witam,
Poniżej opiszę przeboje z tylnym mechanizmem wycieraczki - kombifoka. Mam nadzieję, że komuś się przyda i zaoszczędzi na nowym mechanizmie / napędzie.
Pewnego dnia (podczas deszczu, a jak
zapragnąłem przetrzeć tylną szybę co by troszkę lepiej widzieć i kontrolować co się dzieje z tyłu. Niestety po kilku obrotach tylne ramie wycieraczki zostało w pozycji pionowej na tylnej szybie. Podróż zakończyłem bez większych problemów, ale stojąca pionowa wycieraczka nie byłą pozytywnym objawem działania mechanizmu
. Kombifoka z 2003r.
Diagnostyka problemu:
1. Oględziny + próby zmuszenia do współpracy - ramie wycieraczki nie rusza się i załączenie napięcia wraz próbami ruszenia jej ręką nie pomagają.
2. Osłuchiwanie - słychać przekaźnik pod kierownicą i słychać jak po kilku sekundach 'odpuszcza'
Wnioskując, że problem jest zgoła mechaniczny zdecydowałem oglądnąć mechanizm wycieraczki. Po odkręceniu 2 śrub i oderwaniu osłony z tylnej klapy dostałem się do mechanizmu. Kontrola napięcia na wtyczce wykazała że napięcie jest. (Po kilku próbach włączenia silniczek zrobił się ciepły - jeszcze próbował działać. Prawdopodobnie coś blokowało go mechanicznie. Należało przystąpić do demontażu mechanizmu i znaleźć element blokujący silniczek.
Demontaż ramienia wycieraczki.
Odkręcenie śruby przebiegło dosyć łatwo (razem z WD40). Problemy pojawiły się przy demontażu ramienia. (zapieczona stopka ramienia na wałku). Kilkukrotne polewanie połączenia coca-cola + delikatne opukiwanie + ok. 15 min męczenia przyniosło efekt. Ramie zdemontowane, stopka cała a co więcej szyba też
.
Po odkręceniu 3 śrub mocujących napęd wycieraczki można było go wsiąść na 'kanał'. Sam mechanizm po demontażu nie wyglądał dobrze. Po demontażu czarnej, plastikowej osłonki na korpusie ukazał się kiepski obraz - 'biała rdza' zajęła część korpusu.
Po demontażu osłony silnika (śruby torxy) pojawił się taki oto obraz:
Szybkie oględziny + demontaż kilku elementów potwierdziły hipotezę zatarcia się wałka w korpusie. Nieszczelność spowodowała korozję i w końcu uniemożliwiła poruszanie swobodne się wałka w korpusie.
Naprawa:
Pierwszym etapem było usunięcie wałka z korpusu. Po zamontowaniu nakrętki na gwincie (aby nie zniszczyć go podczas uderzeń) rozpocząłem mozolne wybijanie wałka młotkiem (raz w jedną a raz w drugą stronę + oraz środki penetrujące typu WD40). Wałek miał uszkodzoną warstwę ochronną przed korozją i na nim były ogniska korozji. Wałek zaś pracuje w stalowej tuleji.
Po wyzwoleni wałka należało już tylko to wyczyścić i poskładać. Wałek delikatnie papierem by nie zedrzeć reszty warstwy ochronnej, zaś tuleje stalową papierem na wiertarce (aby usunąć rdzę i brudy ze środka tuleji)
Po poskładaniu wszystkiego z powrotem z dużą ilością smaru, mechanizm ruszył.
Czas operacji ok. 2,0h.
Wnioski:
Układ elektryczny ma zabezpieczenie przed zbyt dużym prądem silnika wycieraczki i tym zabezpieczeniem nie jest tylko bezpiecznik.
Układ nie jest zbyt szczelny, założyłem dodatkowe o-ringi na wałek, tuż przed korpusem, może coś pomogą.
--
pzdr.
olke