Robiliscie przegląd z reflektorami bez homologacji?
 

Witam

Kusi mnie zeby kupic ładne lampeczki do foki na przód, ale problem w tym, ze nie mają homologacji... Moze ktos z Was ma nie homologowane reflektory i moze podzielic sie doswiadczeniami? Ja wiem, ze mozna trafic na stacjach diagnostycznych na roznych ludzi, ale chcialbym wiedziec czy mieliscie z tym jakies problemy.
Z gory dzieki za informacje :)

Czy Ty chcesz zeby ktos otwarcie sie przyznal na publicznym forum, ze dal komus w lape?
hmmmm....

Ostatnio byla afera o diagnostach ktorzy rejestrowali samochody ktorych nawet nie widzieli... Z tego wniosek, ze wszystko sie da [chytry]

Swoja droga jakie cud lampy chcesz zalozyc?

Ja zawsze jeżdże z samym dowodem, lecz faktem jest że jest serwisowany i nic mu nie dolega, druga sprawa problem nie będzie z diagnostą lecz psami, mnie ostatniom zatrzymali w wawce no i skotrolowali dość szczegółowo, sprawdzali miedzy innymi przednie lampy, kierunki i tylne, tylne nie przeszły, tyle że z tyłu to co jest czerwone jest czerwone a to co jest pomarańczowe faktycznie takie jest i świeci jak trzeba więc puścili wolno, więc zastanów sie :?: :? :!:

:mrgreen: Nie no, chodzi mi o to, czy zwracają uwage na homologacje, jak widzą, ze reflektory nie są seryjne. Te chciałem zapodać: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=53919697
No na to też sie trzeba przygotować... Jednak ja przebywam w zasadzie za granicą, a tu nie rozkręcają raczej samochodu na części, czy wszystko ma "E" nadrukowane. Z tego wszystkiego zdaję sobie sprawe, jak bede chcial pojechac z samym dowodem to tez pojade, ale po co, skoro auto jest sprawne i przegląd przejdzie bez problemow... Tylko reflektory by ewentualnie :) homologacji nie miały.

[ Dodano: Pią 17 Cze, 2005 19:46 ]
Ostatnio? Przeciez to sie da załatwić wszędzie :wink: