1.6B Choinka/dyskoteka na liczniku
 

Witam, jest to mój pierwszy post (oprócz powitalnego ;) w moim focusie mk2 2006 1,6 100 km zapala się czasem kontrolka osprzętu silnika, rzadziej ale też mam całą choinkę na desce dodatkowo nie działa wtedy obrotomierz i prędkościomierz. Pomaga zgaszenie i uruchomienie auta. Mechanik powiedział że to może być albo coś z elektryką bądź z przepustnicą. Czy ktoś miał taki sam problem i wie jak go rozwiązać? Jakieś porady?

poczytaj o zimnych lutach w liczniku ...

A sprawdź akumulator. Mój miał sprawność na poziomie 25%. Po wymianie choinka zniknęła.

8-letni akumulator a rano coraz chłodniej. Pora wybrać się po nową baterię...

skąd wiadomo, że to aku z pierwszego montażu ?

Uważam, że 8 lat powinien wytrzymać fabryczny.

Miałem niedawno podobne objawy byłem u elektryka i okazało się że było zwarcie przewodów pod skrzynka bezpieczników, i komputer padł, wymiana komputera i naprawa przewodów 650 zeta

Miałem to samo. Oddałem samochód do warsztatu specjalizującego się w elektronice. Koszt 150zł. Od naprawy minęło kilkanaście tysięcy. Wszystko ok.
A akumulator oryginalny wytrzymał ponad 9lat (ok 225 tys. Km przebiegu).

[MK2] Choinka na zegarach
 

Cześć,
szukałem odpowiedzi, ale nie znalazłem.
Otóż, coś gdzieś mi nie styka i czasem włącza mi się zestaw kilku kontrolek:
- poduszka powietrzna,
- niezapięte pasy,
- czerwona śnieżynka,
- hamulec ręczny.
Dodatkowo:
- nie działa termometr,
- nie działa podgrzewanie przedniej szyby (tył działa),
- nie sygnalizuje włączonych kierunkowskazów (ale same kierunki działają),
- wyłącza się radio (działa ono wtedy jak bez przekręconego zapłonu, mogę włączyć z palca i pokazuje 1 HOUR).

Przeglądałem skrzynki bezpieczników, wszystkie całe, nie widziałem też żadnego luźnego kabla czy jakiejkolwiek niepokojącej rzeczy.

Jakieś pomysły? Może ktoś miał taki problem?

Może TTTM przedliftowego fokusa, czyli tzw. zimne luty w zegarach?

Witam.
Przepraszam za odkopywanie tematu, ale nie chciałem śmiecić i zakładac nowego tematu o tym samym.
Ja mam problem z licznikiem. Po wizycie u mechanika stwierdził on ze to napewno zimne luty. Niby tio naprawił ale przy okazji zapomniał załozyć pczycisku kasowania licznika, ale wszstko działało. Przy następnej wizycie załozył przycisk ale po paru dniach usterka wróciła. Postanowił więc zająć się naprawą po raz kolejny. Po trzeciej wizycie okazało się że doszły nowe problemy, tj. wskazówka obrotomierza blokuje sie i nie spada do zera przy wyłaczeniu silnika, zapala się choinka wskaźników, moc spada o 50-25% i nie da się jechać normalnie. Po wyłączeniu silnika wszystko wraca do normy. Czasem po takiej przygodzie zostaje tzw. "check engine" który sam znika po paru dniach lub godzinach. Ale wskazówka obrotów jak się blokowąła tak i się blokuje. Zdarzało się że nawet prawie się przekręciła drugi raz, bo wyszła ponad maksymalną wyskalowaną wartość.
Przy mojej czwartej wizycie mechanik powiedział że trzeba nowy licznik bo tego nie da się naprawić i nawet nei chciał próbować.
Teraz moje pytanie brzmi:
Czy uda mi się samemu kupić licznik i go wymienić tzj. plug and play? Wyjmowałem sam licznik żeby odczytać kody i okazuje się że w dwóch miejscach licznik miał dwa różne oznaczenia. Czy ten licznik bede musiał programować a co za tym idzie udać sie do mechanika czy tylko podmienie i będzie działac jak należy?
A może poszukac serwisu który zajmuje się naprawą? Tylko co jak będzie to samo?
Kupno nowego licznika nie wchodzi w grę bo to chyba przewyzsza koszt auta. Kupno uzywanego nie gwarantuje że za tydzień ten licznik też nie padnie przez zimne luty?
Czy ktoś z was naprawiał i skutecznie pozbył się problemu?
Koszt naprawy wychodzi więcej niż używany licznik ale mniej przy tym zachodu?
Bedę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam