KLOTNIA W MIESZKU (LODZ)

[Pendrzec]

Bylem dzisiaj naocznym swiadkiem klotni pomiedzy szefem serwisu a klientem, dokladnie uzytkownikiem nowego mondeo. Tenze Pan, zakupil niedawno Forda Mondeo z silniekiem diesla, to akurat wiem. Nie wiem ile jezdzi juz nim, ale wiem, ze ma pelna gwarancje. Samochod oddal do naprawy, poniewaz jest uszkodzony i jest niezdolny do jazdy. Po kilku dniach chcial odebrac samocho, ale zonk. W serwisie nie wiedza, dlaczego samochod jest niesprawny, nbastepny termin za tydzien. Dostal w miedzy czasie samochod zastepszy, Fieste (bez klimy, Mondek to wersja GHIA kombi). Po tygodniu, czyli dzisi sie zjawil aby odebtac samocho i znowu zonk, serwis nie wie co jest . Wiec szef serwisu powiedzial, ze moze laskawi sobie nadal uzytkowac salonowska fieste jako samochod zastepszy. Facet sie wqrwil ( i jak dla mnie ma racie), poniewaz ma Mondeo, ale nie ze swojej winy, nie moze tegoz samochodu uzytkowac. Dostaje natomiast Fieste, co juz mu nie odpowiada. Poniewaz chce jezdzic samochodem takiej klasy jaka zakupil i poprosil o zastepcze mondeo badz focusa. Szef serwisu odmowil, poniewaz jako samochod zastepszy maja tylko Fieste i nie przyznbaje racji klientowi, ktory uwaza, ze powinien dostac samochod zastepszy tej samej klasy. Ja podobnie uwazam. Nawet sam "FORD" napisal w ksiazce gwarancyjnej czy w czyms podobnym, ze samochod zastepszy dostaje sie podobnej klasy (A Fiestea to chyba raczej nie podobna klasa do Mondeo) i wydaje mi sie, ze prawo polskie tez tak twierdzi.
IMO wlasciciel Mondelca ma racje, ze robi raban, w sumie tez bym sie wqrzyl majac mondelca i z winy producenta mam sie poruszac miesiac Fiesta. Z jakiej racji. IMO, producent jest zobowiazany, udostepnic samochod tej samej klasy, jezeli samochod klienta jest niezdolny do jazdy z winy producenta.

Co o tym sadzicie??


Akurat ta sytuacja, utwierdzila mnie, ze nastepnym samochodem raczej nie bedzie Ford. Jakos uslug ASO jest zatrwazajaca. Tym bardziej ze Jagela juz w Lodzi nie ma. Zostala Gonera i Mieszek, co za p[rzeproszeniem mozna o kant dupy... . Obydwa ASO maja gleboko w d*** klienta i zdolalem sie tez o tym przekonac.


Acha, szef ASO smial; twierdzic, ze to jest TYLKO Ford, rece mi opadly. Przy kupnie samochodu to jest az Ford (patrzac na cene np. Focus 2, dzisiaj zawlolali mi za 2,0 Tdci Ghia z ksenonami 95 tys , napomne tylko, ze za 105 tys, mozna kupic Avensiske z silnikiem 2,2 150 KM z ociupinke leposzym wyposazeniem (smiech na sali)).
Poza tym szef serwisu (notabene pan Mieszek, ale nie ten wlasciciel, tylko jego brat), byl pod koniec juz bardzo nie mily, m.in. przez pouczanie klienta co moze mu zrobic a co nie. Smieszne, prostak jeden. Jak dla mnie p. Mieszek nie mial racji i wlasnie,


pytanie do Pani Beaty, jak taka sprawa wyglada w rzeczywistosci w swietle prawa i ewentualnie zalatwienie sprawy przez DAS,

[marekj]

Najlepiej napisz priva do pani Beaty bo szansa że przeczyta ten artykuł zwłaszcza do końca jest dość mała.

Jak to było z tą gwarancją - ileś tam czasu jest na naprawę, potem kaska albo nowy towar (czyli auto). Tyle teoria, a praktyka jest taka że panom Mieszkom I i II ktoś z pozycji nie klienta tylko prawnika powinien wytłumaczyć na czym sprawy polegają.

[driver]

No dość nie ciekawie ta sytuacja wyglądała.
Co do Twojego wyboru,że nie kupisz Forda to moim zdaniem nie masz racji.Przecież nie musisz kupywac i serwisować w Łodzi.W pobliżu Łodzi jest kilka Aso Forda tak więc No Problemos moim zdaniem.
Co do sytuacji to bym tak zjechał tego Pana Mieszka i sprowadził na ziemię,że Chłop by poszedł po rozum do głowy.Jeśłi by nie pomogło to wtedy tak jak piszesz jakieś odwołanko i szybka "akcja" do praw klienta na podstawie podpisanej umowy kupna samochodu.

[RSSSS]

Driver ma rację.

Np. u mnie w germazie jest kilka aut zastępczych,a jednym z nich jest mondeo kombi tdci z bardzo bogatym wyposażeniem.

Takie są wymogi forda, a to oznacza,że salon z łodzi ich niespełnia i już niedługo może nie być salonem

[Beata.Michalak]

oczywiście auto zastępcze należy się tej samej klasy. W tej sytuacji należałoby aby prawnik przeczytał umowę kupna-sprzedaży...bo możliwe jest przecież nawet odstąpienie od kupna pojazdu-są to dość ciężkie sprawy...ale wykolalne no... sposób w jaki traktuje się klienta, pozostawia wiele do życzenia.
Moja rada jest taka - wszystko brać na piśmie i wszelkie skargi również składać pisemnie(w 2 egzemplażach- jeden dla nas podbity przez ASO)....a najlepiej poprzeć to jeszcze paragrafem z kodeksu, ustawy lub umowy...

ps. czytam wszystko co jest do mnie kierowane-jeśli to jest priv to na 100% odpowiadam ...czytając do końca

[Oskar]

Pendrzec skoro masz trochę czasu z tak Ci zaleźli za skórę spróbuj zainteresować sprawą jakąś gazetę motoryzacyjną ,gdyby się udało to Pan Mieszek długo będzi odczuwał skutki swojej głupoty i olewania klienta

[Picia78]

Tak samo bylo u mnie w ASO Tarnów dostałem lanosa puzniej musialem sobie porzyczyć za wlasną kaske skodę fabię

[Pendrzec]

Napisał Oskar

Pendrzec skoro masz trochę czasu z tak Ci zaleźli za skórę spróbuj zainteresować sprawą jakąś gazetę motoryzacyjną ,gdyby się udało to Pan Mieszek długo będzi odczuwał skutki swojej głupoty i olewania klienta

Mozna by napisac do auto szmaty, ale nie wiem czy to cos by dalo. Moze ewentualnie zrobili by test ASO Forda, w Lodyz i tyle.

[kerownik]

Nasuwa mi się sugestia:jeżeli nieMy! mamy reagoweać na tego typu sytuacje, to nikt za nas tego nie zrobi.
Każda reakcja zwiększa szansę, na oczekiwany rezultat
Doświadczyłem partactwa ze strony (byłej) stacji ASO i podzielam odczucia innych.

[Pendrzec]

Ja tez, zwlasza jak mi spierdo*** foke w Gonerze i nastepnie olali. Napisalem do Forda i ... na tym sie skonczylo. Dostalem tylko wyrazy ubolewania z zaistnialej sytuacji

Tak wiec ...

[Picia78]

Pasowalo by sie im wszystkim dobraćdo

[Pendrzec]

Napisał Beata.Michalak

oczywiście auto zastępcze należy się tej samej klasy. W tej sytuacji należałoby aby prawnik przeczytał umowę kupna-sprzedaży...bo możliwe jest przecież nawet odstąpienie od kupna pojazdu-są to dość ciężkie sprawy...ale wykolalne no... sposób w jaki traktuje się klienta, pozostawia wiele do życzenia.
Moja rada jest taka - wszystko brać na piśmie i wszelkie skargi również składać pisemnie(w 2 egzemplażach- jeden dla nas podbity przez ASO)....a najlepiej poprzeć to jeszcze paragrafem z kodeksu, ustawy lub umowy...

ps. czytam wszystko co jest do mnie kierowane-jeśli to jest priv to na 100% odpowiadam ...czytając do końca

Dziekuje, za szybka odpowiedz. Potwierdzila mnie Pani w przekonaniu mojej racji .

Tak nawiasem mowiac, czasami jednak sie przydaje chodzenie na wyklady z prawa

[Graf]

Ja tam jako nowy za wiele do gadanie mieć nie powinienem, ale może jakiś przyklejony temat o partactwach w ASO? Jak się dowiedzą, że info w świat idzie to może zmądrzeją. Nie od razu, ale z czasem... kto wie.

[Pendrzec]

Napisał Graf

Ja tam jako nowy za wiele do gadanie mieć nie powinienem, ale może jakiś przyklejony temat o partactwach w ASO? Jak się dowiedzą, że info w świat idzie to może zmądrzeją. Nie od razu, ale z czasem... kto wie.

z tego co pamietam, bylo cos takiego podobnego na poprzednim forum. Chyba byl podwieszony watek i ludzie dopisywali, zaufane i odradzane ASO.

[-=Seba=-]

Ja jak oddałem FFI do Body Lipski to dostałem identyczna fokę tyle, że benzynę. Pomimo przeciągniętego znacznie teminu odbioru własnego auta byłem bardzo zadowolny. Postarali się.

BTW. Sytuacja z przed tygodnia. Pisałem, że nie chciali mi udostępnić widoku na moje auto w serwisie podczas napraw gwarancyjnych. Jak się upierałem to pan zrobił się nie miły. Jednak jak poprosiłem na piśmie to się zagotował. Mówię - skoro takie macie przepisy to co za problem, to powierdzi tylko ustawę. Ale po paru min nie wytrzymał i odpuścił hehe.
Jak się kogoś na piśmie o coś poprosi to zawsze wymiękają i ida na ugodę.

[Beata.Michalak]

dokładnie papier wszystko przyjmie i jest później potwierdzeniem dla nas, ze chieliśmy pewną rzecz...a druga strona nam jej nie udostępniła...ale będą musili podeprzerzeć soię przepisem - o ile taki znajdą...a jak nier to miękną hihihi

[Graf]

A ja jeszcze spytam. Czy oni są zobowiązani podpisać każdy papier jaki im przedłożę? Oczywiście w granicach rozsądku Co jeśli odmówią podbicia i podpisania? Czy tego rodzaju korespondencję wysyłać wyłacznie listem poleconym?

[Beata.Michalak]

oni przyjmując pismo, mają obowiązek podbić kopię i podpisać kiedy ją przyjęto -jest to forma zamienna za polecony za potwierdzeniem odbioru.

[GiK]

Jako zastępcze dostałem Fokę I 1,8 TDCi

[gRuHa]

moj stary na sluzbowego mondka, ktory firma HP brala w leasing z Hertza, jak mu prostowali blachy to mu dali Passata, ktory bral olej i gasl przy kazdym ruszeniu stary mowil ze jak go przestawial na sluzbowym parkingu to szybciej by to chyba zrobil na rozruszniku skonczylo sie na tym ze wzial kluczyki od kolegi ktory mial noge w gipsie do mondka 2.0 Ghia

[barnio]

Zgadzam sie, ostatnim serwisem jaki wydawal mi sie sensowny w Lodzi jezeli chodzi o wyglad serwisu byl Mieszek, ale po tym jak mi tam potraktowano samochod i jakpotraktowal mnie jego szef serwisu moja noga tam wiecej nie postanie.
Otoz rozpadlo sie w mojej Foce cos w zaplonie i po walkach zholowal ja do ASO serwis Forda. Po naprawie okazalo sie ze samochod ma wgniecenie od spodu na progu, ktorego ksztalt i rozklad rys idealnie pasuje do czegos okraglego co wysuwalo sie spod spodu samochodu. Focus był moim oczkiem w głowie, wiec nie było takiej opcji abym ja spowodowal takie uszkodzenie, w zaden normalny sposob z boku samochodu nie daloby sie uzyskac takiego ksztaltu wgniecenia.
Pojechalem wiec do Forda, gdzie skierowano mnie do jego szefa "serwisu" a ten wyjechal na mnie na dzien dobry z morda, ze musze uwazac go za przestepce skoro uwazam, ze zrobili to w jego serwisie. Po czym polecil mi natychmiast opuscic jego parking przed salonem, bo blokuje przejazd innym klientom !!!!! Podziekowalem wiec mu za mila obsluge i wysmarowalem pismo do Forda, opisujace cala sytuacje i wczesniejsza sprawe zwiazana z totalna indolencja ASO w temacie obslugi holowania w ramach OPG.
I co ....... kon by sie usmial
Serwis Foirda odpisal w sprawie Elwii, a w sprawie obslugi serwisu Mieszka odpisal......szef serwisu Mieszka ktory mnie tak milo potraktowal. Sorry ale to był moj ostatni Ford !!!!!!!!

[driver]

barnio nie mozesz odrazu sie zniechecac do Forda po przez takie potraktowanie w AntyMieszku.Jest wiele Aso Forda w poblizu Lodzi a mieszka"olej cieplym moczem" i skorzystaj z innego Aso.

[darekw]

W tych wszystkich okolicznościach wydaje mi się, że oprócz żądania wszystkiego na piśmie, należałoby mieć w pogotowiu dyktafon. Sądzę, że wiele mediów byłoby ciekawych jak się w salonach traktuje klientow. Poza tym zawsze by był jakiś dodatkowy dowód dla sądu...

[Pendrzec]

tylko szkoda ze nie mam czasu jakos zbytnio rozbijac sie po ASo poza Lodzia. Nawet nie wiem gdzie jest najblizszy poza Lodzia, moze Wawa?? OMC

[jarrypl]

Dla pocieszenia.
Podczas ostatniej wizyty u Mieszka rozmawiałem z klientem który dość dobrze znał układy w łódzkiej sieci Forda.

Powiedział że:
1. Mieszek ma kłopoty z utrzymaniem autoryzacji, jest spora szansa że ją straci.
2. Szykuje się w Łodzi stacja ASO Forda z prawdziwego zdarzenia.

Oby się potwierdziło

Dołączam się do prośby o adresy DOBRYCH ASO w okolicach Łodzi.

[Oktan]

no to ja czekam z utęsknieniem,

sam miałem przeboje z ASO Forda zarówno Gonera jak i Mieszek.

Mieszek tak mnie wpienił, że również napisałem pismo do Ford Polska i zakończyło się tak samo jak pisali poprzednicy: TOTALNA OLEWKA klienta. Dodam że moje auto już dawno nie ma gwarancji a ja jeżdżę do ASO bo mam taki kaprys

a mówili że sporty extremalne są fajne

[grzehoo]

ze sportów ekstremalnych polecam małżeństwo. A nie jeżdżenie do ASO...

[aretzky]

Napisał Pendrzec

moze Wawa?? OMC

taaaa... wszedzie byle nie tam. na mysl o ichniej blacharni dostaje wysypki...

oddalismy foke na naprawe kawalka rdzy na klapie bagaznika (1cmx1cm) do OMC. najpierw nie chcieli jej przyjac (ze niby nie umowiona), pozniej robota zajela im 11 dni.

na zakonczenie imprezy okazalo sie ze nie podstepluja gwarancji na blache, bo samochod ma rysy i odpryski. w lipskim okazalo sie, ze do wymiany sa tylne drzwi (komplet) i maska, a do roboty komplet drzwi przednich, czego w OMC sie niedopatrzyli.

mechanika - klientowi, ktory za odpowiednie pieniadze zanabyl nowego modka ST220 podczas wymiany oleju wlali o 1 litr wiecej niz instrukcja przewiduje, tlumaczac "ze silnik lubi pociagnac oleju". do domu do kielc nie dojechal. oczywiscie samochod w trakcie naprawy mogl ogladac przez trzy godziny z restauracji przy salonie.

tyle wiem. ale kolejne sygnaly, ktore do mnie trafia z przyjemnoscia upublicznie na tym forum.

[Agata]

Witam,

Powiało grozą, to gdzie ja potencjalna nabywczyni Foczki mam udać się na przeglądy?

W zasadzie to chyba strach kupować u Mieszka? A ja już jestem mocno zaawansowana w sprawie nabycia nowego autka
Dla mnie Łódź była najbardziej elastyczna w negocjacjach, więc podjęłam z nimi temat, choć nie jestem z Łodzi.

Z tego co powiedziano mi u Mieszka to salon rozrasta się, nawet widziałam nowy budynek, tylko nie wiem w zasadzie czy to dotyczy również ASO, bo z tego co piszecie to mogą stracić autoryzację?!

Przychylam się do zapotrzeboania na listę ASO na plus i minus

[@ndy]

Napisał Agata

W zasadzie to chyba strach kupować u Mieszka? A ja już jestem mocno zaawansowana w sprawie nabycia nowego autka

kupić a serwisować - to dwie różne sprawy....