Cytat:
|
Przelecialem caly watek ale nic konkretnego nie wyczytałem
głownie piszecie o kompletach mnie chodzi o same klocki: chciałłbym się zapytać jak na dzień dzisiejszy ma się jakość klocków: ate vs lucas vs motocraft wszystkie 4 chce wymienić w moim 1.8 tdci (koła 16 cali) nie chodzi mi o cene a o jakość które sa poprostu lepsze pozdrawiam |
Lepsze są Ferodo DS :D
|
nie no z tej 3ki;P
wyczynowe klocki mi są nie potrzebne jak ja robie ze 20k km rocznie głownie po mieście;) poprostu ta 3 mam w tj chwili tak: motocraft 150/140 lucas 100/90 ate 170/150 cena przod/cena tyl wiec ceny zblizone i pytanie ktore brac:D |
Cytat:
bierz oryginal albo ferodo premier i po temacie |
Cytat:
|
rasta a jak się mają ebc green do ferodo ds?
i jak ci sie spisuje ultimaxy? |
Mają się tak, ze są lepsze, Ultimaxy były ok, ale uważam, ze nie opłaca się brać takich tarcz pod seryjny rozmiar tarczy w Foce. Lepiej wziąć gładką tarczę i dobry klocek.
|
czyli wziąłbyś greeny zamiast ferodo i zwykłą gładką tarczę? gdzieś wyczytałem że greeny zużywają się wolniej od tarczy jeśli ta nie ma nacięć...
|
Mam pytanko,co myslicie o tym zestawie do mojego foksika?
http://allegro.pl/tarcze-brembo-kloc...546532902.html |
moze bys tak poczytal wczesniejsze posty i bedzie jasnosc [panna]
|
Czytałam kolego wcześniejsze posty,tylko chodziło mi o to żeby ktoś z osób znajacych sie nad tym powiedział ze mogę spokojnie takie kupić.
|
Zle mnie zrozumiales, Ferodo DS sa lepsze co jest oczywiste.
|
Cytat:
|
może w pierwszym poście tego forum napisać - zestaw polecany przez gro na fkp = Ferodo + Brembo, coś więcej na seryjny rozmiar tarczy Ferodo DS + Brembo zwykłe.
|
Cytat:
|
Dziękuje koledzy za prostą odpowiedż na moje proste pytanie,ale jestem kobietą:razz: i mam prawo nie wiedzieć.
|
Odkrycie ameryki to nie jest, ale jakiś czas temu kupiłem tarcze i klocki oryginały Motorcrafta - efekt: po trzech miesiącach telepawka na kierownicy. Ponieważ tarcze nówki to poszły do przetoczenia a przed założeniem powierzchnia piasty dokładnie oczyszczona - efekt: po kilku miesiącach znów telepawka na kierownicy. Z heblami obchodziłem się jak z jajkiem a juz po przetoczeniu to w ogóle. Jak widać nic to nie dało, teraz kupiłem Brembo gładkie z klockami FERODO FDB1318. Jestem niesamowicie ciekaw czy się nie pogną.
Dziwi mnie tylko to że kiedy auto było serwisowane w ASO i tam wymieniali heble na Motorcrafta nie było problemów i nic się nie działo. Może to ja kupiłem jakiś chiński zestaw Motoro-craft choć na tarczach jest wytłoczone logo ford. |
od jakichs 2 lat po prostu jakosc tarcz Motorcrafta spadla na pysk... i faktycznie sa robione w Chinach :D
|
neonek miałem to samo. może ktoś jest chętny na zbiorowy pozew? z chęcią pójdę z fordem do sądu bo to jest skandal że nie uznają reklamacji. twierdzą że wpadłem w wodę. po pierwsze jestem ciekawy jak tego dowioda. może CIA udostępni im zdjęcia satelitarne. po drugie jakoś tarcze na pierwszy montaż się tak nie gną ;) co do klocków w aso to kiedys powiedzieli mi że mają za 150zł i za 350zł i koleś twierdził że niczym się nie różnią. pewnie tak samo jest z tarczami - te co kupujemy to syf ale są też takie jak na pierwszy montaż
|
Cytat:
Cytat:
Na razie tylko jedna pozycja , czyli pewniak do zastosowań "cywilnych", ale lista będzie zapełniania z czasem. Pozdro ... |
troche rozwinalem
|
A do mocniejszych, nie powinien być klocek Ferrodo DS2500?
Do niepolecanych dodałbym klocki EBC Green - za łatwo się zapalają... |
a ktos sprawdzal ds2500 na EBC 300mm?
|
Rasta tak chyba jeździł.
|
Cytat:
Cytat:
|
Witam
Cenicie klocki Ferodo DS, tyle że do FFII nie znalazłem w takiej wersji. Czy może ja źle szukam? Może to potwierdzić? |
Orientuje się ktoś jakiej marki szły tarcze tylne do ST170 na pierwszy montaż- fabryczne ???
|
Pakuj podstawowe Brembo u mnie się idealnie sprawują.
|
Cytat:
Umieściłem ten post w temacie o EBC, ale powtórzę go tu. Zawsze chwaliłem klocki EBC Greenstuff... aż do dziś! I nie wiem czy słusznie. Na tył założyłem sobie tarcze Brembo gładkie i klocki EBC Greenstuff. Po roku użytkowania i dużego zadowolenia z hamowania, pewnego dnia usłyszałem głośne zgrzytanie. Okazało się że klocek pękł(?) i poharatał mi tarcze. Wuj Zbych powiedział, że tak może się zdarzyć gdy na przykład hamulce są rozgrzane i wjedzie się w wodę. Wymieniłem więc tylne tarcze już na EBC i znowu założyłem klocki EBC Greenstuff. Do tej pory nic się z nimi nie dzieje, jeżdżę na nich rok. Natomiast! Z przodu mam tarcze Brembo gładkie i klocki EBC Greenstuff. Jeżdżę na tym dwa lata. I co mnie pozytywnie zaskoczyło, to to, że starłem je tylko nawet mniej niż w połowie. Jeszcze większa część została. Ale dziś, uruchomiłem samochód po dwóch dniach nie jeżdżenia (ostatnio pada deszcz, może to miało wpływ...), spokojnie ruszyłem z parkingu i po przejechaniu 10 metrów z prędkością 15km/h wcisnąłem hamulec by się zatrzymać przed zakrętem. W tym momencie czuję, że hamulec miętko się zapada, a samochód toczy się dalej. Wciskam jeszcze raz i jeszcze. Za każdym razem zaczął stawiać większy opór. W takim sensie, że go "napompowałem". Uff! Toczę się dalej po osiedlu i mam wrażenie, że hamulec hamuje tylko połowicznie, no i do tego zgrzyta. Wysiadłem by to sprawdzić. Co się okazało... Klocek odpadł od płytki (tej w pięknym zielonym kolorze :) ). No i się wkurwiłem. Klocka zostawało jeszcze ponad połowa, a tu taka niespodzianka. Przy czym dobrze, że nie w trakcie jazdy, bo bym się jeszcze [miecho] z ciężarną żoną [miecho] Podobno coś takiego może się wydarzyć jeśli hamulce były mocno rozgrzane i często mocno się hamowało. Ale ja w większości hamuję biegami, nie rozpędzam się przed zakrętami etc. W całej historii tych hamulców miałem tylko jedno ostre hamowanie półtora roku temu. (I muszę przyznać, że z dużej prędkości samochód został zatrzymany w sekundy i stanął jak wryty, więc tu duży plus). W tej całej sytuacji nie bardzo wiem jak się zachować. Czy 2 lata dla klocków to dużo? Choć nie były katowane, a jeszcze ich sporo zostało. Już 2 raz zdarzyła się podobna sytuacja! Kurw bierze, że człowiek wydaje dwa, albo i trzy razy tyle co za inne klocki, a tu takie jaja, przy czym ZAGROŻENIE ŻYCIA. Firma reklamuje klocki, jako najbardziej wytrzymałe, "prawie wyczynowe", a sprzedawca mi się tłumaczy, że mogłem ostro hamować. No [miecho]! Po to przecież kupuję pół-sportowe kloce za w kij kasy. Jednym słowem nie wiem, czy mam prawo się złościć, czy to moje wina bom głupi i nie wiem jak używać hamulca czy wina producentów którzy walą w konia klientów? Tak czy inaczej zamówiłem najbardziej polecane Ferodo Premium za 150zł (w przeciwieństwie do 330zł za Greenstuff) i zobaczę jaka jest różnica. Co o tym myślicie? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.