Nietypowe stuki w zawieszeniu tył
 

Witam,
w tylnym zawieszeniu mam metaliczne stuki na małych nierównościach zwłaszcza na kostce.
Byłem ostatnio na stacji diagnostycznej i powiedzieli, że w zawieszeniu wszytko ok, że oderwana był osłona termiczna nad tłumikiem i to ona pewnie stukała.
Osłona przykręcona, ale stuki nie ustały.
Odkryłem natomiast, że stukanie znika jak lekko nacisnę hamulec.
Jadąc na ręcznym nic nie dzwoni, puszczam i znowu.
Czy jest możliwe by klocki stukały???
Klocki na tyle są oryginalne ford.
Miał ktoś taka przygodę?

Kiedyś zakładałem nowe klocki i w komplecie miałem takie gumki wyciszające. W pośpiechu zapomniałem je założyć, ale klocki i tak nie dzwoniły.
Może to amortyzator ...[niewiem]

1.
dokręć nakrętki na szpilkach:)
2.
sprawdź czy łączniki stabilizatorów się nie poluzowały na łączeniach i ewentualnie dokręć :)

Mam to samo u siebie w MK1, mechanik stwierdził, że nie ma się czym przejmować bo to zaciski przesuwają/chodzą/pracują w mocowaniach czy coś tam, nie wiem czy dobrze mówię. Nic co miałoby wpływać na bezpieczeństwo, jedynie akustyka. Ponoć to się uspokaja w momencie jak się zużyje jarzmo i się je wymieni. Ale nie ma sensu tego robić dopóki faktycznie nie będzie takiej konieczności.

Dokładnie takie objawy mam po wymianie z tyłu na komplet ATE. Klocki nie są idealnie dopasowane, jest luz i stąd te stuki. Możesz to zdiagnozować uderzając w oponę.

Przyczyną była pęknięta sprężynka na klocku. Wystarczyło wymienić sprężynkę na inną ze starego klocka i po kłopocie.

Rozwiązanie zagadki
 

Odkopię nieco temat,
mnie dopadły ostatnio takie dźwięki i nie potrafię zlokalizować co tak tłucze.
Możliwe że zacisk hamulcowy się tak trzaska?

https://www.youtube.com/watch?v=cdPe3kKn8CQ

Rozwiązanie zagadki:
Zapieczony tłoczek, luz pomiędzy tarczą a klockami powodował takie stuki.

Postukiwanie lewy tył
 

Focus II Kombii 2009 FL: coś uporczywie postukuje podczas jazdy z lewego tyłu.
Nie są to duże, głośne, pojedyncze stuknięcia, raczej jakby coś tam się delikatnie poluzowało, bo stuki z reguły mają dość dużą częstotliwość.
Najlepiej słychać je podczas powolnej jazdy na równej ale nie gładkiej nawierzchni (fazowana kostka Bauma).
Oczywiście na postoju efekt nie do powtórzenia :oops:
Miałem już podobny problem z prawego tyłu ale został rozwiązany (wadliwa tuleja wahacza poprzecznego) i byłem przekonany, że to to samo. Tym razem jednak ta możliwość została w zasadzie wykluczona - wymiana wahacza po lewej stronie "w ciemno" - brak różnicy w odgłosach.
Mechanik obejrzał zawieszenie oraz okolice i po kolei wykluczył:
- inne elementy w zawieszeniu (prócz amortyzatora)
- klocki
- linkę hamulca ręcznego
- osłonę termiczną

Oczywiście w celu wykluczenia oczywistości ewakuowałem zawartość bagażnika łącznie z kołem zapasowym, podnośnikiem oraz roletą itd. - bez zmian, jak się domyślacie, bez poprawy
Mam wrażenie, że okresowo dźwięk prawie niknie (tzn. stukanie jest bardzo ciche) mimo jazdy tymi samymi trasami... wydawało mi się, że to od wilgoci ale teraz zasadniczo każdy dzień to duża wilgotność a i tak mam wrażenie, że czasem dźwięk przycicha...

Poradzicie coś ?

czy gdy słyszysz stuki i naciśniesz lekko hamulec to stuki cichną?

Myślisz o sprężynkach ?
Niestety, jak napisałem niżej, z tym wszystko ok....

Mówię o klockach bo u mnie też postukują.Wystarczy trochę potraktować młotkiem uszy przy klockach i problem ustaje.Nie wiem dlaczego się tak dzieje,że stukają.Miałem młotkowane jakiś rok temu i był spokój,teraz znów zaczęły stukać więc znów wyciągniemy,dwa uderzenia i będzie spokój

Okładzina ścierna nie pęka ?

ja nie uderzam w okładzinę tylko w uszy po których przesuwa się klocek.Okładzina nie pęka

Ale jak - kładziesz go na kowadełku i napieprzasz ? Jak mocno ? Po czym poznajesz, że "wystarczy"

dokładnie mówiąc to nie robię tego ja tylko mój mechanik.Jak będę u niego na dniach to dopytam co i jak.Z tego co widziałem to wyciągnął klocki i uderzył ze dwa razy w "ucho" klocka i założył.W czasie pogaduszek mówił mi że nie pierwszy raz spotyka się z takim postukiwaniem klocków jak u mnie.

Żeby nie gadać w kółko o tym samym powie coś co może tobie pomóc w porównaniu z twoimi postukiwaniami. Otóż stuki u mnie są bardziej słyszalne na delikatnych dziurach niż na dużych wybojach i doskonale słychać je na zewnątrz auta.Wewnątrz mniej ale jak przejeżdżam koło jakiejś np,ściany to słyszę wtedy odbijający się od ściany dźwięk

Ja miałem podobnie - coś stukało, jakby poluzowane, grzechotka na małych dziurach - przy naciśnięciu hamulca - cisza :)
Co się okazało - odwrotnie założyli mi klocki z tyłu [los2]

Najlepszy tekst mechanika który je właśnie źle założył: 'Haha, na odwrót miałeś klocki z tyłu założone!'...

Ta metoda z naciskaniem hamulca jest trochę zwodnicza - u mnie auto wówczas nie jedzie, więc i i nie stuka [dziadek]

mnie chodzi bardziej o muśnięcie hamulca a nie zwalnianie

Dokładnie, delikatne naciśnięcie tylko

Nie puka na tyle regularnie by stwierdzić, że brak pukania to zasługa hamulca.

ja mam cos podobnego
dodatkowo z tego co zauwazylem to:
- stuka przy jezdzie prosto, na lukach ustaje
- przy delikatnym wcisnieciu hamulca nie stuka
- stuka bardziej po dokrecaniu kol w warsztacie kluczem pneumatycznym, jak zdejme kolo i sam je sobie przykrece to stuka znacznie mniej/ciszej

Czy wszystkie te objawy sie zgadzaja i mam sie skierowac w kierunku klockow/sprzeynek?
Czy moze jednak mam inny problem?

ja dokręcam sam koła ręcznie i też stuka. U mnie winne były klocki ale nie jest pewne, że u ciebie też