Jeszcze pytanie. Po przykręceniu ramion wycieraczek w momencie kiedy je włączam opadają trochę w dół, a później jadą normalnie do góry.
Z tym że po wyłączeniu nie zatrzymują się tam gdzie powinny tylko nieco wyżej. Czy to problem silniczka, czy może trzeba wyregulować cały mechanizm.
Pamiętam że jak facet mi sprzedawał na szrocie ten silniczek, to podłączył go na chwilę do prądu żeby sprawdzić czy działają. Może to przez to teraz "pozycja zero" jest w niewłaściwym miejscu?
|