Co by nie być pasywnym
zakładam wątek o naszych "wypocinach"
Mogą się w nim pojawiać inne marki ? Bo jeśli nie, to skasować - ja myślę, że dało by nam to pogląd na właściwości lakierów i procesy wykonywania niektórych czynności. No i troszkę się dzięki temu będziemy uczyć - a o to nam chyba chodzi
Zacznę od moich dawnych prac (na których "raczkowałem"):
Samochód - Fiat Punto II
Wiek - "gimnazjalista"- 1sza klasa
(...samochód naturalnie...)
Stan lakieru - świrle, na masce i błotnikach przednich długie głębokie rysy do podkładu ponieważ samochód był
kiedyś eLką na której reklamy, jakiś "śpec" docinał skalpelem czy żyletką - nie wiem... na masce
kupa odprysków (niestety już do malowania się nadających)...no i dach, praktycznie matowy,
malowany przez faceta z miotłą w ręku, maczaną w wiadrze z "gaszonym wapnem"
- nazywają
go u nas "lakiernikiem
...przez bardzo długi czas nie zabezpieczona, zdążyła bardzo "wnikliwie" się
zabrudzić. Poza tym w lakierze było tyle wosku koloryzującego (SONAX), że nie mogłem sobie
poradzić z pozbyciem się tego cholerstwa
Odświeżenie obejmowało mycie, lekką korektę i pierwsza aplikację LSP - trwało około 12h.
Po przerwie 16sto godz. LSP zostało zaaplikowane jeszcze raz - 2h
Poza tym, "pod górkę"
, pogodę zobaczycie na zdjęciach, słabe światło, którego aparat nie miał skąd "nałapać", dlatego zdjęcia są, jakie są...miejsce pracy też póki co jest jakie jest. Ale jak to w "Shrek-u" gadali "...jakoś poszło ośle...jakoś poszło..."
Użyłem:
Mycie - T&G w sprayu Nigrin
szampon i rękawica Nigrin
suszenie Fluffy
Koła - P21S
Odświeżenie - S17+, S40, Megs UC, pady pomarańczowy Flexi, biały Monster, zółty wafel Monster, pomarańczowy
80mm Flexi, futro
Dressing na oponach - Sonax Gel
Plastiki - 303 AP
Polerowanie wosków - fibra "ravi" z marketu za 5.60 zł.
)
...taki brudasek był :
...popsikaliśmy, pomachali rączkami i ...
...to do garażu bo na dworze :-s
...Fiat był glinkowany niedawno i od tego czasu praktycznie stał w garażu więc ograniczyłem się do glinkowania dachu, który wyglądał tak :
...nie było wyjścia...trza się było przeżegnać i po raz pierwszy przywitać z "baranem":
...jedziemy...
...w międzyczasie Wojtuś czytał gazete:
...po jednym przejeżdzie... lakier był tak żle nałożony, że
, nie ciąłem tej "mory" do końca :
...lakier utleniony, "wypłowiały", na wielu panelach różnił się po prostu kolorem :
...poza tym standardzik :
...klapa tył, nie ująłem tego tak na zdjęciach ale w rzeczywistości wyglądało to gorzej na całym tym aucie, poza tym Sonax-skurczybyk dużo zakrył bo był wiele razy wcześniej aplikowany i wniknął w lakier niemiłosiernie...
słabe 50/50: maska
...nadkole-przód
...nadkole po S17+
...nadkole tył po S17+
...klapa-tył 50/50
...i po
...no to myjemy
... "suszi"
...
...skubany (fluffy) 2 razy wysuszył tego małego "pierdołka" i nie miałem co z niego wyciskać za bardzo
...puszeczka na dach, buteleczka na resztę :
...to już se Wojtuś sam kładł bo ja obowiązki małżeńskie pojechałem spełniać...
) po pierwszej warstwie:
...chciałem na drugi dzień zrobić zdjęcia na powietrzu ale:
...jeszcze kilka po drugiej warstwie:
KONIEC. Dotrwał ktoś do końca ??? =))