic klientow, a rzeczywistosc jest zupelnie inna

widmo82 23-11-08 22:41

zakladajac watek nie mialem na mysli zebyscie doradzali gdzie warto zagladac kupujac auto, chcialbym prosic o porade wrecz prawna. wiem ze slowo bezwypadkowy to bardzo popularne slowo, pytanie jest jak jest w rzeczywistosci, gdyby sie tak zdarzylo ze autko ktore kupie bedzie totalna pomylka a cala sprawe bede chcial odkrecic, co na to prawo, jakie sa moje szanse ( wiem ze to Polska ) ale chcialbym dla samego faktu checi posiadania takiej wiedzy rozpoznac sie jak to jest. Bo jesli sprzedawca jest wlasciciel komisu ktory pisze ze auto jest bezwypadkowe, w stanie idealnym, bez wad prawnych ze nie ingerowal w czesci mechaniczne a po jakichs tam okolicznosciach okarze sie ze jest inaczej to w/g mnie on wzial na siebie odpowiedzialnosc uzywajac takich zwrotow w opisie auta, przedstawiajac oferte ze mnie nie interesuje na jakiej podstawie on tak twierdzi, nie interesuje mnie ze gdzies za granica ktos tam krecil licznik. Jesli nie jest pewien ze nikt nie krecil licznika to niech nie gwarantuje tego faktu. Ja jako laik kupuje od osoby ktora tudni sie tym na codzien, czerpie z tego zyski i musze mu zawierzyc ze fach ktory wykonuje jest prawnie pozytywnie realizowany, za co place stosowna kwote, jesli jest inaczej, wg mnie mam prawo roscic sobie prawo do zwrotu calkowitej kwoty lub jej czesci jako ze przeplacilem za auto.

... wracajac do tematu, bezwypadkowy a kolizyjny to... ?:)

MisiekT 23-11-08 22:46

widmo82, prawo polega na tym co mozesz udowodnic, a nie co jest prawda...
"bezwypadkowy" definicji prawnej AFAIK nie posiada i to tylko dobra wola sprzedajacego czy powie ci co ma przez to slowo na mysli...

jezeli kupisz auto i wyjdzie na jaw ze krecony i walony, a nastepnie UDOWODNISZ ze sprzedawca wprowadzil cie w blad, to odzyskasz roznice w wartosci lub bedziesz mogl oddac autko biorac kase + koszty - ale musisz miec twarde i niepodwazalne DOWODY dla sadu...

Artur83 23-11-08 22:58

Cytat:

Napisał MisiekT
widmo82, prawo polega na tym co mozesz udowodnic, a nie co jest prawda...
"bezwypadkowy" definicji prawnej AFAIK nie posiada i to tylko dobra wola sprzedajacego czy powie ci co ma przez to slowo na mysli...

jezeli kupisz auto i wyjdzie na jaw ze krecony i walony, a nastepnie UDOWODNISZ ze sprzedawca wprowadzil cie w blad, to odzyskasz roznice w wartosci lub bedziesz mogl oddac autko biorac kase + koszty - ale musisz miec twarde i niepodwazalne DOWODY dla sadu...

Proponuje wziąć ze sobą dyktafon i mieć go włączonego podczas dokonywania transakcji i podczas podpisywania umowy jeszcze raz kazać sprzedającemu opisać stan auta. Nie żartuję :) Dodatkowo w umowie zamieścić punkt o bezwypadkowości auta lub jego wypadkowości i szczegółowo ją opisać. Jak sprzedający będzie się mieszać to już mamy pewność, że coś jest nie tak.

widmo82 23-11-08 23:21

jesli mozecie to zerknijcie na moj watek: http://forum.focusklubpolska.pl/view...=337263#337263 - z ogledzin autka

Czarnuch 05-12-08 11:11

Cytat:

Napisał Artur83
Cytat:

Napisał MisiekT
widmo82, prawo polega na tym co mozesz udowodnic, a nie co jest prawda...
"bezwypadkowy" definicji prawnej AFAIK nie posiada i to tylko dobra wola sprzedajacego czy powie ci co ma przez to slowo na mysli...

jezeli kupisz auto i wyjdzie na jaw ze krecony i walony, a nastepnie UDOWODNISZ ze sprzedawca wprowadzil cie w blad, to odzyskasz roznice w wartosci lub bedziesz mogl oddac autko biorac kase + koszty - ale musisz miec twarde i niepodwazalne DOWODY dla sadu...

Proponuje wziąć ze sobą dyktafon i mieć go włączonego podczas dokonywania transakcji i podczas podpisywania umowy jeszcze raz kazać sprzedającemu opisać stan auta. Nie żartuję :) Dodatkowo w umowie zamieścić punkt o bezwypadkowości auta lub jego wypadkowości i szczegółowo ją opisać. Jak sprzedający będzie się mieszać to już mamy pewność, że coś jest nie tak.

Dokładnie, najlepiej, aby sprzedawca złożył w umowie oświadczenie, że pojazd jest bezwypadkowy, a strony same ustalą definicję, co dla nich znaczy bezwypadkowy. Gdyby okazało się, że oświadzczenie jest nieprawdziwe, w grę wchodzi odpowiedzialność odszkodowawcza.

Co do nagrywania, to zalecałbym ostrożność w tym zakresie. De facto jest to dowód uzyskany sprzecznie z prawem (jeśli druga strona o tym nie wie) i sądy różnie podchodzą do takich przypadków. Nie można wykluczyć, że przed nagraniem odpowiednio pokierowałeś rozmową lub sprowokowałeś określoną wypowiedź, nagrywając później tylko fragment. Dlatego samo nagranie może nie oddawać przebiegu sytuacji, jaka rzeczywiście miała miejsce. Jak kupujący jest trochę ogarnięty, to może założyć sprawę o naruszenie dóbr osobistych.

pzdr


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:13.

Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.

Garage vBulletin Plugins by Drive Thru Online, Inc.

Tłumaczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Navbar with Avatar by Kolbi