1.8 TDDI/TDCi - spadł/zerwał się pasek rozrządu
Witam wszystkich.
Dzis gdy wracalem z zakupow zaczelo mi cos glosno stukac w silniku. Zatrzymalem sie otworzylem klape, ale nic nie zauwazylem. Postanowilem ze sprobuje zajechac do mechanika. Jechalem powoli i doslownie 30m przed mechanikiem silnik mi zgasl. Zjechalem na pobocze i zapchalem samochod na plac do mechanika(warsztat byl juz zamkniety). Rozkrecilem obudowe rozrzadu i co sie okazalo: pasek caly poszarpany, i w dodatku zsunal sie z walka (nie caly tylko kawalek paska sie zsunelo). Jakich moge sie spodziewac szkod? Przypominam tutaj ze jechalem powoli, moze z 40km/h. Wiem ze gdy pasek sie zsuwa lub peka to walek przestaje chodzic i gasi silnik ale wal i pompa dalej pracuja. Czy jest szansa ze nic powaznego sie nie stalo? |
Cytat:
|
z ciekawości zapytam, kiedy wymieniałeś rozrząd?
|
pewnie sprzedawca zmienil zaraz przed sprzedaza :D
|
Pewnie napinacz siadł, pasek się poluzował, zaczął się ścierać o obudowę, aż w końcu przeskoczył. Tam chyba niewiele trzeba, jeden ząbek i już może dojść do pogięcia zaworów.
|
Cytat:
|
brakowalo to Ci rozsadku, zeby nie odpalac drugi raz... nie ma co gdybac - mechanior rozbierze to zobaczysz co i jak i czy jest sens probowac cokolwiek ratowac czy od razu drugi motor (pewnie niestety drugi)
|
Znajomy miał tak kilka dni temu w Volvo V40 w dieslu - po wymianie rozrządu po kupnie, nie wiem ujechało może kilka tysięcy kilometrów. Matka jechała autem do pracy i nagle coś zaczęło mocno stukać, mechanik mówił że rozrząd się przesunął, ale diagnoza będzie dopiero w piątek. Pewnie podobnie jak u Ciebie. Z tym że matka kumpla się przestraszyła i zgasiła auto i zadzwoniła po syna - odholowali fure. Jak będę wiedział w piątek co się stało to napisze tutaj od razu w wątku chociaż to nie o foczym silniku.
|
Co do tego lotka - ojcu się kiedyś zerwał (albo spadł) łańcuch rozrządu w mercedesie W124. Na przejeździe kolejowym. Dokładnie na torach. Po dłuższej trasie, ponad 2k km, ale tylko 100km od domu. Nie wiem czy tamten silnik był kolizyjny, ale mechanik założył nowy rozrząd i auto jeździło tak jak dawniej... Są cuda.
|
2.5 w dieslu były bezkolizyjne, inne nie wiem ale tego akurat miał mój wujek.
chociaż kurna, jak tak patrze na necie to też było ich kilka. Z kolei drugi wujaszek jeździł totalnie picowaną i niuńkaną toyotą corollą 1.3 w gazie, dbał o to autko aż za bardzo bo nie było aż tego tak warte. Niby gość od którego kupował auto wymieniał rozrząd - po 2 latach okazało się że nie, jak rozrzad mu strzelił. Pomyślał wujo: no to klapa... a tu się okazało że właśnie bezkolizyjny silnik. Podejrzewam że dlatego sprzedawca napisał, że wymieniany rozrząd - żeby kupujący miał mniejsze wąty :D Trzymamy kciuki. |
trza było yarisa kupić :mrgreen:
|
To był 2.0D jeśli dobrze pamiętam.
|
Daj znac jak sie sprawa toczy :)
|
Cytat:
Mechanik pewnie chcial wcisnac stary typ rolki bez napinacza wiec zlozyl jak bylo i se strzelilo. To wal do mechanika niech teraz zaplaci za to co zrobil. Straty? Dopiero po zdjeciu glowicy. |
Znaczy co, stary napinacz zostawił? [panna] [panna] [panna] To faktycznie, jaki sens zmiany rozrządu? Te paski (oryginalne fordowskie, nie zamienniki) wytrzymują 200k. Ale napinacz przy 120k już należałoby wymienić.
|
Cytat:
chyba do holowania potrzebny jest uruchomiony silnik ? |
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
|
Cytat:
Poza tym przy dłuższym holowaniu musisz mieć naprawdę w dobrym stanie akumulator (światła). |
Cytat:
|
ale nadal hamuje, wystarczy mocniej wciskac
|
Jak jest brak wspomagania w hamulcu to jak ma hamować . Co do tego paska rozrządu , jak gościu nie ma legalnego warsztatu to nic nie odda za straty . Mojemu koledze jak zepsuli automat w volvo , to warsztat wziął naprawę skrzyni na ubezpieczenie od takich wypadków.
|
Cytat:
|
Jasne że się da, sam będę teraz tachał furę 70km bo silnika pod blokiem niestety nie dam rady przełożyć:)
|
Focus to nie auto prostej budowy jak cep rolniczy, zdrowy rozsądek to laweta, lepiej odżałować parę groszy niż znaleźć się w [ass] innego albo na przeciwnym pasie.
|
Oczywiście że się da , tylko co zrobisz jak będziesz musiał nagle się zatrzymać ? Wjedziesz w dupę lub do rowu . Laweta kosztuje parę groszy .
|
Nie przesadzajcie...nikt o zdrowych zmysłach na holu nie przekracza 45km/h...więc da rade.
|
Każdy niech sobie robi jak mu pasuje .
|
Normalnie odholowali auto do mechanika i jest diagnoza - mechanik powiedział ze taniej będzie, jak załatwi 'nowy' silnik. Zaworki posmyrane. Niestety...
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.10
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.