Poczytałem sobie o tej całej dwu-masie (dzięki za link). Lektura przyprawiła mnie o kilka siwych włosów, też mdlę się o walnięty rozrusznik, ale obawiam się najgorszego. Mam dość sceptyczne podejście odnośnie modyfikacji (chodzi mi tu o ten kit valeo) jeżeli okaże się najgorsze to raczej będę się skłaniał ku oryginałowi, jak już mam wydać kasę to niech ten wydatek przyniesie oczekiwaną korzyść, a nie obawy. Żal kasy wiadomo w dzisiejszych czasach o nią trudno, ale cóż tak to już z nami polakami jest, dla Nas ( w większości) 8 letnie auto to nowość, a dla Niemców i innych złom