Dźwięk jak ze sprzegniętego mikrofonu
Cześć,
Diagnoza na odległość to trudna sprawa, ale dźwięk jest na tyle charakterystyczny, ze spróbuję :) Ten efekt pojawia się od jakiegoś roku, może 9 miesięcy. Pojawia się b. rzadko (dotychczas może z 4-5 razy) i nieregularnie - zarówno w upały i gdy jest przymrozek. Po raz kolejny zdarzył się wczoraj, dlatego postanowiłem napisać. Odpalam auto, przejeżdżam kawałek (100, 300, 500 metrów - nie ma reguły) i natrafiam na korek. Zaczyna się praca sprzęgłem, bo podjeżdżam kilka-kilkanaście metrów i... Ruszam, puszczam sprzęgło, pojawia się dźwięk, który z kabiny lokalizuję w komorze silnika, bardziej ze strony kierowcy, ew. dobiegający od koła . Dźwięk idealnie imituje sprzężenie mikrofonu bezprzewodowego z głośnikiem. Samochód się rozpędza, ale niewiele bo to korek, i dźwięk staje się pulsacyjny, jakby zsynchronizowany z obrotami kół. Ruszam, znowu puszczam sprzęgło, pojawia się dźwięk, pulsowanie, stop. I tak w kółko, aż do momentu gdy mogę się normalnie rozpędzić i płynnie jechać. Następnie przez kilka tygodni takie zjawisko nie występuje, chociaż w identycznych warunkach jeżdżę w następnych dniach. Auto ostatnio przechodziło przegląd techniczny i po nim, zrobiłem parę rzeczy w zawieszeniu (jedna tuleję z przodu i obydwie kości z tyłu). Przy okazji zrobiłem też rozrząd, świece, klocki z tyłu, wymianę oleju. Zapomniałem o tym przydźwięku powiedzieć mechanikowi, ale oglądał auto dosyć dokładnie od strony własnie zawieszenia, tarcz, klocków i nic tam nie wypatrzył. Ma ktoś jakiś pomysł? Sprzęgło się kończy? Klocek nietypowo piszczy? A może łożysko? Dzięki za wszelkie podpowiedzi. |
UP
Może komuś coś przychodzi do głowy? [los] |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.