reklamacja auta zakupionego w komisie

[griva]

Witam,

10-03-2009 kupiłem FII w komisie, miala być igła , kontrola w ASO Ford w Gliwicach wykazała ze wszystko jest OK (oczywiście to co sprawdzili).
Podczas odpalenia na placu w komisie samochód lekko zadymił na niebiesko ale sprzedający zapewnił ze to jest "letnia ropa z Hiszpani" nie uwierzyłem ale jak zatankowaliśmy polska to nie dymił, chodził równo, no i ASO niczego nie wykazało a zaplaciłem prawie 300 PLN, za te ich "oględziny".
Po tygodniu używania efekt się powtarzał oddałem do serwisu Forda w Krakowie i zaczął sie dramat, silnik ma uszkodzone/nieszczelne zawory czyli silnik do remontu koszt naprawy w ASO to ponad 6000 PLN. Komis razem z samochodem sprzedał mi ubezpieczenie na silnik ale w wariancie do 5000 PLN.

Komis twierdzi, że oni nie odpowiadają teraz za usterkę ponieważ dali mi to ubezpieczenie!! i nie zwrócą mi kosztów naprawy.

Wydaje mi się to być nie prawdopodbne, bo co ubezpieczenie w innej firmie ma do reklamcjii która składam im. Z nimi podpisałem umowę sprzedaży.

Czy mam racje? Czy mogę się domagać zwrotu poniesionych kosztów od komisu?
Może ktoś z szacownych forumowiczów zna się lepiej na prawie cywilnym i mógłby sie podzielić opinią, lub też ma doświadczenie w tym temacie.

[MisiekT]

skoro masz to takie "ubezpieczenie" to mozesz zrobic remont silnika w tanszym serwisie, tak zeby sie zmiescic w 5000zl - i bedzie problem z glowy...

a ogolnie to rozumiem ze "problem" to dymienie na niebiesko podczas odpalania i mocniejszego wciskania gazu?

[grzybek]

Nie wiem czy to prawda ale obiło mi się o uszy że jeżeli sprzedawca sprzeda Ci auto z wadą ukrytą to masz prawo w jakimś tam okresie czasu odstąpić od umowy. Ile w tym prawdy - nie wiem, piszę co słyszałem więc niech ktoś kto zna się na rzeczy mnie poprawi jeśli się mylę.

[griva]

Napisał MisiekT

skoro masz to takie "ubezpieczenie" to mozesz zrobic remont silnika w tanszym serwisie, tak zeby sie zmiescic w 5000zl - i bedzie problem z glowy...

a ogolnie to rozumiem ze "problem" to dymienie na niebiesko podczas odpalania i mocniejszego wciskania gazu?

tylko ze ASO juz policzylo sobie rozebranie glowicy, diagnostyke itd. choc kto wie czy wpakowanie auta na lawete tak jak jest i remont w innym warsztacie nie wyjdzie taniej

dymienie objawialo sie tylko przy porannym odpalaniu, mocniejsze wciskanie gazu nic nie pokazywalo. Silnik chodzil równo na moj gust, zresztą goście od ASO w Gliwicach nic nie zauważyli.

[MisiekT]

griva, to nie ogarniam - tak ci przeszkadza odrobine niebieskiego dymu ze az kazales silnik rozbierac?

[griva]

Napisał MisiekT

griva, to nie ogarniam - tak ci przeszkadza odrobine niebieskiego dymu ze az kazales silnik rozbierac?

to nie tak, kazalem im znalazc usterke powodujaca ten niebieski dym, goscie obejrzeli, posprawdzali czujniki, swiece, potem nawet wyknuli ze to wtryski, wszystko bylo ok, zmierzyli kompresje i brak kompresji na 1 cylindrze i wtedy zdjeli glowice okazalo sie ze sa nieszczelne zawory. Zdjecie glowicy odbylo sie przy assyscie rzeczoznawcy z tow. ubezpieczeniowego.

[rafal.m]

...............co to za ASO [miencho] jak nie wyłapali takiej usterki , karwa współczuje .

[zagłoba]

A czy przypadkiem nie powinieneś zwrócić się z reklamacją do ASO które sprawdzało auto?
Przecież to oni nawalili.
Pozdro.

[griva]

Napisał zagłoba

A czy przypadkiem nie powinieneś zwrócić się z reklamacją do ASO które sprawdzało auto?
Przecież to oni nawalili.
Pozdro.

tez o tym myslalem zeby ich op$%%^& ale goscie sa cwani, na fakturze zgadnijcie jaka czynnosc wpisali za 267 PLN? ..... "Uzupelnienie plynu" :P nie ma co drogi ten plyn maja


znalazlem juz paragraf na moj komis to jest KC, dział II, Art.560 no i 556, a gwarancje kotra mi dali nie zwalnia ich z odpowiedzialnosci


Ciag dalszy dramatu, szczegolowy kosztorys wykazal ze nie 6k tylko 9.750 PLN

Oprocz glowicy do wymiany jest tlok co jest logiczne ale cena nie. Zabieram samochod jutro i wdrazam plan B podmiana silnika. Jak sie skonczy ten horror to opisze sprawe dla potomnych.

[anmarso]

Griva,ja też kupiłem foczkę w Gliwicach,ciekawy jestem czy w tym samym komisie.

[Hoss]

Czy przypadkiem byl to City Car???

[griva]

Napisał Hoss

Czy przypadkiem byl to City Car???

To aso to City Car w Gliwicach, żenada, potem w Krakowie zrobili mi darmowy przegląd coś tam i znaleźli parę rzeczy jak np. 70% pojemność akumulatora! Nie polecam generalnie!

[Hoss]

griva, cos wiem w temacie City Car w Gliwicach, potwierdza to regułe ze ASO sie nie zna, nie potrafia zrobic przegladu auta przed zakupem co jest wg mnie banalem, jezeli juz musiałbym cos polecic w tych okolicach to moze byc AMGT na Zelaznej http://www.ford.info.pl/

jakies pojecie maja i na orginalnych czesciach naprawiaja, ceny tez w miare ok...