niestety święto niepodległości moja foka przypłaciła połamanym lusterkiem zewnętrznym (prawym)
jakiś debil z pragi nie wytrzymał i poprzestawiał lusterka w kilku autach pod blokiem
zawsze, ku.wa, podkreśłam zawsze parkuję jak najbliżej krawężników (dosłownie 1-2 cm) tak aby spedaleni pseudokierowcy mieli jak najszerszą ulice, ale nie jakiemuś debilowi się niespodobało - skutek: lusterko do wymiany.
może parkowanie na pół szerokości jezdni pomoże
jak będzie obciera ostra to u niego też
Do rzeczy: może znacie dobry warsztat w wawie gdzie można wstawić nowe lustro (ogrzewane, sterowane, etc) za rozsądną cenę.
o malowaniu w kolorze nadwozia juz nie wsponę
jaki jest orientacyjny koszt takiej przyjemności?
pozdr,