Caesar
to by może załatwiło sprawę z rozkraczaniem się, ale mechanik wyraźnie powiedział że zbieżności nie da rady ustawić bo coś tam ma pordzewiałe.
Swoją drogą to czy u Was ten wygięty w półksiężyc wahacz też jest tak mocno skorodowany?
karmaz daj znać co robiłeś konkretnie.
Tak przy okazji to widzę że mieszkamy "prawie" po sąsiedzku
Przy okazji, co mam rozumieć pod pojęciem "wyciąć zawieszenie"?
Za tę kasę to kupię ćwiartkę focusa i kolega Mietek pocheftuje mi to w stodole