Foczka 1,8, benzyna.
Od kilku dni ZDARZA SIĘ (nie zawsze, ale coraz częściej), że w momencie zapalania silnika
słychać przez moment (ok. 1 sek.) jakiś chrobot z dołu pod silnikiem, jakby coś lekkiego tarło albo latało luzem?. Mechanik (akurat robił mi rozrząd) sugerował, że to może być jakiś problem z rozrusznikiem. Choć do przyjazdu do niego takich objawów nie było...
Silnik cały czas zapala bez najmniejszych problemów. Żadnych innych "efektów" nie słyszę ani nie czuję.
A wg Was - co to może być?
Co trzeba by zrobić, aby zdiagnozować dokładnie? I ile może kosztować ewentualne usunięcie problemu?
Może jestem przewrażliwony, ale wszelkie "obce" dźwięki strasznie mnie wkurzają. przy okazji niepokoją...
Dziękuję z góry za pomoc.
29.05.2009
Doprecyzuję:
chrobotanie słychać przez mniej, niż sekudnę, w chwili, gdy silnik już zaskoczył i rozrusznik się od niego odłącza..
Częściej na zminym silniku, rzadko na ciepłym. Jeśli po pierwszym "rozruchu z chrobotem" wyłączę silnik i zrobię ponowny rozruch, to na ogół jest już normalnie (czyli cicho).
Może to pokoże określić przyczynę?