Tyle tylko, że nikt do takiej ingerencji nie dojdzie- wykluczam tutaj montowanie jakichś urządzeń obok lampy. Jeżeli ktoś do tego podejdzie rozsądnie i urządzenie umieści gdzieś koło skrzynki bezpieczników pod maską, to wątpie by kto kolwiek doszedł do tego że coś było robione
w FF1 przed liftem, gdzie mamy żarówkę typu H4, to rozwiązanie jest idealne. Podłączyć długie na H4 40% oraz tylne lampy - bez oświetlenie wnętrza i tylnej rejestracji. Alternator oraz akumulator ma lżej, a po aucie nie widać śladów ingerencji.