Odświeżę temat, bo przyszedł czas i kasa na sprawdzenie co w "trawie piszczy". Otóż, po ściągnięciu sprzęgła wszystko wyszło - wysprzęglik się kończył, docisk miał wszystkie kolory tęczy, tarcza była podjechana, choć na grubość zrobiłaby kilkadziesiąt tysięcy wdg mechanika, ale nie było to możliwe bo sprzęgło się ślizgało, dwumas w stanie ok, nówka.
Czyli ASO zostawiło popalone sprzęgło i kończący się wysprzęglik i na to założyli nowy dwumas. Obecnie wibracji zero, lepsza kultura pracy podczas jazdy i co najważniejsze u mojemu zaskoczeniu wdg komputera spalanie z średnich 8.0 w mieście spadło do ok 6.2 l,
Konkluzja na koniec : "Ch*j w d*pę ASO"
|