Zgłoszenie szkody do AC

[mirooosss]

Witam

Chyba dobry dział mam pare pytanek odnośnie zgłoszenia szkody z tytułu AC, ubezpieczenie mam w Allianz zawarte u dielera Forda, płace za cały pakiet coś ponad 1600 zł (Foka z 2002r.) chciałem zgłosić szkode tylnego zderzaka ponieważ jest troche porysowany z boczku i na środku jest zdrapany lakier (niewiem od czego) ale brzydko to wygląda, następnie to chciałbym zgłosić przygięty próg przy samym kole tzn przygięty jest próg i błotnik (spadło z podnośnika autko) pytanie co mam powiedzieć likwidatorowi ? ile strace zniżek przy zgłoszeniu tych 2 szkód ? coś słyszłem że do 30% ? czy ten zderzak powie mi że jest do wymiany czy tylko do malowania ? jak mniej więcej długo czeką się na wypłate odszkdowania ?

wiem że lepiej tam zadzwonić ale dzwoniłem i są nie kumaci mówią ze najlepiej jak zgłosze i poczekam aż przyjedzie do mnie likwidator.

Pozdr.

[Gimnastikball]

Jak masz fokę firmową , zarejestrowaną na firmę to zniżek nie stracisz, bo firma nie nabywa zniżek.
Przechodzisz do innego ubezpieczyciela i po kłopocie.
Z resztą w pakiecie firmowym, możesz mieć 1 szkodę OC i AC, bez zwyzek w następnej polisie.

Jak masz auto prywatnie, to niestety gorsza sprawa, możesz stracić.Ja bym zrobił poza aso na własną rękę.
Jest jeszcze jedna sprawa. Ubezpieczenie pokrywa szkody powstałe podczas jakiegoś konkretnego wypadku. Natomiast to co opisujesz to uszkodzenia eksploatacyjne, przypuszczam, że dość stare.U likwidatora to nie przejdzie.

pozdr

[paolos]

Napisał Gimnastikball

Z resztą w pakiecie firmowym, możesz mieć 1 szkodę OC i AC, bez zwyzek w następnej polisie.

W pakiecie prywatnym masz zwyżkę bodaj 20 % na każda szkodę.
Jeżeli masz uszkodzenia w kilku miejscach, to raczej trudno będzie wymyśleć Ci bajkę że stało się to za jednym razem i policzą Ci to za 2 szkody i stracisz prawo do pakietu...
IMHO - nie opłaca się z AC naprawiać małych szkód - lepiej u znajomego lakiernika zrobić kosmetykę - chyba że liczysz na gwarancję na lakier - to wtedy i tylko ASO.

[mirooosss]

Auto mam prywatnie już bez gwarancji w ASO, przypuścmy że zgłosze tylko jako jedną szkode ten zderzak tylni - dlaczego mają mi nie uznać poprostu sam walnołem w coś i się porysował wkońcu po to jest AC nie (i nie tylko)? wtedy strace zniżki jako jedną szkode ?

oczywiście nowy zderzak i lakierowanie zrobiłbym na własną rekę nie w ASO !

[paolos]

Przeczytaj dokładnie warunki umowy z Allianz czy nie ma zapisu mówiącego o zwiększonej franszyźnie w przypadku naprawy poza ASO.
Ja miałem coś takiego z tego co pamiętam - 100% kosztów zwracają pod warunkiem naprawy w ASO, jeżeli nie tylko 80% wyceny...
I przygotuj się na godzinę wypełniania papierów

[oskar7]

mirooosss, policz sobie, płacisz ok 1600zł to 20% bedzie 320 zł, a lakierke zrobia ci poza sierwisem miedzy 300 a 400 zł za element, czy warto??i tak wybulisz i tak, albo tracisz znizki albo nie? ja kiedys naprawiłem 2 drobne sprawy z AC - ot miałem kaprys, a póżniej pecha i 2 razy przyje..... i sktraciłem pakiet i miałbym 150 % w AC.
Naszczeście pozbyłem sie auta i zakupiłem sobie obecną foczke z pakietem jak dla nowicjuszy (tj. tylko 100%), i juz byle gu... nie bede naprawiał z AC.

[mirooosss]

ok niby rozumiem że 2 małe szkody niema sensu zgłaszać ale da mi ktoś z was to 300-400 zł za zderzek + kilkaset złotych za błotnik i próg (albo wymiana albo klepanie) + malowanie błotnika ? wyjdzie to zapewne grubo ponad 1000 zł !!! a zniżek strace zapewne ponad 300 zł więc niewiem co się już bardziej opłaca....niemam kasy na naprawe tego a wygląda to paskudnie :/

[eKoNoVeMbEr]

trudna sprawa ja jezdziłem przez 6 lat bez ac ale w tym miechu wykupuje po tym co moja foka przeszła:

poczatkiem miesiaca przejechał koło niej zuk z jakies 10 cm od przedniej maski, stalem na poboczu a jemu cos sie stalo jechal dalej po calej drodze moze hamulce mu wysiadly...niby bylo by z jego oc ale...

dkolejna wesola historia ide wieczorem do auta bo zapomnialem tela a tu juz stoi kolo niego jakis siom i grzebie cos przy zamku, nic nie uszkodził bo dopiero widocznie zaczynał ale zawsze mógł szybe wybic...

5 czerwca jade sobie pierwszy raz droga i cos sie zdziwilem ze stopa niema ani linii na drodze no to nie hamuje przed skrzyzowaniem, dobze ze bylem na 2 i ze zawsze troche zwalniam przed tym skzyzowaniem bo bym nie uciekł chyba przez 15 tonowa ciezarowko-smieciarka

wczoraj tj 7 czerwca jade wiaduktem i po mojej prawej stronie rower i na nim gosciu, na ulicy było rozsypane szkło a on miał mp3playera czy cos bo mial słuchawki w uszach i gwałtownie mi skrecił na drugi pas jak byłem przednia rejestracja na wysokosci jego koło - jak zachamowałem badz co badz mocno ale musiałem pompowac bo niemam absu a na nawierzchni był dodatkowo piasek o czym dowiedziałem sie jakzatrzymałem sie obrucony o około 90 stopni o odległosc na wepchniecie palca od prawej barierki na drodze..

noi dzisiaj jade juz jak nawiedzony po tym wszystkim powoli tj w granicach normy i parze do okoła ale spokojnie było, i w drodze do hałpy jest taki wyjazd z budowy i oni te duuuze stary z piaskiem zwirem i całym syfem wjezdzaja na ten sam pas co ja dla skrcajacych w lewo i kas tam dalej jada, i wjechał mi taki. Stoje na swiatłach pod górke a on przedemna tylko tak zajechał ze nie widział jakie jest swiatło, za nami auta ale z tyłu jechała pani kierowca i ostroznie staneła zostawiła mi z 1m miejsca. Patrze przed siebie i miałem szybe otwarta i nagle słysze cos takiego "cyk-cyk-trrrrr" i zobaczyłem jak tylna klapa tego auta sie nie rusza ale te boczne zaczepy zaczynaja sie wykrzywiac do wewnatrz i była tam jakas korbka co sie obracała coraz szybciej zatrabiłem na goscia i wrzuciłem wsteczny , w momencie jak zatrabiłem gosciu myslał ze mu daje znak ze jest juz zielone i ma jechac i zaczyna ruszac przygazował az od ropy było ciemno, to jak on do przodu to ja lekko sprzegło i do tyłu bo jak z gorki zeby tych nie gwizdnac z tyłu i tamten jak ruszył to górka zwiru na 1,5m na moim pasie...

dodatkowo alarm sie w nocy właczał kilka razy i zapierdzielili mi owiewki - niby nic alw eczesniej sie nigdy nie zdazyło.

zyczcie mi powodzenia w jutrzeszej drodze gdziekolwiek...aha raz foczka nie pojechałem po tym rowerzyscie bo uznałem ze lepiej sie w ten sam dzien juz nie pchac do centrum to mnie prawie a tranwaju dopadł bez biletu ale uciekłem - jak dobze ze jest awaryjne otwieranie drzwi

[ Dodano: Czw 08 Cze, 2006 21:21 ]
Sory za błedy ale własnie wróciłem z dłuugiej wycieszki przez remontowane ulice i jestem wycienczony ;]