[marrgoss]

Witam
Od czwartku moja foczka sprawia mi taki problem: jak zatrzymam się na skrzyżowaniu czy światłach i potem ruszam nie chce prawie wogóle jechać, cisnę gaz a silnik nie wchodzi na obroty, ledwo jedzie, jak wrzucę dwójkę i przygazuję samochód zaczyna się rozpędzać i po chwili wszystko jest w porządku. Nie dzieje się tak a każdym razem - jeśli w czasie jednej jazdy przejeżdzam z 7-8 skrzyżowań czy świateł dzieje się tak raz czy dwa, a poza tym samochód jedzie normalnie. Czasem też jak ruszę normalnie i rozpędzam się to na 2 czy 3 trafia się też taki moment, że mimo wciskania gazu samochod nie reaguje ale po paru chwilach zaczyna już się wkręcać na obroty i pracować normalnie. I też taka sytuacja zdarza sie raz czy dwa podczas 15-20 minutowej przejażdzki.
Foczce falują też obroty na wolnym biegu, ale z tego co czytałem na forum to dość częsta przypadlość tego samochodu.
Czy wiecie co się dzieje, czy ktoś też tak ma?