Pod koniec września zamówiłem białą foczkę 3d 1.4, odbiór miał być 30.11. 18.10 dzwoni koleś że ford anulował zlecenie i samochodu nie będzie, ale jest w innym salonie w Polsce foka 3d tonic 1.6 i odbiór będzie na dniach, a najpóźniej za tydzień. No i dopłata za metalic i silnik. OK podjaraliśmy sie z żoną szybkim terminem odbioru samochodu i silnikiem 1.6, na metalicu na nie zależało ale coż magia foki do odbioru za kilka dni zrobiła swoje. Stwierdziliśmy że pożyczymy kaskę i zamówiliśmy. Minęło kilka dni dzwonię do sprzedawcy foki jeszcze nie ma, mija tydzień czekam. W końcu dzwonię po raz któryś dziś koleś mówi foka jedzie za godzinę będzie u mnie na placu, zadzwonię do pana to pan przyjedzie ją obejrzeć. Podjarany zwalniam się z pracy, lecę na osiedlowy parking zamawiać miejsce bo foka będzie za godzinke i pewnie jutro do odbioru !!! Mija godzina, mijają dwie, trzy cisza dzwonię do kolesia nie odbiera czekam do 17-tej znów dzwonię koleś nie odbiera i nie oddzwania. Kurde chyba foczka nie jest mi pisana, coś Gonera nie chce mi jej sprzedać, albo coś kombinują. Już nie wiem co o tym myśleć
P.S.
Jak bym już się przypadkiem doczekał się foczki, to jak sprawdzić kiedy została wyprodukowana, chodzi mi o miesiąc żeby się nie okazało że mi wciskają jakąś sprzed 6 miesięcy ?