[MK2] No i po mojej Foce :(

[khalad79]

Ponieważ szlag mnie trafił musze sie wyżalić Mój nowy samochodzik slużbowy ford focus na ktorego czekalem prawie rok prawdopodobnie zakonczy swój żywot po zaledwi 3 tyg jazdy i 7 000 km. powodem jest głupi gowniarz który nie wie że jak pada śnieg to jest ślisko (bus iveco ok 3-4ton) efekt mój focus kończy sie zaraz za tylna kanapą a mnie kark napier..... . za to laweta była super pełny wypas z 2 strefową klimą. A jeszcze jest mozliwość że ubezpieczenie zechce go klepac co dla mnie jest wogóle parodią. fura za 70k z pogietymi podłużnicami słupkami i podłogą. normalnie uśmiał bym sie do łez jak by nie to że mnie to dotyczy Jak to dobrze że jest sabinka w garażu krótka przejażdżka z pewnością poprawi nastroj

[Komor]

Współczuje straty ... ale to tylko auto, nie to bedzie inne.

Klepać nie mogą, ewentualna naprawa tylko i wyłącznie na nowych oryginalnych częściach przewiduje ubezpieczalnia i ASO.
Szapchla itp wykluczone.

Jeżeli masz ubezpiecznie w Allianz to przez pierwszy rok jest podtrzymanie wartości = nowe auto.

[langolier]

Napisał khalad79

Ponieważ szlag mnie trafił musze sie wyżalić Mój nowy samochodzik slużbowy ford focus na ktorego czekalem prawie rok prawdopodobnie zakonczy swój żywot po zaledwi 3 tyg jazdy i 7 000 km. powodem jest głupi gowniarz który nie wie że jak pada śnieg to jest ślisko (bus iveco ok 3-4ton) efekt mój focus kończy sie zaraz za tylna kanapą a mnie kark napier..... . za to laweta była super pełny wypas z 2 strefową klimą. A jeszcze jest mozliwość że ubezpieczenie zechce go klepac co dla mnie jest wogóle parodią. fura za 70k z pogietymi podłużnicami słupkami i podłogą. normalnie uśmiał bym sie do łez jak by nie to że mnie to dotyczy Jak to dobrze że jest sabinka w garażu krótka przejażdżka z pewnością poprawi nastroj

Człowieku ciesz się że tylko to.

[Eko]

Wiem co przechodzisz, mam to od września do tej pory, tylko że auto mk1 ale serce do niego to samo.
Współczuję.
Jeśli chodzi o sciągnięcie z OC sprawcy, koszty leczenia, podarte spodnie telefon okulary jeśli tego typu przedmioty się uszkodziły to możesz dochodzić też odszkodowania( to tak przy okazji)
Co do szkody całkowitej, zależ jak podejdzie do tego rzeczoznawca, do wywalenia stałe elementy karoserii więc tanie to nie będzie auto nie ma nawet roku więc jest spora szansa na szkodę całkowitą zależ jak to wyceni. A w jakiej firmie jest sprawca?
Walisz to z 0C czy AC+regres?

[khalad79]

Narazieczekamy na kosztorys. Podobno jest szansa na szkode całkowitą jesli nie to z Z AC moze sie uda skasować. Nie bardzo chcę latać 4 lata samochodem z dorobiona ćwiartką zwlaszcza takie przebiegi jak robie. Ale szef na szczescie wyrozumiały i zaangażowany w temat wiec wsparcie jest pełne
A tak jakos nie byłem do foki przekonany przy zakupie i prosze 3 tyg i juz mi jej brakuje.
Najgorzej ze teraz trzeba czekac i tłuc sie jakimiś zastępczymi a pogoda nie za bardzo.
No i cieszę sie że głowa cala

[Eko]

Z AC to jest nawet ogromna szansa, ze przeskoczy te 70% wartości auta.

[Savage]

w Allianz jest dodatkowo tak że w pierszym roku przy szkodzie całkowitej dostajemy 105 % wartości.

[bubson]

Eee tam... służbowy. Nie ma się czym martwić, będzie nowy Ważne, że nic się nie stało.

[khalad79]

Taa i powiało optymizmem . Ubezpieczyciel sprawcy wycenił szkode na 16 tys zł. normalnie szef sie w słuchawke rozesmiał. niedawno mała stłuczka w firmowej skodzie wyniosła 7k a tu 1/4 auta 16k wiec narazie nie ma widoków na to że polatam foka w tym roku i pewnie skonczy sie w sądzie. czasem poprostu nawet komentowac sie nie chce

[siwy05]

Napisał khalad79

Taa i powiało optymizmem . Ubezpieczyciel sprawcy wycenił szkode na 16 tys zł. normalnie szef sie w słuchawke rozesmiał. niedawno mała stłuczka w firmowej skodzie wyniosła 7k a tu 1/4 auta 16k wiec narazie nie ma widoków na to że polatam foka w tym roku i pewnie skonczy sie w sądzie. czasem poprostu nawet komentowac sie nie chce

A jak wyglądała ta wycena? Na samych oględzinach zewnętrznych czy też rozbierali auto i na podnośniku sprawdzali płytę podłogową?

[siwy05]

Proponuję na początek niezależnego rzeczoznawcę z PZM-otu

[Eko]

Mało to może dać (ale to dobre zabezpieczenie przy sprawie sądowej)
Hmm a czy mógłbyś przedstawić foty auta?

[B_E_R_E_K]

Polecam niezaleznego rzeczoznawce koszt okolo 200zl a wyceni tak jak powinien. Poki co mogli wycenic tylko to co widac... czyli zderzak lampy klapa itp i dopiero po rozebraniu auta zrobia reszte wyceny (wzmocnienie amortyzatory wahacze). Choc kwota jest smiesznie mala! ja pol roku temu w aucie z 95 roku za zderzak nadkole i maske dostalem 3000zl z OC sprawcy. Średnio 1000zl za kazdy elelment do malowania. Ponadto jak masz auto tak mocno skasowane to ciekawe kto Ci przeglad podbije w czterosladzie... Jesli juz nawet byloby tak ze auto trzeba naprawiac to tylko ASO i oryginalne czesci nie zamienniki. A przeglad po wszystkim zrob w niezaleznej stacji kontroli pojazdow.

[B_E_R_E_K]

i jak teraz wyglada sytuacja z autem ??

[khalad79]

No narazie Foka stoi nadal w blacharni Forda w Wawie. zrobione zostały 2 wyceny 1 w fordzie na naprawe w ich serwisie ( warunek utrzymania gwarancji Forda) i druga w PZMocie. ford wycenił na 39k a PZM na 37 wiec troszkę wiecej niż 16k compensy oczywiście jak kazdy ubezpieczyciel Compensa przeciaga sprawe jak może ale w końcu uznali wycenę Forda. niestey raczej nie da sie zrobic szkody całkowitej. narazie załatwiane sa papiery i zobaczymy co dalej.
Ja juz chce foke z powrotem bo narazie latam Fabią po cąlej Polsce co przy takiej pogodzie i drogach nie jest fajne. wczoraj zrobiłem 1100km i ledwo dowlokłem sie do domu z 1 okiem otwartym.

---------- Post dodany 23-01-11 o 00:04 ---------- Poprzedni post był z 22-01-11 23:59 ----------

Co do przebiegu ogledzin to nie bylem obecny ale z tego co wiem to nieco rozebrali Auto i z pewnościa było na podnośniku.
A może ktoś chce kupić sobie do naprawy?? szef chetnie by opchnał i wziął nowy. Oczywiście da sie naprawić ale dla mnie to auto na 4 lata i 200tyś km wiec wole nówkę)

[khalad79]

No Foka sie klepie Ford daje 3 lata gwarancji na naprawe blacharską i utrzymuje własna mechaniczna wiec powinno być dobrze. Jeszcze tylko trzeba z compensy wyrwać kase za utrate wartości Auta i bedzie ok. mam nadzieje że Ford sie spisze i autko bedzie proste i sliczne. Juz sie nie moge doczekać. wszystkie trasy odkladam wiec jak sie dorwę do foki to pewnie z 6-7 tys w miesiac nalatam zeby zaległości nadrobić.
Poza tym dostałem zastepcze Autkoz Forda na czas naprawy - Nissana NOTE 2010r. nawet miła zabawka tylko silniczek 1.4 wiec nie chce jechać (
Jednak Turbo to Turbo