Kupno samochodu
 

Witam, za jakieś 5 miesięcy, góra 6. Będę chciał wymienić moją astre F. Do wydania będę miał między 6500 a 7500 zł. Między autami takimi jak audi a3, a4, passat, vectra B czy astra G, znalazł się również focus mk1. Auto od zawsze mi się podoba, urzekło mnie również jego bardzo ładne wnętrze. Mam do was (czyli użytkowników tej marki) kilka pytań. Wiadomo... nie sztuka kupić auto, sztuka go utrzymać i to w ładzie i porządku. Poproszę więc o odpowiedź na kilka moich pytań :
1) Czy w cenie, którą wyżej podałem dorwę, tutaj w Polsce zarejestrowaną jakąś foczke z silnikiem benzynowym 1.8 lub 2.0?
2) Jak ogólnie spisują się oba te silniki? Czy są mocno awaryjne oraz dość dynamiczne aby pogonić cwaniaków z golfów III 1.8? [rotfl]
3) Czy części do fordów są w umiarkowanej cenie? Czy należą do droższej grupy części samochodowych? W porównaniu np do opla czy VW?
4) Słyszałem, że LPG w focusach spisuje się okropnie... ile w tym jest prawdy? Problem polega na tym, że teraz poszukuję już tylko i wyłącznie samochodu w LPG...

Jeśli jeszcze jakieś pytanie nasunie mi się na myśl to dam znać, a póki co proszę o odpowiedzi na podane wyżej pytania.
Pozdrawiam!

http://otomoto.pl/index.php?sect=sea...300&order_by=p

Jak widać trafiają się ale lepiej przygotuj sobie większy budżet. Podejdź też z dystansem do przebiegów podanych w ogłoszeniu.

Nie wiem. Ja mam bidne 1.6 ;) a i żyłki streetracera nie mam.

Ja nie narzekam ale przesiadłem się z Toyoty ;) Dla mnie są w umiarkowanej cenie.

Focus dostał gaz 6 lat temu mając 30 tyś - obecnie 181 tyś. Odpukać, jeździ. Można zarżnąć silnik w jeden dzień, można w 8 lat.

czesci tanie jak barszcz zakladajac, ze od zamiennikow nie uciekasz

gaz znosi, ale pod warunkiem zainwestowania w dobra instalke - w Twoim przypadku praktycznie polowa zalozonej wartosci... wiec jak tu chcesz przyciac to nie idz w strone Forda

a najlepiej poczytaj sobie forum - wszystko czarno na bialym (w w zasadzie odwrotnie)

No kolego z takim budżetem to celował bym albo w foke albo opla resztę nawet nie oglądaj bo to będa padaki.

Foka 1.6 w kombi objeżdża Golfa III 1.8 [helm]

Tzn... jeśli znajdę zadbane 1.6 to nim nie pogardzę. Wolałbym 1.8 lub 2.0 jednak mimo wszystko jeśli trafi sie okazja z 1.6 to zastanowie się nad tym bardzo poważnie.
Kolejna kwestia, nie mam zamiaru uciekać od zamienników, tak że rozumiem, że ceny tych są znośne.
Jeszcze jedną opcją jest kupienie foki w właśnie silniku 1.6 i odkładanie na LPG. Ile wam palą benzynki te silniki (1600), czy są dosyć żwawe aby bez zbędnego piłowania wyprzedzić tira?
U mnie na mieście są np. tacy gazownicy http://www.ags.ig.pl/ cena założenia sekwencji waha się w okolicach 2500 zł, czy takowa instalacja może się już spisywać dosyć odpowiednio w focusie i nie powinno być z tym problemów czy mimo wszystko wymagania odnośnie lpg fordzik ma większe? Jest to instalacja z pełnym wtryskiem gazu tzw. sekwencyjna 4 stopnia

Rekhan: zadaj sobie podstawowe pytanie, ile km robisz rocznie? Po jakim czasie Ci się zwróci ta instalacja gazowa i czy jest Ci na pewno potrzebna. Ja mam 2.0 benzynę spodziewałem się bardziej żwawego auta z tym silnikiem ale może się okazać że coś mam nie tak jeszcze w niej i stąd ten brak mocy. (przesiadłem się z nissana primery 2.0 - więc może za dużo wymagam od foki)

Ogólnie spalanie w mieście miedzy 9-10 (wawa/pruszków) na trasie pali około 7-8 litrów (należę do osób co lubią dynamiczną jazdę) ale na trasie zejdziesz nawet do 6 litrów :)

Części są dosyć tanie i porównywalne do VW czy audi. (w porównaniu do japońca) Opli nie lubię więc się nie wypowiadam, za kasę jaką posiadasz. Dopiero vectra C jest samochodem jaki mógłbym mieć

Budżet jaki posiadasz jest za mały na zakup VW czy Audi, kupisz szrota, w którego będziesz non stop wkładał kasę. Wg. mnie powinieneś uzbierać do 10k i kupić zadbaną fokę, może warto rozejrzeć się za młodszym i lepiej wyposażonym.
Mógłbym się rozpisywać o zaletach Audi czy VW ale po co? Skoro Cię nie stać na dobry stan. Ja po zakupie Focusa jestem zadowolony, szczególnie układ jezdny i zawieszenie bardzo mi się podoba, jest dosyć głośny przy większych prędkościach ale nie jest to tez limuzyna więc spodziewałem się tego. Mam nadzieję że odkryję co go boli i będzie jeszcze bardziej dynamiczny.

Poczytaj na forum bardzo dużo informacji znajdziesz na temat focusa, mi to dużo pomogło zanim go kupiłem.

Wybór i tak należy do Ciebie, dobrze że już się interesujesz jakie auto kupić a nie z dnia na dzień dokonujesz zakupu.

Szukajka nie boli..:smt098

Na tą chwile, robię 15k rocznie, dlatego teraz mam auto w benzynie gdyż nie opłaca mi się inwestować w gaz bo sie nie wróci. To nie dużo , jednak od czerwca do pracy dojeżdżał będę własnym samochodem więc rocznie wzrośnie ilość objechanych km do +- 35tys, a to już robi różnice nie małą, na dodatek to autko już mam zamiar potrzymać 3,4 lata, więc lpg się przyda. Szukam tylko i wyłącznie auta w gazie lub zadbanego 1.6 w benzynie do którego wpadnie później gaz. Tylko czy podana przeze mnie instalka w poście wyżej jest odpowiednia? Jeśli okaże się to wyjście niemożliwe, lub nie opłacalne to cóż... pozostaje vectra B, w tej łatwiej znaleźć lpg bo chodzi na nim bez żadnych kaprysów. A w cenie 7500 można wyrwać spokojnie polifta z wystarczającym wyposażeniem, tak więc póki co, szukam konstruktywnych opinii na temat, co pozwoli mi na postawienie sprawy jasno, bez szukania informacji gdy już będzie za późno :)

Jeżeli dysponujesz takim budżetem, to przy wyborze auta proponuję kierować się przedewszystkim rozsądkiem. A rozsądek od razu wyklucza pojazdy a3, a4 i passat, dwa pierwsze wiadomo, klasa premium, ceny części też premium, szczególnie zawieszenie a4 wielowahaczowe na wahaczach ze stopów alu, nie wiem czy a3 też przypadkiem takiego nie ma, passat też korzysta z tej technologii - oczywiście bolączek może być wiele więcej, ja wymieniam to na co np moi znajomi narzekają najbardziej. Poza tym są to masowo sprowadzane pojazdy, w tej cenie stan może być fatalny. Ople wydają się być dobrą opcją, ceny części umiarkowane, a technologia nie powala skomplikowaniem. Ford Focus w tej cenie..., ja bym nie kupił, ten model ma kilka newralgicznych punktów których naprawa mimo wszystko trochę kosztuje, pewne rozwiązania konstrukcyjne w silnikach to też technologia forda z początku lat 90 uzupełniona o trochę elektroniki która bywa kapryśna. Prowadzi się super, ale tylne zawieszenie potrafi być kłopotliwe. Blacha wiadomo, potrafi coś tam zardzewieć i przypadkowo przebić się przez lakier ;) Osobiście jakbym dysponował taką kwotą..., to zostałbym przy tym co masz. Dozbierasz trochę kasy i kupisz coś lepszego, chociaż znowu wiadomo, będziesz miał 15 koła, to możesz kupić Focusa, albo Audi A6 koło się zamyka i znowu te same problemy :D Kolega kupił skodę favorit za 500 zł z gazem w stanie bardzo fajnym, jeździ od 3 lat, a na części w sumie wydał 200 zł, także może warto się zastanowić :p

z tą kwotą przyznam, że niewiele zwalczysz. Z Twojej listy pozostań przy A4 lub Astrze G. Resztę łacznie z Focusem omijaj z daleka. Te dwa samochody będą najtańsze w naprawie. Miałem Astre G kombi 6 lat - autko pancerne nie do zniszczenia. A4 jeździłem i na naszych drogach niestety zawieszenie dostaje w kość i aluminiowe elementy dość szybko się wybijają. Jednak gdybym miał wybierać ty tak jak napisałem powyzej

Jak A4? toć to drogie auto, jedynie co może wybrać za tą kasę to astrę :)

i jak to zrobi to będzie bardziej zadowolony niż z Focusa. Wiem co piszę bo Astrą G pomykałem 6 lat - zero kłopotów, oleje, filtry, klocki i jedyna usterka na 6 lat to wymiana chłodnicy bo kamień przeleciał na wylot :D

No tak ale nie możesz napisać że astra G jest dużo lepsza od focusa bo to nie prawda. Ja osobiście nie kupił bym opla wcześniej niż 2002 bo wtedy chyba pojawiła się Vectra C, na którą już można było spojrzeć. Wcześniejsze auta to były mega toporne. To że pomykałeś nią 6 lat to może dla tego że kupiłeś bardzo dobry egzemplarz, co niestety teraz ciężko o taki. Poza tym Astra G to "inna klasa" niż ford focus MK1. Dwa zupełnie inne samochody.

powiem Ci, że gdyby ktoś mi teraz zaproponował - "masz Astrę G kombi (z jakimkolwiek benzynowym silnikiem) a w zamian zabieram twojego Focusa" to jeszcze bym go w sygnet ucałował .....

XymoX - dla Ciebie po prostu wazniejsze jest tanie utrzymanie i brak usterkowosci od osiagow, wygladu, prowadzenia, kultury pracy i jazdy... ale nie pisz ze to lepsze auto, bo naprawde rownie dobrze mozna by porownac foke do bentley'a

Misiek, ale ja nie napisałem, że Astra jest lepsza od Focusa. Napisałem tylko, że jeśli Kolega chce kupić samochód tanio i tanio go utrzymać to z tych co wymienił zaproponowałem Astre i tyle. Niestety Focus potrafi spędzać sen z oczu i to nie tylko przez silniki tdci, ale ogólnie jest kapryśny i naprawy są drogie a asterixa naprawia się za pare groszy. Ja zrobiłem pierwszy i ostatni raz ten błąd, że wpakowałem się w Forda. Tak, uważam, że to był błąd i żaden wygląd, prowadzenie czy kultura pracy Focusa nie jest w stanie okupić nerwów, które ten samochód mnie kosztuje. W czerwcu będzie 4 lata jak go mam i uwierz mi, że każde zejście do niego z zamiarem pojechania gdziekolwiek to jest dla mnie stres czym ten samochód dziś mnie zaskoczy ....naprawiasz jedno a po tygodniu psuje się coś kolejnego - koszmar jakiś. W Astrze przez 6 lat nie wiedziałem co to awaria, usterka czy naprawa. Koleżanka z pracy, która ją ode mnie kupiła śmiga do dziś i też nic jej się nie psuje

To ta twoja foka to jakaś felerna.:D

i to przez duże F, ja jeżdżę foką z 2001r. i praktycznie zero problemów tylko części i płyny eksploatacyjne, jedynie dodatkowo wymieniałem pompkę sprzęgła i uszczelniałem podszybie... prawda jest taka że najważniejsze to kupić "zdrowe" auto bo jak nie to nawet bentley się będzie sypał... ale przecież najważniejsze to kupić auto jak najtaniej...?

wcale jej tak tanio nie kupiłem bo dałem cenę nawet troszkę zawyżoną bo gostek się uparł i koniec a ja z kolei byłem przekonany, że to warta tych pieniędzy sztuka. Czar prysł jakiś miesiąc po kupnie jak wróciłem do Polski na lawecie, potem to już lawina usterek, robisz jedno a po tygodniu wali się następna rzecz....

ok, wycofuję swoje "najtaniej" - kupno auta używanego zawsze wiąże się z pewnym ryzykiem - ujmę to tak - znajomy który sprowadzał mi auto powiedział że technicznie czy też zewnętrznie autko jest super i nawet dawał mi na foczkę gwarancję ale dodał też że do wnętrza silnika nie zajrzy - dlatego ja kupując auto zawsze wolałbym przed kupnem zaprowadzić je do serwisu i wszelkie "ale" znać przed kupnem niż po...

a to że Twoja foka nie daje Ci spać to cóż - masz pecha i masz prawo do omijania forda ale ja zawsze będę foczki chwalił i tyle.... dodam jeszcze że jak dbasz to masz...

Ja wam powiem tak nie tylko XymoX, ale także i ja nie wpakuję się więcej w FORDA, i wydaje mi się że wielu użytkowników ma dość tych samochodów, wystarczy poczytać forum i widać wiele opinii. A co do prowadzenia kultury pracy fakt jest faktem że jest OK, tylko że wiele ludzi woli mieć niezawodny samochód zawsze i wszędzie niż zastanawiać się czy dziś dojadę do celu. Forda trzeba Kochać i być miłośnikiem żeby nim śmigać i mieć tylko i wyłącznie dobre zdanie na jego temat, nawet wbrew całej obiektywnej prawdzie.

---------- Post dodany o 09:37 ---------- Poprzedni post był z 09:33 ----------

Kolego dbam jak choler... i co mi z tego, wpakowałem masę kasy i co?? i to że przy mrozach -20 "sprężynka i sprężynka i sprężynka", a mój stary firmowy BUS Daewoo Lublin II pali przy -30 i co lepsze jedzie normalnie!!! i co mu nie wleje to przepali :D

---------- Post dodany o 09:38 ---------- Poprzedni post był z 09:37 ----------

Może kolego to Ty masz Farta przez duże F??

To ja tez mam farta przez duże F? Ponad trzy lata ze mną i na razie padły tylko oba łożyska z tyłu. Zawsze mówiłem, że TDCi dla odważnych jest, widzę, ża najpierw kupowaliście, a potem czytaliście no i macie pecha. Gdybyście mieli silniki beznzynowe to w życiu byście tak nie pisali o Focusie.

audiki są ciasne
vw to dobre samochody, ale 80% ceny to znaczek, za taką kaskę to najwyżej golf III
co do foczki, full info w innych działach
jesli chodzi o astrę to przy dużym szczęściu może gdzieś znajdziesz jakiegoś opelka od emeryta w dobrym stanie, ale czeka Cię duuuuuuuużo szukania
przy tak ograniczonej kasce i przy ilości km które pokonujesz to może silnik 1.4/1.6
i kup se fiata

http://otomoto.pl/fiat-panda-bezwypa...C23206370.html

z tym fiatem to nie jest złośliwie,

Ktoś kiedyś wymyślił powiedzenie Ford Gówno Wart a Fiat Jego Brat, Panowie teraz macie wybór TDDI,ale jak kupicie MKII to już będzie tylko TDCI, a jak tak bardzo jesteście za Fordami to chętnie sprzedam swój ;) 14 200 do zabrania, po wymianie kompletu wtryskiwaczy, pompy (posiadam dokumenty) koło dwu masowe z kompletem sprzęgła nowe, hamulce przód tył.

Fordy nie lubia dusigroszy [panna]
kupuje sie takie auto, na jakie Cie stac, wlaczajac w to naprawy - jakikolwiek nowoczesny diesel z nieznana przeszloscia to mocny kot w worku... a jak ktos kupuje bubla, w ktorym pada wszystko po kolei to powinien przyjac na klate, ze dal sie zrobic w balona, a nie wypisywac jak to Ford nic nie wart...

ja dobijam juz w sumie do 250tys sumujac obie foki i przez ten czas TDDi bylo unieruchomione 1 raz - koszt naprawy 400zl. mimo ze to foka po mocnych przejsciach i pewnie z realnym przebiegiem kolo pol bańki
wszystko inne to mniejsza lub wieksza eksploatacja

Bardzo dbam, dla mnie samochód to kolejny członek rodziny. Jest mi niezbędny na codzień ...

---------- Post dodany o 10:53 ---------- Poprzedni post był z 10:50 ----------

jeśli coś jest bublem to nie wina kupującego a chyba przyznasz, że 1.8 tdci w MKI to bubel

Wracając do Astry G...miałem taką przed foką...2.0 16V, dość fajnie śmigała ale...po miesiącu od kupna padło wspomaganie(elektryczne) wymiana na inną i znów problemy, raz działa raz nie. ciągłe problemy z dmuchawą, działał tylko 4 bieg(problem z rezystorem). Nie wspomnę o braniu oleju 0,6L /1,5 tys km. Mam 3-cie auto forda i jestem zadowolony. Nawet tata który napalił się na opla(vectra B) mówi że po tym aucie przechodzi na focusa bo miał też wcześniej fordy.
A co do Silników forda TDCI.. najwyraźniej ciulowe i tyle. Nie jestem jakimś przeciwnikiem diesla ale jakbym miał kupić takie, to TDDI.

nie przyznam... ale zgodze sie ze 90% tego co mozna u nas kupic w uzywce to mocno wyeksploatowane i slabo serwisowane (lub po przejsciach) zajazdy [bigok]

Nie każda morda pasuje do Forda. :-)