A ja uwazam, że jeżeli szef spędza tyle czasu w aucie, to tylko automat.
Lewa noga może sobie dowolnie zmieniać pozycję a co za tym idzie całe ciało układasz jak chcesz - nie boli tyłek, nogi, ręce...
Nie trzeba wciskać sprzęgła, mieszać biegami - a u nas "trasa" to i tak w zasadzie miasto (autostrad jak na lekarstwo)
Jeździłem kiedyś 2.0 meganką z automatem (benzyna) same traski. Tankowałem co drugi dzień, takie miałem przebiegi. I automat był błogosławieństwem.
__________________
Schem
103,7 KM @ 3860 rpm
243 Nm @ 2316 rpm
made by Piro@V-tech
|