Na wstępie - wygłuszanie lub e-znawcy nazwą to oklejanie - tak czy siak pomogło i jest ciszej. Pierw zakupy:
- 10mx30cm Taśma dekarska Tytan Antracyt
- benzyna ekstrakcyjna do odtłuszczania
- mała puszka Hammerite na rdze.
- pędzel
Narzędzia:
- wkrętak krzyżak
- nożyczki - najlepiej takie od krawcowej znaczy się duże
- kilka szmat do przemywania
- odkurzacz
- drewniany wałek
Czas wykonania ~4h
Media:
- Taśma dekarska:
- po wywaleniu wszystkich plastików. I tu rada przed demontażem plastików w bagażniku - pierw ściągamy boczki przy siedzeniach:
- blaszane boczki po demontażu:
- dno bagażnika
Pierw odkurzamy cały syf, w moim przypadku następnym krokiem było wyczyszczenie rdzy w dnie bagażnika. Następnie szmatami odtłuściłem wszystkie blachy oraz pozrywałem stare okleiny. Na koniec zamalowanie rdzy farbą. Chwila przerwy aż farba wyschnie i zabieram się za oklejanie blachy.
Pierw prawy bok:
Prawy bok:
Dno bagażnika po oczyszczeniu i pomalowaniu:
Wyklejanie dna:
I mój pomagier
I słowo końcowe - efekt końcowy jest taki że jest ciszej. O ile? Nie wiem nie mam miernika dB ale odczuwalna różnica i taki miał być efekt. Koszt końcowy: ~120zł. Zostało mi jeszcze ok 1.5m taśmy.