Witam!
Mam problem z alarmem cobra (model 3176 chyba) ten z pilotem przypominającym kobrę.
Jest to alarm montowany w ASO przy zakupie zamochodu (2005r dodam tylko ze to w Mondeo MKIII i mam nadzieję ze nikt sie nie obrazi za to ze pisze o tym na fkp, w koncu to ten sam model alarmu, a ja mam Foczkę). Wiec objawia sie to tak: w trakcie jazdy alarm zaczął samoczynnie wyć, nie mrugał kierunkowskazami, po pewnym czasie coraz słabiej (syrena z własnym zasilaniem analogowa), jednak co najbardziej mnie zdziwiło ze po wyłączeniu jej z kluczyka i właczeniu na nastepny dzien było ok, czyli reagował normalnie z przycisku panic. A gdy chciałem znowu wyłączyć po dotkniąciu tego bębenka do wyłączania syreny z miejcem na kluczyć zaczął wyć, i wyje jak sie go tam dotknie (nie mruga) (może go boli:P:P) sam nie wiem. pewnie trzeba będzie zmienić syrenę, i tu też prosił bym o pomoc w wyborze, bo chciał bym zakupić jakaś na własną rękę i samemu zamontować (moze uda sie zaoszczędzic trochę). Z góry dzięki. POZDRAWIAM
