Hej,
jak trwoga, to do forum - cześć
Przez miesiąc nie było nas w domu, foka (MK2, 2005) stała pod domem. Po przyjeździe zero kontaktu z autem.
Nie działa zdalne otwieranie z kluczyka, nie działa otwieranie kluczykiem bezpośrednio. Nic, zero reakcji.
Wyciągnąłem i naładowałem akumulator (ma koło 6-8 lat) - po podłączeniu bez zmian, zero reakcji samochodu.
Wymieniłem baterię na inną działającą w domu (nie nową) - zero reakcji. Mogła być słaba - przed wyjazdem nie zawsze działał kluczyk (zdalnie), trzeba było czasem 2-3 razy cisnąć.
Przy otwieraniu klapy włącza się alarm - chwilę wyje, potem jeszcze miga kierunkami.
Z zamkami w aucie nic nigdy nie było robione, nie były używane - otwieranie tylko z kluczyka. Zamek tylnej klapy nie działa - popsuł się jakiś czas temu, otwieraliśmy z kluczyka.
Jakieś pomysły co się stało?
Teraz to jedynie laweta mi przychodzi do głowy.
Dzięki.
Szy.