[FFI] Pytanko odnośnie zapłonu w dieselku 1,8 TDDI
Czy ktoś ma tak, że w momencie odpalania sprzętu, przekręcenie kluczyka musi nastąpić NATYCHMIAST po zgaśnięciu lampki ze spiralką? Ostatnio zauważyłem dziwną prawidłowość, jeżeli nie odpalę silnika natychmiast po zgaśnięciu lampki świec i odczekam, nawet 5 sekund to silnik rzęzi, rozrusznik się produkuje a fura nie odpala. Natomiast jeżeli przekręce kluczyk od razu po zgaśnięciu, autko kręci bez problemu. Wcześniej tak nie miałem. Czy można to interpretować jako zużycie świec? Albo cuś innego?
Ma tak ktos?
|