Coś rozładowuje akumulator
 

Witam od dwóch tygodni mam problem z ciągle rozładowującym sie akumulatorem wystarczy że postoi noc i lipa juz nie odpali, akumulator wymienilem na nowy, ladowanie jest ok, probowalem mierzyc pobor w spoczynku ale po 30min pobor byl 0,02 wiec raczej dobrze, może coś odpala sie w pozniejszym czasie????? Miał może ktoś coś takiego ????:smt076

Skoro ładowanie jest ok, sam akumulator nowy, to może tydzień-dwa temu wymieniałeś coś? Kabelek przecięty, niezaizolowany, dotyka do czegoś i zwarcie pobiera prąd? Bo tak nagle nie ma prawa się zacząć rozładowywać, jak nic nie było grzebane..

Problem w tym że nie było nic grzebane. Którymś razem zaparkowałem wieczorem a rano juz nie odpalal, i dalej ladowanie aku, pozniej wymiana pomiary i dalej lipa !!

Tymczasowo odłączaj klemę z akumulatora na noc :p A poważnie, to skoro "samo z siebie", to oddaj na warsztat i niech zdiagnozują co go boli. Najszybciej będzie, bo na forum to można gdybać i gdybać. Skoro nic nie grzebane, radio odłączałeś i dalej coś żre, podświetlenie tablicy odłączałeś i bez zmian.. zwłaszcza, że pomiary na wyłączonym silniku niczego nie wykazują, to niech Ci elektryk zdiagnozuje przyczynę.

Zrób prosty test. Jeśli akumulator rozładowuje Ci się np w ciągu dwóch dni tak, że nie da się uruchomić silnika to po prostu odłącz go na taki czas i będziesz na 99% wiedział, że to nie akumulator jest winny. Jeśli test przejdzie pomyślnie, to zmierz czymś wiarygodnym (nie miernikiem za 5zł z bazaru) jaki jest rzeczywisty prąd "spoczynkowy" samochodu.

Ważna uwaga. Żeby pomiar był miarodajny, trzeba odpowiednio go wykonać. Zdjęcie klemy przed podłączeniem miernika daje czasem tak samo wiarygodny pomiar jak dotknięcie akumulatora dłonią :)

No tak, ale wspomniał, że wymieniał akumulator na nowy, raczej nie trafiłby na trupa :P

Rozładowanie "przez noc" do tego stopnia, że nie da się uruchomić silnika może mieć w zasadzie dwie przyczyny:
1) Śmierć akumulatora
2) Pobór prądu na poziomie przynajmniej 1A

Obydwie przyczyny w miarę łatwo zdiagnozować. Ewentualnie jeśli wcześniej "nasi tu byli" to może być więcej kłopotu z dokładną lokalizacją miejsca nadmiernego upływu ale to jedna z łatwiejszych napraw.

aku z centry wiec ,,powinien,, byc dobry, a co do poboru prądu to po przejsciu w stan spoczynku pokazywało 0,02A wiec coś musi uruchamiac sie pozniej

Ja bym jednak najpierw sprawdził czy nie ma zwarcia w tym nowym akumulatorze

Ponieważ jest moda na setki amper prądu zwarciowego do tego pojemność jak najwyższa to i technologia inna. Obecnie nie ma w środku płyt jakie każdy (no może cześć) zna , jest tam za to struktura przestrzenna która bardzo łatwo się poddaje. Do tego istotne jest jakie napięcie rano masz na ogniwie. Ponieważ nie podałeś czy inne odbiorniki pracują rano to jeśli przyjąć ich funkcjonowanie to masz rozrusznik do wymiany. Możliwość pobrania większego prądu przyspiesza jego wyeksploatowanie.
Nie podałeś też w jaki sposób mierzysz przepływ prądu.