Piszczenie z tyłu!
 

Gdy tylko spadnie deszcz albo zrobi się wilgotno w okolicach lewego tylniego koła zaczyna coś piszczeć.
Byłem u mechanika sprawdzał i nic nie znalazł.
Wydaje mi się ze to piszczenie powstaje gdzieś na kołem.
Aby się upewnić, że to przez wilgoć/wodę oblałem tylnie koło i nadkole wodą.
Jak jest sucho piszczenie znika.

Pomocy!!!


Odp: z tyłu na nadkolu wiązka kabli była na złym miejscu...

Miałem coś podobnego z tym że przy prawym tylnym kole, FFII 2007, jako że był jeszcze na gwarancji udałem się do ASO z tym, chłopakom zajęło to jakieś 2 godziny zanim ustalili co to, okazało się że w mocowaniu tylnego amortyzatora tuż nad kołem zbiera się brud i przy różnych wybojach ujawniało się to takim zgrzytem, piszczeniem, tak mi powiedzieli, od tej wizyty jest cisza.

U mnie też piszczy jak choroba z tyłu- mechanik w Premio powiedział że to mocowanie wachaczy piszczy i że tak musi byc i pomoże tylko wymiana aczkolwiek piszczenie to nie oznacza że jest coś nie tak- powiedziano mi że nie pomoże również żadne psiknięcie WD40- więc może koledzy na Forum coś doradzą???
Pozdrawiam

W kwestii wątku o piszczeniu z tyłu...
Po uruchomieniu samochodu i przez kilka pierwszych kilometrów z okolic bagażnika, tył prawa strona dochodzi dźwięk podobny do trzeszczenia, zgrzytania, tak jakby guma o gumę się obcierała!??! Pojawia się on przede wszystkim, przy przejeżdżaniu przez nierówności - zwłaszcza gdy buja na boki. Problem w tym, że pomimo, iż mam na miejscu ASO, to po dłuższej jeździe dźwięk ten zanika, więc dojeżdżając z Grodziska nic nie słychać. A wstawiać codziennie furkę na warsztat, żeby panowie rzeźbili i na jazdach testowych katowali mi foczkę już mie się nie kce. Jak już foka jeździ w ASO to nie trzeszczy - wstydliwa siakaś, że rozbierania nie lubi?! Może macie jakieś pomysły. Ciekawe jest to, że gdy stoję na progu i bujam foką, z zawieszenia dźwięk ten nie dochodzi. Do głowy przychodzi mi kwestia kabiny, czy np. jakaś guma nie sparciała pod podsufitką czy boczkiem i daje o sobie znać. Z bagażnika wszystko wywaliłem i dalej słychać "to coś". Mam nadzieję, że przyjdą Wam jakieś pomysły. Mam przejechane 23kkm i niecały roczek na koncie - może to w diagnozie pomoże.
Dziękówka.

Ja byłem z tym w ASO, widać przypadłość Fok. Obadali, posprawdzali, technicznie wszystko ok.
Popsikali elementy gumowe, w zasadzie trochę źle, no ale już trudno ,chyba krzywdy im to nie zrobi i piszczy dalej jak piszczało na wybojach, koła mam teraz 17" i w zasadzie jest jak samo. Chyba to olewam, nie będę tego reklamować bo w zasadzie nie ma podstawy!

Usterka zdiagnozowana...
Tylne piszczenie, to mocowania uszczelki drzwi obcierające o ramę drzwi. Magiczny środek smarujący i dźwiękofoka zniknęła... Ba... nawet trzeszczący fotel naprawili... Przejechałem się na jeździe testowej i ogarnęła mnie meeeeega cisza!!!!!!
Najważniejsze, że zawieszenie jest ok. Pozdr.

m_mati, Zaczyna się układać w całość ...

Teraz jak była wilgotność pod 80% przy włączonej klimie przez pierwsze 20 minut jazdy na dość mocnych nie równościach słychać było docieranie się uszczelek w drzwiach, jak w polonezie rozklekotanym ...

Dzisiaj nasiliło się też popiskiwanie z tyłu ... jakieś 5-7 razy więcej piszczało, ciszej ale częściej. Z takimi informacjami podjadę za jakiś czas do ASO i każę im to obadać i powielić w innych fokach, bo pewnie nie jestem sam!

m_mati, Zaczyna się układać w całość ...

Teraz jak była wilgotność pod 80% przy włączonej klimie przez pierwsze 20 minut jazdy na dość mocnych nie równościach słychać było docieranie się uszczelek w drzwiach, jak w polonezie rozklekotanym ...

Dzisiaj nasiliło się też popiskiwanie z tyłu ... jakieś 5-7 razy więcej piszczało, ciszej ale częściej. Z takimi informacjami podjadę za jakiś czas do ASO i każę im to obadać i powielić w innych fokach, bo pewnie nie jestem sam!