Ja sie dopisze...
Padl altek gdy na liczniku auto mialo rowno 50kkm. Pierwszy raz od 15 lat auto mnie "wysadzilo". A wlasciwie nie pozwolilo odjechac.
Kupilem auto, zrobilem 4kkm, ostatnie 700 (Praga -Wawa). w Wawie jeszcze podjezdzalem wieczorekiem do sklepu. Rano... lampki sie zaswiecily ale jakos tak dziwnie szarpnelo wskazowkami. przekrecilem kluczyk - wszystko zgaslo. AKU mial 10V - calkowicie wyrypany.
Dzieki znajomosciom kolegow udalo mi sie zrobic szybko regeneracje calego altka za 490zl. Nowy u Forda kosztuje 570zl, tylko... ze ich nie ma, w calej PL i nawet w calej Europie. Wszyscy czekaja. Jesli tak wszystkim padaja (a gdzies czytalem o padach przy podobnym przebiegu) to nie dziwie sie producent nienadaza.
Dowiedzialem sie ze w moim padla jedna dioda i bylo zwarcie w uzwojeniu - pewnie mialem pecha i sie ustawil altek tak ze wyssal aku przez noc.
Pozdro.
|