Dlaczego nie działają światła do jazdy dziennej?
Jak w temacie - mam problem ze światłami do jazdy dziennej. Kupiłem zestaw firmy m-tech (902 LED HP, okrągłe, z automatem), zamontowałem - zgodnie z instrukcją - i...nic, po włączeniu zapłonu nie działają. Pomyślałem, że uszkodzone (po podpięciu przewodów lamp bezpośrednio pod akumulator też nie działały) więc je oddałem i w innym sklepie kupiłem drugi zestaw tych samych świateł (nie chciało mi się już miejsca montażu przerabiać :) ). Podłączyłem je pod instalację - ale tym razem bez izolowania aby w razie czego nie robić sobie dodatkowej roboty - przekręciłem zapłon i podłączyłem lampy - świeciły. Więc skręciłem dokładnie przewody, zaizolowałem połączenia i ponownie podłączyłem akumulator. Przekręcam zapłon i...kicha - w każdej lampie świeci tylko jedna dioda (każda lampa ma 4 diody) i to tak, że w jednej dioda świeci na jakieś 50% mocy, a w drugiej na jakieś 2% (ledwo ją widać) - dodam, że w czasie montażu nie uszkodziłem żadnego przewodu czy tego automatu. Mało tego - po włączeniu świateł postojowych, światła do jazdy dziennej nie gasną, a co ciekawe jak podłączałem pod przewody od świateł dziennych żarówkę od świateł postojowych o mocy 5W (moc lampy światła dziennego to 4W) to świeciła ładnie i gasła po włączeniu świateł postojowych. Do przewodów dochodzi właściwe napięcie - 12V. Jak podpiąłem ten drugi zestaw znów bezpośrednio do akumulatora to też tak świeci, czyli jedna dioda na 50% druga na jakieś 2%, reszta nic.
W instrukcji napisali, że + podłączyć pod alternator, stacyjkę lub każdy inny przewód, w którym pojawia się napięcie po przekręceniu kluczyka w pozycję zapłon (II) . Wybrałem to trzecie rozwiązanie - znalazłem w skrzynce bezpieczników pod maską odpowiedni przewód (jak zdejmujecie pokrywę, to pierwszy przewód od brzegu z tej wtyki z przewodami wpinanej w skrzynkę), w którym pojawiało się napięcie po przekręceniu kluczyka, natomiast biały przewód podpiąłem pod + od świateł postojowych. Dodam, że na automacie od świateł dziennych napisali "CANBUS". Nie wiem czy ta firma robi po prostu taki badziew i tu jest problem czy focus po prostu nie jest kompatybilny z LED`ami. Podłączenie przewodów było zgodne z instrukcją. Problemów z instalacją fabryczną to auto też nie ma. Jak myślicie czym to może być spowodowane???? |
Cytat:
|
Kolego, a kabel masowy dobrze podłączyłeś?
I sprawdz, czy masz napięcie we wtyczkach lamp LED po podłączeniu samych lamp |
Cytat:
Zastanawia mnie też fakt, czemu diody (te które jako tako świecą) nie gasną po włączeniu świateł pozycyjnych, pomimo tego, że automat podłączyłem pod światła pozycyjne. Jak podłączałem żarówkę od świateł pozycyjnych pod przewody świateł dziennych to gasła ona po ustawieniu przełącznika w pozycję pozycyjnych więc automat chyba działa, ale pomimo tego LED`y nie reagują... |
Sprawdz, jakie masz napięcie po podłączeniu wszystkiego (wpięciu wtyczek led do instalacji led) - musisz sprawdzić we wtyczkach, tak jak pisałem po podpięciu i załączeniu zasilania. Według mnie będziesz miał mniej niż 12 V.
Jeszcze 1 pytanie - czy wtyczki masz 2 czy 3 przewodowe? Spróbuj jeszcze podłączyć po 1 lampie i uruchomić. Ja miałem takie lampy 3 przewodowe przez 3 lata i żadnych problemów. |
Cytat:
Co do przewodów to są 2 (czerwony i czarny), uruchamiałem lampy też pojedynczo i było to samo... |
Ok, ale ja pytam po podłączeniu lamp LED - wtedy sprawdź napięcie. Dla mnie wygląda, jakby automat był uszkodzony.
Próbowałeś podłączyć same lampy bezpośrednio po 12V? |
Cytat:
Podpinałem też same lampy (bez automatu) pod akumulator i to samo... Dlatego mnie zastanawiało czy focus ma jakiś problem z LED z racji tej szyny CAN, bo to już drugi komplet i nadal nic, a jak pisałem zwykła żarówka podpięta pod przewody LED działa bez zarzutu... |
Patrząc od strony przewodów masz na tyle miejsca, żeby włożyć wtyczkę (od miernika) między kabel a wtyczkę do lamp. Spróbuj. Ale ciekawa sprawa, że bezpośrednio z aku działało.
Ruszałeś wtyczkami po podłaczeniu? |
Cytat:
W innych instrukcjach do takich lamp jest napisane, żeby nie podłączać ich bezpośrednio pod akumulator bez automatów. Może właśnie tak dochodzi u ciebie do uszkodzenia lamp. |
Cytat:
W tej instrukcji nie było napisane aby tak nie podłączać :) ale czytałem o tym w sieci przy instrukcji np. świateł NSSC aby tak nie podłączać. Choć takie "sprawdzenie" robiłem dopiero po tym jak nie działały przy prawidłowym podłączeniu (z automatem) więc to nic nie zmieniło... ---------- Post dodany o 11:17 ---------- Poprzedni post był z 11:06 ---------- Cytat:
A może jednak to błąd z podłączeniem czerwonego przewodu od LED do instalacji w skrzynce bezpieczników?? Może faktycznie trzeba dać go pod alternator lub stacyjkę?? Choć, tak jak pisałem, w instrukcji napisali aby podłączyć czerwony przewód pod alternator, stacyjkę lub "pod każdy przewód gdzie pojawia się napięcie po przekręceniu kluczyka". Wybrałem to trzecie rozwiązanie bo w pozostałych dwóch trzeba by było dorabiać przewód +12 bo ten w zestawie jest za krótki... |
Nie ma znaczenia gdzie podłączysz, jeśli masz 12 V. W stacyjkę chodzi o zanik napięcia po wyłączeniu auta.
Wg mnie nie ma znaczenia podłączenie samych lamp bez czy z automatem bezpośrednio pod 12 V, no chyba że lampy działają na mniejsze napięcie. W tym przypadku nie ma to znaczenia. |
Nie sadze ze trafiles na 2 komplet uszkodzony. Ja w poprzednim focusie MK1 mialem zamontowane do dzisiaj sa firmy NTSS czyli jakies 6 lat, w obecnym smiga juz 1,5 roku ten sam zestaw i nie ma problemu. Podlaczone mam pod zolty przewod mam podlaczony pod swiatla mijania, czerwony pod bezpiecznik w skrzynce pod maska mase mam wzieta z przewodu masowego kolo akumulatora.
Chociaz ostatnio montowalem w Pugu307 i tam byl problem z masa, nie chcialy sie lampy odpalic bardzo slabo swiecily nawet podlaczajac minus pod akumulator. |
Cytat:
---------- Post dodany o 12:34 ---------- Poprzedni post był z 12:28 ---------- Cytat:
|
Problemem byla masa na calym samochodzie bo podlaczajac lampy z automatem pod akumulator swiecily normalnie. Wyczyscilem wszystkie polaczenia massowe w komorze silnika i lampy odpalily i swieca juz 3 miesiac bo autko widze codziennie.
W tym wypadku pomoglo, czy w twoim jest tak samo ciezko stwierdzic, ale jak zamontowalem kompletow kilkanascie juz nie bylo nigdy z nimi problemow. Sprawdz napiecie jakie masz na akumulatorze po wlaczeniu silnika a jakie masz na wyjsciu z alternatora. U mnie na akumulatorze jest 14,53V z wlaczonymi swiatlami mijania a i akumulator jesazcze jezdzi oryginalny. |
No to u mnie raczej słaba masa odpada, latem - przy okazji wymiany akumulatora - wywaliłem sporo plastików spod maski i przeczyściłem wszystkie styki masowe jakie znalazłem, skręciłem mocno i zabezpieczyłem wazeliną techniczną. Z resztą to wersja Ghia z bogatym (jak na tamte czasy) wyposażeniem i jak na razie zero problemów z fabryczną "elektryką", wszystko działa bez zarzutu.
|
Cytat:
Aha i sprostowanie - pisałem, że po podłączeniu bezpośrednio do akumulatora działało tak samo czyli świeciła tylko jedna dioda, tak jak podłączając lampy do instalacji. |
To dla mnie uszkodzone lampy, automat jest ok. Podjedź do sprzedawcy i podłącz u niego.
Czy te poprzednie lampy działały tak samo, czy w ogóle nie działały po podłączeniu? Ja w innym aucie miałem przepalone ledy (płaskie lampy) po 1 roku eksploatacji. Dopiero wymiana pomogła. Dziwna sprawa natomiast z tymi co Ty masz. |
Mam już 3 komplet tych lamp w garażu (dziś dostałem) ale boję się je podłączać zanim nie wyjaśni się ta sprawa :)
Pierwsze działały tak, że po włączeniu zapłonu zaświeciły na chwilę (po jednej diodzie w każdej lampie) i po chwili zgasły, już nie odżyły. Natomiast te drugie jak podłączyłem przewody z automatu od świateł dziennych pod instalację (- pod ujemna klemę akumulatora i +12V w skrzynkę bezpieczników pod maską auta) działały, tzn. świeciły wszystkie diody, lecz po ich zamontowaniu w zderzaku i podłączeniu przewodu "wyłączającego" pod światła pozycyjne, działają tak, że wciąż świeci się tylko po jednej diodzie w każdej lampie i nie na 100% mocy. Tak jakby coś je paliło, ale zwykła żarówka podłączona pod przewody świateł dziennych działa bez zarzutu i gaśnie po włączeniu świateł pozycyjnych, a te LED nie gasną... Dodam, że nic nie uszkodziłem przy montażu samych lamp. Mam pytanie za 10 pkt :) z wiązki przewodów idących do reflektora świateł głównych auta, odchodzą 2 przewody zakończone wtyką (nieużywane) - czy to może być "przygotowana" instalacja do świateł dziennych?? Auto ma światła przeciwmgłowe więc na pewno to nie jest od tych świateł. Jak sprawdzałem napięcie na tej wtyczce to nie było tam napięcia w ogóle (w spoczynku czy po przekręceniu kluczyka). Podejrzewam, że wyjęty jest bezpiecznik i to dlatego (wrócę do domu to sprawdzę). Znalazłem w sieci schemat bezpieczników do FF mk2 i wynika z niej, że bezpiecznik nr 71 opisano jako "światła dzienne". Może więc tu można by podpiąć LEDy... Mam jeszcze jedno pytanie - czy podpięcie przewodu wyłączającego LEDy (po włączeniu pozycyjnych) nie pod +12 tylko pod masę (to mało prawdopodobne ale rozważam wszystkie możliwości :) ) mogłoby spowodować takie problemy?? |
Podłącz je z automatem pod akumulator (przypuszczam, że w samej instalacji lamp LED jest bezpiecznik).
Po 1 diodzie w każdej lampie też nie jest właściwie. Czyli nie działały od początku. Jest możliwość, że miejsce, do którego podłączasz dostaje "pik" napięciowy i dlatego je pali. Spróbuj znaleźć inne miejsce. Dostałeś nowe lampy, czy cały komplet, łącznie z automatem? |
Cały komplet czyli razem z automatem.
Teraz podłączę LEDy pod te światła dzienne. Sprawdziłem wczoraj i faktycznie w skrzynce bezpieczników (w aucie) wyjęte są bezpieczniki z tych "dziennych" - nr 45 i nr 71, dlatego nie było napięcia na tej wtyce jak szukałem "odpowiedniego" miejsca. Zastanawiają mnie tylko dwie rzeczy - bezpiecznik nr 45 opisany jest w schemacie jako "światła dzienne (światła parkowania)", a bezpiecznik nr 71 opisany jest jako "światła dzienne" - jak sądzicie - chyba 71 będzie odpowiedniejszy co?? :) a druga rzecz w zestawie świateł dziennych jest bezpiecznik 5A, natomiast bezpiecznik nr 45 i nr 71 mają w schemacie przypisaną wartość 10A - taki bezpiecznik dać czy jednak 5A?? |
U siebie podłączyłem w wolne miejsce opisane jako "automatyczna skrzynia biegów" (numeru nie pamiętam). Żadne inne miejsce się nie nadawało do tego celu, a przepróbowałem wszystkie wolne. Dzienne wyłączają się kilka sekund po zatrzymaniu silnika.
|
5A. Zawsze dajesz ten niższy.
Ja bym zrobił 2 zabezpieczenia, skoro w zestawie masz 5A, a w skrzynce 10 A, zostaw oba. |
Cytat:
Przy okazji "akcji" z dziennymi dowiedziałem się, że mam światła parkowania :) Ciekawe, że w skrzynce bezpieczników przy pozycji "Światła dzienne (światła parkowania)" nie było bezpiecznika, ale jak przekręciłem przełącznik świateł w pozycję "P" to działały światła parkowania :) Swoją drogą fajna sprawa - do tej pory zatrzymując się przy drodze w nieoświetlonym miejscu zapalałem pozycyjne, a wtedy wiadomo - podświetla się też tablica i konsola środkowa, a przy światłach parkowania świecą się tylko pozycyjne przednie i tylne... |
No każdy focus to ma :P
Sprawdz, czy masz comming home - po wyłączeniu zapłonu dźwignię świateł długich do siebie. Co do bezpiecznika - tak się robi. Im bliżej dajesz mniejszy. (selektywność zabezpieczeń). |
Wiem, że każdy focus to ma :p ale mam auto od ponad roku lecz jakoś wcześniej nie zwróciłem na to uwagi :)
Swoją drogą ciekawe czy - skoro auto ma wyprowadzoną i przygotowaną do podłączenia wiązkę przewodów do jazdy dziennej - nie ma już funkcji w kompie aby odcinać napięcie w tej wiązce po włączeniu świateł pozycyjnych lub mijania, ale to się okaże jak włożę bezpiecznik i pomierzę napięcia w tej wiązce :) |
Ale dzienne w domyśle to mijania na 70 %. Musisz włożyć przekaźnik i bezpieczniki, poczytaj o tym na forum, kiedyś coś widziałem na ten temat.
|
Cytat:
|
No niestety ani bezpiecznik 45 ani 71 nic nie dały jeśli chodzi o pojawienie się napięcia na tych wtykach nieużywanych - przy włożeniu bezpiecznika nr 45 ("światła dzienne (światła parkowania)") nie działo się zupełnie nic, być może potrzebny jest jeszcze jakiś przekaźnik, a po włożeniu bezpiecznika 71 - przekręcenie kluczyka w pozycję zapłon powodowało włączenie się świateł postojowych (wraz z oświetleniem tablicy rejestracyjnej i konsoli środkowej) bez użycia przełącznika świateł. Także nie włączało to świateł mijania na 70%.
Swoją drogą ciekawe od czego są te dwie wtyki (nieużywane) bo nie ma w nich w ogóle napięcia - na koniec wrzuciłem wszystkie bezpieczniki w te brakujące miejsca - zarówno w kabinie jak i pod maską) ale napięcie na tych wtykach nie pojawiło się wcale, może potrzebne jeszcze przekaźniki do tego, ale to może kiedyś sprawdzę... Słuchajcie mam pytanie - bo nie chce mi się przeciągać przewodu ze środka auta pod maskę, tym bardziej przy - 10 st. C w garażu :) - pod co mogę bez ryzyka podłączyć przewód +12V od świateł dziennych?? Próbowałem pod przewody w skrzynce bezpieczników (pod maską) ale jak wiecie dwa komplety świateł padły... Czy można bez ryzyka podpiąć je np. pod przewód prądowy cewki zapłonowej (wtedy światła zapalały by się w momencie uruchomienia silnika, bo wtedy pojawia się napięcie na cewkach) lub pod przewód prądowy jednego z elektrozaworów sterujących podciśnieniem?? Do tych dwóch odbiorników nie musiałbym nawet dorabiać przewodu bo długość tego +12V z automatu od dziennych "wystarcza"... Mam jeszcze jedno pytanie - bo dokonałem znów pomiaru napięcia na tym przewodzie ze skrzynki bezpieczników (pod maską) pod który podłączałem przewód +12V z automatu świateł dziennych i pomiary wyszły...dziwne. Tzn. może są prawidłowe i tylko mi się wydają dziwne, bo tak powinno być :) W czym rzecz - pomiary przy wyłączonym zapłonie: jedna końcówka miernika na tym przewodzie, druga na ujemnej klemie akumulatora - wynik - brak napięcia, teraz druga końcówka na dodatniej klemie akumulatora - wynik - napięcie 12V (czyli wyszłoby na to, że ten przewód ze skrzynki bezpieczników to masa, a nie prądowy), z kolei jak włączę zapłon to wyniki są odwrotne, czyli napięcie pojawia się gdy jedna końcówka miernika jest na przewodzie w skrzynce bezpieczników, a druga na "masie" akumulatora, bo gdy na dodatniej klemie akumulatora to napięcia brak... |
Próbowałeś jak na tym filmiku? Rozumiem, że masz zamiar włożyć LEDy zamiast halogenów - ja się wpiąłem we wtyczkę od halogenów po zmostkowaniu przewodu + od halogenów przy włączniku świateł z +12V. Jednak według mnie podłączenie w skrzynce bezpieczników nie powinno stanowić problemu. Próbowałeś podłączyc te nowe światła bezpośrednio pod akumulator przez automat? Działają? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.