Ogrzewanie - kaprysy!, problem? [FF I]

[navigator]

Ki czort?

Łodpalam samochoda, w garażu ze 4 stopnie, wyjeżdżam auto sie nagrzewa temperatura zewnętrzna -21 stopni, w środku nastawione na +22, no i piknie grzeje, bucha z piecyka łapy nie marzną i fajno jest . I tak sobie jadę - szybciej, wolniej - ale cały czas jadę, aż w końcu po siakis 6-8 km zatrzymuje sie na światłach (ul Jagiellońska przy MPWiK).
Ruszam i tu zonk .....otóż coś uznało że chyba juz mi pot po spływa i stwierdziło że teraz troszki inaczej będzie i dmucha sobie siakims takim letnim powietrzem. Myśle sobie na przeczekanie dziada wezmę i tak sobie dojechałem do mostu świętokrzyskiego i......nie dał sie przeczekać , no to ja z grubej rury se ustawiam na HI.....i co ?Niby lepiej ale tylko torszki, żar z pieca nie bucha tiko dalej jakies takieś nie za specjalnie ciepłe (a wskaźnik temperatury stoi na sztorc jak viagrą napędzany). Później trochę lepiej grzało, ale też bez rewelacji.....pod koniec podróży ustawiam sobie na +23 stopnie i......trochę lepiej, ale nie tak jak przez pierwsze 8 km.

Mieliśta też tak kiedy? Coś zgubło, siem spsuło?

[Nessus]

Ja mam ostatnio podobne zastrzezenia co do temperatury grzania, z tym, ze caly czas mam temperature ustawioną na HI.
I tak jak u Ciebie, to na początku (jak sie silnik w miare rozgrzeje) to bucha cieplem, a pozniej to juz leci takie letnio-cieple powietrze.
Ale pewien nie jestem czy to nie wrazenie subiektywne.
Nie wiem, jak to sprawdzic - moze przykladac termometr

[grzehoo]

wg mnie to może być normalne przy temperaturach na zewn. rzędu -18, -21 stopni. Ja dzisiaj grzałem obwodnicą, gdzie normalnie mój silnik się nagrzewa po 5 minutach (strzałka w pionie). Nie rozgrzał się nawet po 25 minutach. A w pewnym momencie, jak zjechałem z obwodnicy, to temp. silnika zaczęła wręcz spadać. Także wasze problemy z ogrzewaniem to może być związane po prostu z walką silnika z duuużym mrozem. Mróz czasem wygrywa

[olo]

Napisał Nessus

Ja mam ostatnio podobne zastrzezenia co do temperatury grzania, z tym, ze caly czas mam temperature ustawioną na HI.
I tak jak u Ciebie, to na początku (jak sie silnik w miare rozgrzeje) to bucha cieplem, a pozniej to juz leci takie letnio-cieple powietrze.
Ale pewien nie jestem czy to nie wrazenie subiektywne.
Nie wiem, jak to sprawdzic - moze przykladac termometr

Mam to samo. Zauwazyłem też że w głupim miejscu umieszczono czujnik temperatury wewnętrznej. Czujnik jest trochę ogłupiany poprzez nagrzewnie się plastików koło naszego czujnika od żarówek podświetlających cały panel sterownia. Czym bardziej sie nagrzewają okolice czujnika tym trzeba podnosić temp tak by powietrze miało tą samą temp. To by tłumaczyło dlaczego mimo w miarę niezmiennej temperatury wewnątrza auta, trzeba podnosić temp. na sterowniu tak by nie zmarznąć. Może kiedyś spróbuję czy są mozliwości przeniesienia czujnika w inne miejsce

[Sado]

Odgrzeję ten temat.
Teraz ja się zmagam z tym "dziwnym" ogrzewaniem...
Na początku jest OK potem w miarę jazdy zaczyna wiać letniusieńko... aż trzeba "kręcić" do 28 stopni a nawet do HI...
Szlag mnie z tym trafia bo od tego jest automat, żeby było automatycznie, a nie żeby za niego "wajhować".

Ale zauważyłem jeszcze coś innego - ustawiam załóżmy 20st. i BEZ automatu tylko na 2 kreseczki nawiewu i znowu mam to samo - po jakimś czasie picno się robi że hohohooo i znowu kręcimy do 24/26/28 i dopiero da się jechać.
Po prostu ręce opadają...

Wyczytałem w TISie, że można klimatronik przetestować pod kątem błędów i błędów chwilowych (cokolwiek by to nie znaczyło). No to sobie przepuściłem parę razy tę kontrolę.
Co ciekawe na kontroli błędów tych niby nie chwilowych nic nie wyszło (czyli OK)
Ale na tych chwilowych wyszedł kod błędu: B 2308
TIS powiada, że jest to:
"Usterka w obwodzie dmuchawy czujnika temperatury wnętrza pojazdu."
I porada dobrego wujka:
"Wykasuj kody usterek. Jeśli po wykonaniu testu działania usterka nadal występuje, wymień dmuchawę czujnika temperatury wnętrza pojazdu."

Ale daję głowę nie mam zielonego pojęcia co to jest "dmuchawa czujnika temperatury wnętrza pojazdu".
Obszukałem się na stornach fordsklepu i w goglach i kicha nikt nie wie co to jest "dmuchawa czujnika temperatury wnętrza pojazdu"

Ma ktoś jakieś sugestie?
Porady?
A może zwalczył tę usterkę (może ASO ich mać co pomogło...?)

[michal_m]

Napisał Sado

"dmuchawa czujnika temperatury wnętrza pojazdu"

Może chodzi o czujnik temperatury dmuchawy wnętrza pojazdu ?

[RuTo2]

Podczas jazdy otwórzcie panowie okna na 5 min. I dajcie obieg wewnętrzny, jeśli to czujnik to po wychlodzeniu wnętrza powinno dmuchnąć gorące powietrze ,żeby wyrównać temperaturę ,jeśli się tak stanie to może to być to ,co opisał kolega,że czujnik nagrzewa sie od oświetlenia....POZDRAWIAM

[lobuzek]

Mam tak samo. Tyle że klima automatyczna nie wieje cały czas z taką samą temperaturą, tylko ma osiągnąć zadaną na wyświetlaczu i potem tak dobiera temperaturę nawiewu aby ją utrzymać, więc może jest ok. osobiście zauważyłem, że w zależności od dnia wystarcza mi nawiew na 18-20 stopni, a czasem taki jestem zmarzluch, że nawet 22 to mało. Tak więc chyba indywidualna wrażliwość na ciepło się zmienia i może dlatego tak reagujemy. Zresztą Mondeo poprzedniej generacji też "słynęło" z nieprecyzyjnego działania automatycznej klimatyzacji.

[paolos]

Jest jeszcze czujnik nasłonecznieniaopisany tutaj.

Jak świeci słonko to może mniej ciepłym dmuchac

[Sado]

Dzięki za odzew.

Napisał michal_m

Może chodzi o czujnik temperatury dmuchawy wnętrza pojazdu ?

może ... to jest TIS, który jest na linku od Nerona
tłumaczenie może być baardzo wierne

Napisał RuTo2

Podczas jazdy otwórzcie panowie okna na 5 min. I dajcie obieg wewnętrzny, jeśli to czujnik to po wychlodzeniu wnętrza powinno dmuchnąć gorące powietrze ,żeby wyrównać temperaturę ,jeśli się tak stanie to może to być to ,co opisał kolega,że czujnik nagrzewa sie od oświetlenia....POZDRAWIAM

Eeee racze nie od oświetleni bo do tej pory działało wszystko OK, a przecież 3 zimę jeżdżę non-stop na światłach...to nie od tego - a przynajmniej jeżeli nawet zalezy to nie w takim stopniu.

Napisał lobuzek

Mam tak samo. Tyle że klima automatyczna nie wieje cały czas z taką samą temperaturą, tylko ma osiągnąć zadaną na wyświetlaczu i potem tak dobiera temperaturę nawiewu aby ją utrzymać, więc może jest ok. osobiście zauważyłem, że w zależności od dnia wystarcza mi nawiew na 18-20 stopni, a czasem taki jestem zmarzluch, że nawet 22 to mało. Tak więc chyba indywidualna wrażliwość na ciepło się zmienia i może dlatego tak reagujemy. Zresztą Mondeo poprzedniej generacji też "słynęło" z nieprecyzyjnego działania automatycznej klimatyzacji.

Heh żeby tak tylko 18-22 st. to naprawdę byłoby pół biedy, do ustawienia na HI jak ustawiłem wianie na przednie wloty leciało zimne powietrze, dopiero ustawienie HI "obudziło" ogrzewanie...

Napisał paolos

Jest jeszcze czujnik nasłonecznieniaopisany tutaj.

Jak świeci słonko to może mniej ciepłym dmuchac

He he to chyba tylko w GHIA bo w FX Gold jest tylko zaślepka - a może mam po prostu ubożuchnego GOLD'a


Natomiast co ciekawe po skasowaniu tego błędu chwilowego było dobrze przez 1 dzień - znaczy jak ustawiłem 18 st to było znośnie - 22 za gorąco, ale nie wiało "mrozem".
Dziś się znowu "zwaliło" i wiało zimnem - ratowalismy się HI.
Sprawdziłem tym selftestem błędów chwilowych i znowu 2308....Chyba kupię ten czujnik i założę - problem polega na tym, że w internecie nigdzie tego nie widziałem, a jak pomyślę o o kupowaniu w ASO to mnie słabość ogarnia...

[lobuzek]

Trochę to dziwne, bo wydaje mi się, że automatyczna klima nie działa dobrze bez takiego czujnika. Ja mam X100 i czujnik jest, choć wyglądem i fioletowym kolorem faktycznie do złudzenia przypomina zaślepkę. Tak więc chyba masz takie coś, najlepiej zrób fotkę.
Wydaje mi się, że w obecnych warunkach pogodowych czujnik nasłonecznienia za wiele nie ma do roboty, bardziej bym stawiał na czujnik temperatury wnętrza. Może to dziwne, ale do tych kratek często dostaje się dość sporo kurzu, może jest po prostu przytkany i głupieje, spróbuj go odkurzyć przez te kratki, myślę że nie zaszkodzi.

[Sado]

Tak właśnie zrobię.
Też mi się wydaje, że nasłonecznienie (a raczej jego brak) w ostatnim tygodniu nie za bardzo ma wpływ na ogrzewanie
Ale lepszy numer - zadzwoniłem do Autoskaru (lokalne ASO Forda) i zapytałem o koszt takiego czujnika. No facet mnie powalił...Jest to (czujnik) podobno na stałe wmontowany w jakiś "panel" i koszt takiego panela - uwaga 1600PLN

Zastanawiam się na poważnie czy jak odkurzanie nie pomoże to nie rozbebeszyć tego panela wyrwać mu ten "czujnik", kupić w sklepie elektronicznym element termoczuły i wymienić.
Ciekaw jestem czy ktoś na forum się takim czymś parał

[lobuzek]

A poszukaj na allegro. Kiedyś widziałem panele z klimatronika, może dalej są. Cena była zachęcająca.
Poza tym odbierz wiadomość na priva

[Sado]

Spojrzę, odebrałem i już odpisałem - dzięki

[rafailo]

Też tak mam i nie wiem co z tym robić bo strasznie mnie to wk...
Może ktoś już coś wymyślił?

[Sado]

Odbierz priva

[przemox]

Napisał rafailo

Też tak mam i nie wiem co z tym robić bo strasznie mnie to wk...

Not to dołączam - ja też mam tak. Chyba trzeba z tym jakoś żyć, tak w każdym razie można wywnioskować na podstawie powyższych postów... :P

[rafailo]

Żyć można ale to już lepiej chyba było by mieć manualną klimę i nie było by kłopotu.
Ale może jednak ktoś doszedł do jakichs wniosków , rozwiązań jak oszukać to cudo , co by działało zgodnie z oczekiwaniami.
Pozdr.

[grzybek]

Ja zauważyłem u siebie coś wręcz odwrotnego. Dmuchawa stopniowo zaczyna dmuchać coraz mocniej wraz z rozgrzewaniem silnika i jest to wg mnie logiczne żeby nie było od razu halnego na pasażerów Tylko przy opcji MAX dmucha oporowo.