Podłącze się pod temat bo borykam się z podobnym problemem.
Po ok. pół roku użytkowania Fokusika, zdecydowałem się na wymianie przednich tarcz i klocków, ze względu na bicie kierownicy przy hamowaniu. Mechanior sprawdził tarcze i okazało się, że prawa rzeczywiście jest krzywa- jak stwierdził strasznie dziwnie, gdyż nie centrycznie. Kupiłem nowe tarcze ATE i klocki Breck (miękkie). Mechanior wymienił , sprawdził i okazało się, że znów krzywo chodzą. Diagnoza - krzywa piasta (sprawdzane jakimś czujnikiem). Dodatkowo zakupiłem piastę i łożysko. I wszytko ładnie hamowało nie trzęsło kierownicą, ale tylko przez pierwsze 100-200km. Potem zaczęły się cyrki z głośnym hamowaniem. Szczególnie gdy hamowałem z małej prędkości to wydobywał się jakiś dziwny dźwięk - jakby coś obcierało taki trochę gumowy odgłos (podobny dźwięk wydawały stare autobusy hamując
). Za jakiś czas słychać było w czasie wolnej jazdy jakby klocek szorował po tarczy. Pojechałem do mechaniora rozebrał poptrzył - przekręcił cylinderek o 90 st - stwierdził wszystko OK. Rzeczywiście przez jakieś 100km było ok. Wróciłem znów do niego, rozebrał zacisk, posprawdzał wyczyścił - stwierdził że cylinderki chodziły delikatnie, syfu nie było, wszystko ok. I znów sytuacja się powtarza. Z tym, że teraz dżwięk jest bardziej intensywny i jakiś taki metaliczny. Mechanior chce mi teraz wymienić zwrotnice - bo może być krzywa . Średnio mi się uśmiecha wydawać 1000PLN nie wiedząc czy to to.
Dodam że na starych tarczach oprócz bicia kierownicy przy hamowaniu nie było innych objawów.
Żeby było ciekawie niedawno pojawiło się znów bicie podczas hamowania
Może ktoś przerabiał coś takowego.