Wymiana świec w 1.6 benzynie
Ponieważ serwisy liczą sobie od 50zł za wymianę 4 świec, zamierzam zakupić sobie jakis klucz i zrobić tę skomplikowaną czynność serwisową samodzielnie. Czy mógłby ktoś polecić odpowiedni acz niedrogi klucz np. na motoallegro. Silnik chowa się częsciwo pod podszybie, więc pewnie jakiś przegubowy... Dajecie pastę miedzianą, czy też nie?
|
Ogólnie to chodzi o FF2 :?: popraw temat wątku, bo tak rozumiem że o to pytasz.
W FF1 nie chowa się silnik w podszybie, klucz-przedłużka kosztuje 11zł (przynajmniej u mnie w Kielcowni). Można spokojnie się dostać bo zdjęciu osłony. Ja nie dałem pasty miedzianej, może w FF2 trzeba dać, ale to jakaś mądra głowa zaraz odpowie albo wyśle Cię to szukajki. |
Dałem ogólne, bo ten silnik w FF1 i FF2 niewiele się różni, choć mój to FF2 oczywiście, a temat dość ogólny. W szukajce nie znalazłem akurat tego. Jest że klucz 16, jest ile i jak dokręcić (ręką do oporu + max 45 stopni - bo brak podkładki). Natomiast pierwsze słyszę, aby było trzeba zdejmować osłonę, bo wtedy każdy klucz się nada. Sądzę, że wystarczy fajki zdjąć i mieć odpowiedni klucz - stąd pytanie.
|
co po świec to mogę pomoc. Po pierwsze to trzeba uważać na to by nie urwać konektorka na kablach(ja urwałem) i trzeba kupować nowe kable. Co do świec to wszystko ok, ale musisz pamiętać aby nic do środka nie wpadło. Po drugie to po wymianie trzeba się chwile przejechać i przetrzeć silnik. A na koniec chyba najważniejsze. Świece to muszą być PLATYNOWE!!! Inne się zaraz rozsypią. Mam nadzieje, że pomogłem
|
chodzi mi o ten plastik na którym jest napis Zetec SE, może się małoprecyzyjnie wyraziłem
http://img390.imageshack.us/img390/3...4015154.th.jpg zdjęcie sobie zapożyczyłem z innego wątku Po zdjęciu tego plastiku masz wiadomo dostęp, ale i tak trzeba mieć przedłużkę, zwykły klucz w FF1 się nie nada. Do tego właśnie trzeba mieć odpowiednią przedłużkę, bo klucz to zwykła grzechotka się nada. W FF2 nie wiem dokładnie, nie wymieniałem świec. Co do typu świec, to lepiej kupić jakie są zalecane przez forda. W 1.6 mam normalne i się nie rozsypują, w 2.0 mam platynowe bo takie zalecił producent samochodu. W obu przypadkach działa jak powinno. |
W swoim 1.6 też mam zwykłe Forda i nic się nie sypie.
Cytat:
|
Wszyscy piszą, że oryginalne MoFo za raptem 10zł są do tego silnika OK, więc po co przepłacać, tym bardziej, że fabrycznie zamontowane po ponad 3 latach mają się bardzo dobrze. Nadal natomiast czekam na kogoś, kto wymieniał w FF2, bo jednak dojście do osłony jest trudniejsze przez podszybie, a świece faktycznie siedzą głeboko.
"Po pierwsze to trzeba uważać na to by nie urwać konektorka na kablach(ja urwałem)" Jak to niby można zrobić? Chyba wystarczy ciągnąć nie za kable, ale za kapturki, tak? |
Pytanie czy ten zestaw podejdzie do Focusa I 1.6 ???
http://allegro.pl/motorcraft-ford-ze...271170325.html |
Może wyślij im maila? Serio mówię ,wtedy gość ci odpisze i będziesz miał 100% pewności.
|
Miałem okazję wymieniać świecę (Motorcraft, 8zł za szt.) i choć nie jestem mechanikiem ani nie mam do tego smykałki to jest to banalnie proste. Jeśli nie jeździsz na gazie to myślę, że zwykłe świece wystarczą. Po co wydawać na platynę po 25zł szt.?
|
Kolego robisz tak :
1. zdejmujesz czarną osłone ( tak żeby siędostać do fajek) 2. Bierzesz długi klucz rurkowy ( rozmiaru to niepamiętam) z porządną przetyczką 3. Wykręcasz świece (ruch przeciwny do wskazówek zegara 4. Wkręcasz nową tak żeby był wyczuwalny spory opór ale nie taki który zerwał by gwint 5.Zakładasz fajke Uważaj żeby nie pomieszać kolejności przewodów Jak nie dojdziesz kluczem rurkowym kup klucz łamany do świec w prawie każdym sklepie dostaniesz albo na cpn-ie. i odrazu ostrzegam ,że wykręcić stare świece nie będzie lekko czasami trzeba nawet kawałka rurki użyć, boniestety długi i drobny gwint szybko sięzapieka ale wszystko ludzie robią przy odrobinie zapału dasz sobie radę . i pasty żadnej nie dawaj bo to niema sensu.Pozdrawiam |
Jeśli nie chcą póścić to trzeba rozgrzać silnik,na ciepłym lepiej puszczaja.
|
|
Reaktywuję temat:
wymieniłem dziś świece długa nasadka 16mm z gumą w środku, przedłużka 125mm i 40cm ramię (najpierw kupiłem grzechotkę za 12zł ale padła przy 3 świecy). Zestaw jw umożliwia wymianę wszystkich świec, nie potrzeba żadnych przegubów a moment dzięki 40cm jest absolutnie wystarczający. Smarnąłem dwa gwinty pasta miedzianą, za tydzień sprawdzę czy się świece łatwiej odkręca. ;) |
Ja zwykłym z marketu za 10zł nie daje rady. Chyba zlecę Zbychowi przy następnej wymianie oleju.
|
Cytat:
"Marketowy" klucz ma tę wadę, że cała długość idzie na dojście do świecy i malutko pozostaje na uzyskanie momentu obrotowego (właściwie niewiele więcej niż we wkrętaku ;) ) |
Dwa klucze rurkowe tak by jeden wszedł na koniec drugiego, kawałek metalowego pręta i tym się luzuje lub dokręca świece.
Do wykręcania i wkręcania dobrze jest używać standardowego klucza do świec wyposażonego wewnątrz w gumkę ułatwiającą wyciąganie. - Do odkręcanie lub dokręcania jest zbyt słaby. |
Jedno pytanie.
Wymienialem u siebie świece. Mk2 ti-vct. Dość cieżko sie odkrecaly. Gwint wyglądał jakby był posmarowany czymś. Czy w focusie powinno sie czymś smarowac gwint swiecy przed wkreceniem? |
Cytat:
W książce Korpa było napisane, żeby posmarować gwinty smarem miedziowym wysokotemperaturowym. Ja przy wymianie dwa gwinty posmarowałem i jak znajdę chwilę czasu to sprawdzę czy jest różnica w odkręcaniu. |
Ja nie daję żadnej pasty...
Przed wkręceniem świecy nakładam na gwint olej z wyciągniętego bagnetu. Nie miałem nigdy problemu z odkręcaniem... inna sprawa, że zaglądam tam przynajmniej raz na rok by skontrolować stan świecy, przerwę i porcelanę... Ważna uwaga: Jeśli na porcelanie widać cienkie czarne wzdłużne smugi oznacza to, że są przebicia do masy co objawia się nierówną pracą silnika ("wypadaniem suwów"). Wbrew temu co radzą niektórzy "fachowcy", nie trzeba zaraz wymieniać przewodów i świec. Często pomaga wyczyszczenie zarówno porcelany jak i kapturka (nakładki) wewnątrz denaturatem na szmatce z nagromadzonego brudu i węgla przewodzącego prąd... |
Cytat:
Co do smug to zależy czy są one wyżarte w porcelance (w sensie - nieścieralne) czy tylko zewnętrzne ślady. Jak wyżarte to świeca jest do wywalenia i tyle. Jeśli zaś chodzi o sprawdzenie "wypadania zapłonu" to dobrze mieć kolegę (lub koleżankę ;)) z silnikiem od którego pasują świece i przewody i po prostu przetestować silnik na jego (jej) komplecie, stopniowo eliminując możliwe punkty awarii. Świece oczywiście w ogóle można mieć swoje, przygotowane do kolejnej wymiany, bo kosztują naprawdę niewiele a do takich testów są idealne :) |
Poza tym przy cenie 8zł za oryginalną świecę na 60 tyś km bawić się w czyszczenie z niepewnym skutkiem?
|
Cytat:
Słuchaj filozof... "...podejście do świec..." - trudno jednoznacznie wywnioskować co masz na myśli, ale skoro napisałem, że przemyte denaturatem, to dla średnio inteligentnego człowieka komentarz raczej jest zbędny... Jeśli chodzi o "wyżarcia w porcelanie" to Ty możesz oczywiście, wywalać świece natychmiast po wyjściu ze sklepu lub czyścić porcelankę do połowy wyżartą i to zależy wyłącznie od Twoich upodobań, podobnie jak ze sprawdzeniem "wypadania zapłonów" możesz koleżance całe auto rozebrać żeby zdiagnozować swoje lub kupić drugie nowe i testować do woli... - tyle że... - Wydawało mi się, że jesteśmy na forum motoryzacyjnym, a nie jakimś kółku filozoficznym... i tu oczekuje się od nas prostych, krótkich i pomocnych porad... - A czy w kwestii merytorycznej masz coś do dodania, bo jeśli tylko tyle, to raczej nic nowego przydatnego czy użytecznego, czego inni tu szukają, tym postem nie wniosłeś. Z tej porady skorzystają ci, którym będzie ona potrzebna. A jak wynika z Twojego tekstu nie jest ona skierowana do Ciebie, więc niepotrzebnie zaśmiecasz to forum... - Może poszukaj jakiegoś bardziej związanego z Twoimi filozoficznymi zainteresowaniami...(?) ;-) Cytat:
Ale gdyby kolega uważniej czytał, to tam jest mowa również o kablach WN i tutaj razem z czterema świecami Motorcrafta - skoro mowa o oryginalnych, to już swoją wartość robi... |
GNK -świece fomoco kosztują właśnie koło 8zł w sklepie forda więc nie wiem co w tym dziwnego
|
Siódmy post a już eksperci... i mnie od filozofów wyzywa.... proszę, proszę...:p
Moja rada jest krótka i na temat. Jeśli uważasz ją za filozofowanie, to... masz do tego prawo :) |
Co do smarowania gwintu to jeszcze w żadnym samochodzie tego nie robime i problemu z wykrecaniem nie było. Ba to właśnie teraz w focusie cieżko sie wykrecaly.
|
Cytat:
Dla mało zorientowanych: http://ewcar.pl/pl,product,364853,sw...t,1493001.html |
Teoretycznie to motorcraft a nie fomoco ;)
|
Cytat:
miałem taka OEM u siebie i po 60kkm stan ok ! |
Ja zmieniłem i szczerze to zastanawiam sie czy nie jeździły od nowości (115kkm).
Zmienione na fomoco. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 18:56. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.