Patrzac na te wszystkie opinie i nie tylko chyba wezme disla.
Kupujac auto ponizej 10k to jak rosyjska ruletka mozesz nim jezdzic do konca zycia i nic sie nie stanie a mozesz wsadzic w niego drugie tyle. Zaoszczędzone te 1500zł zawsze mozna przeznaczyć na ewentualne naprawy ktore wczesniej czy pozniej sie pojawia przy tak starym aucie.
Oferta miska jest całkiem spoko. Ale do warszawy mam daleko :/
PS Skoda favorit do dla mnie wiekszy cinqus, a takiego nie chce :P
|